- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 maja 2017, 09:40
Hej. Jest taka sprawa, że po 7 latach związku rozstałam się z facetem. Od półtora roku mieszkaliśmy na "swoim". On skorzystał z programu Mieszkanie Dla Młodych i jako singiel wziął mieszkanie na kredyt na 30 lat. Teraz chce wyrzec się tego mieszkanie, bo jak twierdzi ma gdzie mieszkać wyprowadzi się i chce żebym ja tu mieszkała. Chce przepisać i kredyt i mieszkanie na mnie. Mi to pasuje. Tylko teraz pytanie, bo z tego co wiem po 5 latach od wzięcia mieszkania nie można go ani wynająć ani sprzedać dopóki nie minie okres karencji. Może ktoś wie jak jest z przepisaniem/cesją na osobę trzecią? Czy też musi minąć okres karencji? Czy od razu z umową iść do banku i się dowiadywać?
Jest też taka sytuacja, że nawet jeśli to na mnie kredytu nie da rady przepisać ponieważ mam umowę do końca grudnia tego roku, ale jestem pewna, że kolejną dostanę na stałe. Nie mam też zdolności kredytowej. Czy bank w takiej sytuacji przepisze mieszkanie na mnie czy można to jakoś obejść? Nie wiem zaświadczenie z firmy, że na pewno kolejna umowa będzie na stałe czy coś? Moja mama mówi, że można jak coś też przepisać na nią tylko, że ona ma 60 lat więc nie wiem czy bank wyrazi zgodę na 30 letni kredyt w jej wieku...
6 maja 2017, 10:20
Nie można się "wyrzec" kredytu. Można sprzedać mieszkanie i spłacić kredyt albo przepisać mieszkanie z kredytem na inną osobę, ale wtedy przeprowadzana jest standardowa procedura oceny zdolności kredytowej, taka jakbyś chciała sama kupic mieszkanie na kredyt. Jeśli tej zdolności nie masz, to możesz zapomnieć o tym. Podobnie jak Twoja mama, która z racji wieku też kredytu hipotecznego nie dostanie.
Jesli chodzi o MDM to nie miałam z tym do czynienia więc nie wiem ale raczej będzie to stanowiło dodatkową przeszkodę bo chyba przez 5 lat z takim kredytem nie można nic zrobić.
6 maja 2017, 10:43
Nie można się "wyrzec" kredytu. Można sprzedać mieszkanie i spłacić kredyt albo przepisać mieszkanie z kredytem na inną osobę, ale wtedy przeprowadzana jest standardowa procedura oceny zdolności kredytowej, taka jakbyś chciała sama kupic mieszkanie na kredyt. Jeśli tej zdolności nie masz, to możesz zapomnieć o tym. Podobnie jak Twoja mama, która z racji wieku też kredytu hipotecznego nie dostanie. Jesli chodzi o MDM to nie miałam z tym do czynienia więc nie wiem ale raczej będzie to stanowiło dodatkową przeszkodę bo chyba przez 5 lat z takim kredytem nie można nic zrobić.
Malo tego, jesli przepisze Ci to mieszkanie to nalezy sie podatek od darowizny, ktory w przypadku osob obcych jest dosc wysoki.
Z umowa, ktora konczy sie niedlugo nikt Ci kredytu nie da. Mamie na 30lat rowniez, chyba, ze ma jakas nieruchomosc w zabezpieczeniu.
A no i wspomniane 5lat na MDM. Jesli nie zostanie zachwany ten okres doplate trzeba bedzie oddac.
6 maja 2017, 10:43
Nie wiem jak to do konca jest z MDM, ale to teraz Twoj najmniejszy problem. Co wiem na 100%, to ze jesli zdecyduje sie sprzedac mieszkanie, pieniadze bedzie musial po prostu zwrocic do programu, ale domyslam sie, ze jako bezdzietny singiel, nie dostal jakiejs wielkiej doplaty. Przykro mi, ale w przypadku przeniesienia kredytu na inna osobe, bank standardowo ocenia zdolnosc (co jest dosc logiczne). Mialam niedawno taka sytuacje w najblizszej rodzinie. Niestety, jesli nie masz zdolnosci, zaden bank Ci tego kredytu nie udzieli. Jesli jestes z bylym partnerem w dobrych relacjach i nie zalezy mu na pozbyciu sie kredytu za wszelka cene, podpiszcie umowe wynajmu, ktora bedzie pokrywala koszty raty w banku.
6 maja 2017, 10:47
A szczerze mowiac to prosciej byloby Ci wziac nowy kredyt samej zaraz po otrzymaniu nowej umowy.
6 maja 2017, 11:14
całą sytuacja brzmi jak wstęp do Dużych Problemów
6 maja 2017, 11:25
Za dużo zachodu. Tobie to pasuje ale cały post zaczęłaś od tego, że on wziął kredyt, on się wyprowadził, on chce, żebyś tam mieszkała...Dla Ciebie to chyba opłacalne tylko z tego względu, że nie musisz szukać nowego lokum. Oprócz tego same problemy. Mamie raczej tak dużego kredytu nie przyznają, a już na pewno nie ze spłatą przez 30 lat.
Ewentualnie poczekać do końca grudnia aż dostaniesz nową umowę i wtedy się starać o przepisanie i o kredyt, ale to też jak dziewczyny pisały z tym zwrotem, po to jest ten okres 5 lat, żeby takich rzeczy nie robić.
6 maja 2017, 11:34
Ze strony banku wygląda to tak: ktoś wziął kredyt (na określonych warunkach programu MdM) i nagle chce go "oddać" zupełnie obcej osobie bez żadnej zdolności kredytowej. Gdyby to było możliwe gazety pełne byłyby ogłoszeń typu "wezmę kredyt na mieszkanie dla osoby bez zdolności kredytowej":)
6 maja 2017, 12:18
Ze strony banku wygląda to tak: ktoś wziął kredyt (na określonych warunkach programu MdM) i nagle chce go "oddać" zupełnie obcej osobie bez żadnej zdolności kredytowej. Gdyby to było możliwe gazety pełne byłyby ogłoszeń typu "wezmę kredyt na mieszkanie dla osoby bez zdolności kredytowej":)
Nie moge przestac sie smiac. No tak Polacy to narod bardzo "przedsiebiorczy"
6 maja 2017, 12:22
wynajmij is niego to mieszkanie a jak dostaniesz umowe na czAs nieokesliny to kup swoje. Tak bedzie latwiej I oczywiscie nigdy Nie wiesz czy chlopakowi sie cos nie odmieni w ostatniej chwili I nigdy tego mieszkania Nie dostaniesz