Temat: nienawidze facetow jestem zalamana

Ja tez sadze, ze w ciazy nie jestes, ale czym bardziej o tym myslisz tym bardziej panikujesz (skad ja to znam). Moze koles potrzebuje czasu by to przemyslec, a moze juz przemyslal, tylko nie dal tobie znac. Nic nie zrobisz zalamywaniem sie, kakao i kapiel jak sugerowane wyzej moga pomoc. Niestety nie ty pierwsza i nie ostatnia....

jakbym byla w ciazy to nie wiem co bym zrobila:(nie mam perspektyw sama ze soba sobie nie radze...

Facet..  Rzeczywiście zachował się jak cholerny dupek, ale Ty kochana nie poddawaj się. Wiesz niektórzy faceci są jak dzieci, gdy pojawia się problem po prostu uciekają. Wydaje mi się, że Twój problem przerósł tego kolesia. Moja rada daj Mu trochę czasu. A jeśli się odezwie nie odrzucaj Go.

czasem sobie mysle,ze moze ktos mnie przeklnął wszystko mi nie wychodzi..ta choroba mnie powoli wchłania... nie mam kasy na leczenie i nie wiem juz jak sie ratowac,mam 22lata chce zyc ale jestem wykonczona

Nowalinia a co na to lekarz? Jeżeli masz depresję, to na pewno masz swojego psychiatrę. Może trzeba zmienić lek? A ciąża Ci raczej nie grozi. Trzydniowy okres mieści się w normie. Wystarczy małe zachwianie równowagi w ciele i okres może się przedłużyć, skrócić, spóźnić itd. Przy depresji tym bardziej. Co do faceta, to daj mu czas. Jak się nie odezwie, to będziesz mogła się cieszyć, że szybko pokazał jaki jest naprawdę. Sama nie lataj za nim, nie pisz, nie dzwoń, bo takich kobiet żaden facet nie lubi. Nie ma nic gorszego od kobiety, która błaga o uwagę faceta. Skup się na sobie, swoim leczeniu.

caly czas biore ten sam lek,ale tak pragne wkoncu poczuc sie normlanie a nie te chustawki od euforii po mysli samobojcze.... ja chce zyc ale pragne byc zdrowa

zrób test ciążowy a ten facet do debil..

> Ufała w jednej kwestii...po co facet ma się babrać
> w związek z kobietą, która już go "ostrzega". Mi
> by się zapaliła czerwona lampka "powiadamia mnie o
> tym, niezłe jaja muszą być, nie będę to
> wchodził"Jakby to był facet, który chciał ZWIĄZKU
> to byłby przy niej nawet w tych najtrudniejszych
> chwilach...a po 3 miesiącach rzadko zdarza się
> miłość "pomimo wszystko"

co rozumiesz pod słowem DEPRESJA?
jakieś jaja?
jaka lampka?
o czym Ty w ogóle piszesz?
dziewczyna zachowała się w porządku i uważam że dobrze zrobiła mówiąc mu o tym...o depresji rozmawia się często z kimś bliskim a ten chłopak właśnie taką osobą był

NOWALINIA
bardzo dobrze napisała warrlady...skup się na sobie i swoim leczeniu..życzę powodzenia...znam ten ból

Dobrze rozumiem co to znaczy depresja!! Ale jak widać na załączonym obrazku On właśnie tak to odebrał!! Przerosło go to, i dobrze, że uciekł teraz...a nie kiedy autorka mogłaby się jeszcze bardziej zagłębić w tę znajomość i wtedy przeżywała by katusze!! Ten facet to dupek i ma za małe jaja jak widać...I nadal uważam, ze to za wcześnie, aby o takich rzeczach powiadamiać, bo jak widać nic nie jest na tyle stabilne, aby przetrwało