Temat: moja zazdrość o fb :/

Niekoniecznie. Prawdopodobnie czuje się teraz wygrany, bo może "mieć ciastko i zjeść ciastko". Fajnie jest mieć stałą dziewczynę a równocześnie móc skakać w bok (choćby internetowo), po co miałby ją wymieniać na jakąś inną, która wymagałaby wierności?

to on zachowuje się debilnie. po co to robi ? nic dziwnego, że wpadłaś w paranoje

Jestem w związku na odległość i gdyby mój facet tak się zachowywał to bym dała sobie z nim spokój. Zdrada przez internet to też zdrada. Jeśli facet potrzebuje adoracji wielu kobiet naraz to leczy w ten sposób swoje głęboko ukryte kompleksy 

Tak, jest z tobą coś nie tak skoro pozwalasz sobie na takie traktowanie. Ja bym takiego kolesia posłała w diabły, normalny facet, który jest w związku i kocha swoją kobietę, nie zachowuje się w ten sposób. To zwykły uwodziciel albo niedojrzały gówniarz

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, weź go zostaw, przecież on jest niepoważny. Typowo gówniarskie zachowanie. 

"On lubi pisać z innymi dziewczynami na fb, całkowicie obcymi, ładnymi laseczkami "podobno" tylko o głupotach. Pragnie mieć jak najwięcej znajomych na fb -'

Po co Ci związek z takim pustostanem? Nie ma żadnych znajomych, z którymi mógłby pogadać o głupotach? 

"Jestem wtedy przekonana, że musiał z nią pisać i prosić o fotki (niby tylko fotki buzi). "

Co za różnica jakie fotki, kto normalny tak robi?

"Jestem przekonana dlatego bo raz go sprawdziłam z konta koleżanki i niestety nie przeszedł "testu"."

Czemu ten związek nadal trwa w takim razie?

Poza tym, czy on na pewno wie, że jesteście w związku i czy macie więcej niż 15-16 lat? Na vitalii zawsze jakieś skrajności, jak nie zazdrosne o wszystko wariatki to inne które dają się mamić jak dzieci. Prawdopodobnie nikt tak autorko nie ma, bo jak już ktoś jest w związku to takie zachowania są nie na miejscu. 

jaki jest sens zawracać sobie głowę facetem, któremu podoba się wszystko co się rusza? i z każdą musi flirtować? 

nigdy nie zabraniałam i nie zabroniłabym pisać facetowi z koleżankami, lajkować ich zdjęcia itd. nigdy też o to nie byłam zazdrosna, ale ja mam podstawy, by mu ufać. Ty nie ufasz i w sumie poniekąd to rozumiem. ale moim zdaniem bez zaufania nie ma związku.jeśli będziesz mu stale gadała jak Ty się czujesz, jak on czułby się na Twoim miejscu to facet albo się wkurzy albo oleje całą sprawę i tak czy inaczej będzie robił to dalej. 

jakby chciał z Tobą stworzyć normalny związek to darowałby sobie coś, co jego partnerkę tak niepokoi. 

zerwij z nim, to zawodowy gracz

Wg mnie masz podstawy do obaw, zajęty facet, który kocha, nie potrzebuje flirtować i pisać z innymi kobietami w taki sposób. Z perspektywy młodej mężatki (mam 26 lat, więc może już dla jednych nie taka młoda) - kopnij go w tyłek i znajdź kogoś, kto będzie Cię miał za jedyną na świecie. Koniec. Ja nie mówię, że nie można mieć koleżanek, rozmawiać z kimś na fb czy nawet na żywo, ale jednak te teksty to typowe podrywanie, a każde tłumaczenie się jego i twoje akceptowanie tego świadczy o twojej słabości, niskiej wartości. Wierz mi, nic dobrego z tego nie będzie. Im szybciej się zorientujesz, tym lepiej. Im szybciej zaczniesz szanować siebie i zrozumiesz, że zaslugujesz na kogos DLA CIEBIE, tym lepiej:) 

i Ty jeszcze z nim "jesteś"????

facet jawnie do laski pisze czy się z nim umówi itd za Twoimi plecami a Ty jeszcze mu wierzysz w to co mówi i godzisz się na to? nie wiem jak zakompleksionym trzeba być, żeby nie mieć szacunku do siebie...