- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
6 marca 2011, 14:18
moi rodzice rozstali sie i rozwiedli gdy mialam 4 lata, poniewaz matka zdradzila ojca:( jakis czas mieszkalam z nia , a potem sad zabral jej prawa rodzicielskie, poniewaz nie zajmowala sie mna i nie intertesowala oraz bila mnie, sama osobiscie chcialam byc z tata i tak powiedzialam podczas sprawy , gdy bylam jeszcze z matka tata mial przyznane widzenia ,ale ona go do mnie nie dopuszczala, co dla mnie bylo ogromnym cierpieniem. gdy tata zabieral mnie od niej na stale popchnela mnie i powiedziala A WYPIERDALAJ TY KURWO. teraz po latach dowiaduje sie, ze mieszka raptem kilometr ode mnie i co wiecej odezwala sie do mnie , wiem tez ,ze poznala jakiegos ruska , ktorego chcieli deportowac do jego kraju bo nie mial obywatelstwa ,zaproponowal jej 10 tysiecy i wyszla za niego w usc ,dodam ,ze nic ja z nim nie laczy zrobila to tylko dla kasy dla mnie jest to nie do pomyslenie , zeby robic takie cos, zeby siebie az do tego stopnia nie szanowac... czuje do niej ogromna niechec ,a ona chce sie spotkac , tylko ,ze ja mam do niej tyle zalu i zlosci ,ze nie mam na to ochoty...jak myslicie co powinnam zrobic????
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Miasto Ucieczki
- Liczba postów: 168
6 marca 2011, 21:13
spotkaj sie i powiedz wszzystko co myslisz na jej temat- nie bedzie cie nachodziła-może tez sobie pomozesz jak to wyrzucisz z siebie-ale nie zapraszaj jej tak czy inaczej na to spotkanie do swojego domu.zobaczysz tez jaka bedzie jej reakcja na to co powiesz- i bez zadnych czułosci.a jak bedzie fikac to powiedz jaj to co ona tobie powiedziała i temat zamkniety
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2125
6 marca 2011, 21:14
nie potrzebna ci do zycia ta stara jedza jezeli nie pomogla Ci w zyciu, to po co teraz wogole myslisz nawet nad mozliwoscia spotkania, olej ja
- Dołączył: 2009-07-10
- Miasto: Sulnowo
- Liczba postów: 1044
6 marca 2011, 22:20
> moi rodzice rozstali sie i rozwiedli gdy mialam 4
> lata, poniewaz matka zdradzila ojca:( jakis czas
> mieszkalam z nia , a potem sad zabral jej prawa
> rodzicielskie, poniewaz nie zajmowala sie mna i
> nie intertesowala oraz bila mnie, sama osobiscie
> chcialam byc z tata i tak powiedzialam podczas
> sprawy , gdy bylam jeszcze z matka tata mial
> przyznane widzenia ,ale ona go do mnie nie
> dopuszczala, co dla mnie bylo ogromnym
> cierpieniem. gdy tata zabieral mnie od niej na
> stale popchnela mnie i powiedziala A WYPIERDALAJ
> TY KURWO. teraz po latach dowiaduje sie, ze
> mieszka raptem kilometr ode mnie i co wiecej
> odezwala sie do mnie , wiem tez ,ze poznala
> jakiegos ruska , ktorego chcieli deportowac do
> jego kraju bo nie mial obywatelstwa ,zaproponowal
> jej 10 tysiecy i wyszla za niego w usc ,dodam ,ze
> nic ja z nim nie laczy zrobila to tylko dla kasy
> dla mnie jest to nie do pomyslenie , zeby robic
> takie cos, zeby siebie az do tego stopnia nie
> szanowac... czuje do niej ogromna niechec ,a ona
> chce sie spotkac , tylko ,ze ja mam do niej tyle
> zalu i zlosci ,ze nie mam na to ochoty...jak
> myslicie co powinnam zrobic????
Nie poszłabym. Nie masz takiego obowiązku, bo ona nie spełniła swojego i tyle.
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
7 marca 2011, 00:10
no i jestem...wiem pozno ale dzis i tak pewnie nocka z głowy
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
7 marca 2011, 00:48
wszystko z detalami opisane w moim pamietniku