- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 marca 2017, 22:50
do usunięcia
Edytowany przez drada 20 marca 2024, 20:48
4 marca 2017, 22:55
U mnie taki związek zakończył się rozwodem bo mój były mąż uznał, że się nie wyszalał, wiec były cotygodniowe imprezki z kumplami samotnie oczywiście bym nie ograniczała jego wolnosci. Skoro o tym myślisz to może jednak warto porozmawiac z chłopakiem o tym? Czy może chodzi też to, że innych chcialabyć popoznawać bo tylko nim itd? Pamietaj bądź ze sobą szczera
4 marca 2017, 23:02
"mogłabym pochodzić z koleżankami po klubach, wyjechać na jakieś babskie wakacje"
nie wiedziałam że związek to wyklucza
4 marca 2017, 23:33
"mogłabym pochodzić z koleżankami po klubach, wyjechać na jakieś babskie wakacje"nie wiedziałam że związek to wyklucza
No właśnie
4 marca 2017, 23:50
No właśnie"mogłabym pochodzić z koleżankami po klubach, wyjechać na jakieś babskie wakacje"nie wiedziałam że związek to wyklucza
Zdanie ' jest bardzo zazdrosny', powinno wyjaśniać, że nie ma takiej możliwości
5 marca 2017, 00:34
skoro już teraz o tym myslisz, to za kilka lat prawdopodobnie będziesz żałować, że się nie wyszalałaś. Poza tym takie związki z ograniczeniami spotkań i wyjazdów, bo chlopak zazdrosny raczej długo nie przetrwają.
5 marca 2017, 03:47
Osobiście takiej sytuacji nie przeżyłam. Większość moich koleżanek jest w związkach, w których jedno nie wyklucza drugiego - to znaczy nie mają problemu z wyjściem do klubu, pobawieniem się z koleżankami, ba!, niektóre nawet jeżdżą ze swoimi kumpelami na wakacje. Jedna z moich dobrych koleżanek przez 4 bite lata męczyła się w takim ograniczającym związku. Zakończyło się rozstaniem. Przez chwilkę była sama, a teraz jest z facetem, który pozwala jej się 'wyszaleć', nie rezygnując z związku.
Moim zdaniem to ograniczanie Twojej wolności do zabawy przez Twojego faceta nie jest zdrowe. Skoro teraz masz takie myśli, to potem może być tylko gorzej. Będziesz żałować, i tak zapewne się rozstaniecie, bo mało kto wytrzymuje zamknięcie w klatce. Także albo spróbuj z nim porozmawiać, i może coś się zmieni, i nie będziesz musiała rezygnować z młodości na rzecz związku (z doświadczenia wiem, że ta zmiana będzie ciężka, jeśli nie niemożliwa), albo kieruj się instynktem i się rozstancie. Związek nie musi ograniczać, a jeśli tak jest, to chyba lepiej być samemu.
5 marca 2017, 09:00
Ja do 19 roku życia nie miałam nikogo a i tak do żadnych dyskotek nie wychodziłam, czasem zdarzyło sie piwko w mieszkaniu koleżanki. Z chłopakiem zamieszkałam po 3 miesiącach związku, wyszłam tylko dwa razy na piwo z koleżankami ale w sumie dlatego ze mi sie nie chce. Teraz to w sumie z nim wychodzę albo pijemy czasem w domu