Temat: Jak zapomnieć o tym co zrobił?

Około rok temu zrobiliśmy sobie z partnerem przerwę. Trwała pół roku, on spotykał się z pewną dziewczyną, wiedziałam o tym z fb i innych mediów społecznościowych. Koniec końców wróciliśmy do siebie równo 6 miesięcy temu ( po 6 miesiącach przerwy). Wszystko jest świetnie, dużo sobie wytłumaczyliśmy, dowiedzieliśmy się o sobie, ALE nie mogę zapomnieć o tym, że był z inną i pisał w Internecie jakie to dla niego ważne i jaki to jest szczęśliwy. Teraz też umieszcza nasze wspólne zdjęcia i tak jak mówię, wszystko się świetnie układa. Nie jestem osobą, która żyje media społecznościowymi i też staram się być racjonalna, ale jakoś nie jestem w stanie tego zapomnieć. Czy macie jakieś rady? Czy ktoś z Was też nie umie/ nie umiał zapomnieć o pewnych rzeczach, mając świadomość, że to nic ważnego? 
Pozdrawiam.

Ja bym nie zapomniała - znaczy prędzej czy później bym pewnie zapomniała, ale to na zasadzie zacierania się wspomnieć po byłym. Dla mnie to co opisujesz jest co najmniej dziwne - robicie sobie przerwę żeby przemyśleć to co się dzieje w Waszym związku, on natychmiast się pociesza w innym, potem kończy ten inny i wracacie od razu do siebie? To nie wiem, kłamał że jest szczęśliwy będąc z tamtą dziewczyną? Bo wychodzi na to, że albo kłamca, albo ktoś super niestabilny emocjonalnie. 

Ja bym nie zapomniała - znaczy prędzej czy później bym pewnie zapomniała, ale to na zasadzie zacierania się wspomnieć po byłym. Dla mnie to co opisujesz jest co najmniej dziwne - robicie sobie przerwę żeby przemyśleć to co się dzieje w Waszym związku, on natychmiast się pociesza w innym, potem kończy ten inny i wracacie od razu do siebie? To nie wiem, kłamał że jest szczęśliwy będąc z tamtą dziewczyną? Bo wychodzi na to, że albo kłamca, albo ktoś super niestabilny emocjonalnie. 

Po pierwsze to ja nie bardzo uznaję coś takiego jak "przerwa", ale jeśli już to rozumiem, dalej jakby jesteście razem, tylko się chwilowo nie spotykacie. Więc skoro on znalazł sobie w tym czasie inną.... W życiu bym nie wybaczyła. Nie wyszło, wrócił po prostu do sprawdzonego

MsLissoir napisał(a):

W moim przypadku nie ma opcji "zróbmy sobie przerwę". Z czyjej to wyszło inicjatywy? Bo jeśli z jego, to chłopak chciał się wyszaleć i poszukać "innych opcji". Ja bałabym się, że wrócił do mnie "z braku laku" . Dla mnie ważne byłoby także dlaczego do siebie wróciliście - tamta z nim zerwała, czy on stwierdził, że jednak kocha Ciebie i kończy tamten związek. Jeśli po pół roku nadal Cię to męczy, to słabo to wygląda. 

Popieram

Poza tym słabo to wyglada ze chłopak w tej przerwie juz sobie kogoa znalazł i był super zakochany. Dla mnie to podejrzane 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.