Temat: Do usunięcia

do usunięcia

U mnie taki związek zakończył się rozwodem bo mój były mąż uznał, że się nie wyszalał, wiec były cotygodniowe imprezki z kumplami samotnie oczywiście bym nie ograniczała jego wolnosci. Skoro o tym myślisz to może jednak warto porozmawiac z chłopakiem o tym? Czy może chodzi też  to, że innych chcialabyć popoznawać bo tylko  nim itd? Pamietaj bądź ze sobą szczera

"mogłabym pochodzić z koleżankami po klubach, wyjechać na jakieś babskie wakacje"

nie wiedziałam że związek to wyklucza

tarczycowa napisał(a):

"mogłabym pochodzić z koleżankami po klubach, wyjechać na jakieś babskie wakacje"nie wiedziałam że związek to wyklucza

No właśnie 

Pasek wagi

takaja27 napisał(a):

tarczycowa napisał(a):

"mogłabym pochodzić z koleżankami po klubach, wyjechać na jakieś babskie wakacje"nie wiedziałam że związek to wyklucza
No właśnie 

Zdanie ' jest bardzo zazdrosny', powinno wyjaśniać,  że nie ma takiej możliwości

.

Pasek wagi

skoro już teraz o tym myslisz, to za kilka lat prawdopodobnie będziesz żałować, że się nie wyszalałaś. Poza tym takie związki z ograniczeniami spotkań i wyjazdów, bo chlopak zazdrosny raczej długo nie przetrwają.

Osobiście takiej sytuacji nie przeżyłam. Większość moich koleżanek jest w związkach, w których jedno nie wyklucza drugiego - to znaczy nie mają problemu z wyjściem do klubu, pobawieniem się z koleżankami, ba!, niektóre nawet jeżdżą ze swoimi kumpelami na wakacje. Jedna z moich dobrych koleżanek przez 4 bite lata męczyła się w takim ograniczającym związku. Zakończyło się rozstaniem. Przez chwilkę była sama, a teraz jest z facetem, który pozwala jej się 'wyszaleć', nie rezygnując z związku. 

Moim zdaniem to ograniczanie Twojej wolności do zabawy przez Twojego faceta nie jest zdrowe. Skoro teraz masz takie myśli, to potem może być tylko gorzej. Będziesz żałować, i tak zapewne się rozstaniecie, bo mało kto wytrzymuje zamknięcie w klatce. Także albo spróbuj z nim porozmawiać, i może coś się zmieni, i nie będziesz musiała rezygnować z młodości na rzecz związku (z doświadczenia wiem, że ta zmiana będzie ciężka, jeśli nie niemożliwa), albo kieruj się instynktem i się rozstancie. Związek nie musi ograniczać, a jeśli tak jest, to chyba lepiej być samemu. 

Ja do 19 roku życia nie miałam nikogo a i tak do żadnych dyskotek nie wychodziłam, czasem zdarzyło sie piwko w mieszkaniu koleżanki. Z chłopakiem zamieszkałam po 3 miesiącach związku, wyszłam tylko dwa razy na piwo z koleżankami ale w sumie dlatego ze mi sie nie chce. Teraz to w sumie z nim wychodzę albo pijemy czasem w domu

masz 19 lat, na bogów! I już chcesz się pakować w pranie, sprzątanie i sceny zazdrości? Nikt Ci nie powiedział, że to za wczesnie? Jakies studia? Życie? Po co ci to już?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.