- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2017, 19:26
jak w temacie. Co sądzicie o związku, gdzie para widuje się co 2 weekend? Mnie i mojego faceta podzieliła odległość. Lato (2 miesiące spędzimy razem). Co dalej nie wiem, póki co tel, skype, msg... ale czułości już mi zaczyna brakować. Czy to często? Rzadko? Przesadzam?
13 lutego 2017, 21:00
Tak, z obecnie już mężem przez pierwsze 3,5 roku spotykaliśmy się raz na 2-3 tyg, a jesteśmy razem 13 lat.
13 lutego 2017, 21:13
Moim zdaniem to swojego rodzaju egzamin - jedni go zdadzą, drudzy nie, jak ze wszystkim. Ja tak funkcjonowałam ze swoim narzeczonym, czasami widywaliśmy się nawet rzadziej niż na co drugi weekend i jakoś daliśmy radę. Miłe to na pewno nie było, wolałabym żeby nam się inaczej w życiu poukładało, ale wyjścia nie mieliśmy - albo on by rezygnował z pracy i wykształcenia, albo ja. Myślę, że mniej frustracji niosło ze sobą to życie na odległość niż to gdyby jedno musiało zrezygnować ze swoich planów.
13 lutego 2017, 21:13
Moim zdaniem to swojego rodzaju egzamin - jedni go zdadzą, drudzy nie, jak ze wszystkim. Ja tak funkcjonowałam ze swoim narzeczonym, czasami widywaliśmy się nawet rzadziej niż na co drugi weekend i jakoś daliśmy radę. Miłe to na pewno nie było, wolałabym żeby nam się inaczej w życiu poukładało, ale wyjścia nie mieliśmy - albo on by rezygnował z pracy i wykształcenia, albo ja. Myślę, że mniej frustracji niosło ze sobą to życie na odległość niż to gdyby jedno musiało zrezygnować ze swoich planów.
13 lutego 2017, 21:32
Żyję w związku na odległość już 2 rok, widujemy sie co ok dwa miesiace na tydzien + . Zostało nam jeszcze półtora i planujemy razem zamieszkać. Jest tęsknota. ale codziennie mamy ze soba kontakt. W wakacje bylismy cale 2 miesiace razem, po wakacjach bylo najciezsze rozstanie bo wiadomo ze sie czlowiek przyzwyczail do Jego obecnosci. My poznalismy sie przez internet wiec od poczatku mielismy swiadomosc tego w co wchodzimy
13 lutego 2017, 21:39
Ale to długi związek czy dopiero początek?
14 lutego 2017, 09:44
Dac sie da. Ja tak z ex mezem zanim zostal mezem zylam. Widywalismy sie czasem raz na tydzien, czasem raz na 2-3 tygodnie, zalezy czy byla sesja, czy byl sezon teatralny, czy on koncertowal. W wakacje widywalismy sie czesciej, bo jezdzilam do niego.
Popsulo sie jak zamieszkalismy razem :P
14 lutego 2017, 11:04
To zależy od długości takiej rozłąki i takiego widywania się, od stażu pary etc.
Ogólnie nie jestem za, jest to ryzykowne i rzadko przetrwa.
Z kolei troch,ę inaczej przedstawia się sytuacja, jeżeli jesteście juz po ślubie itp., wtedy takie rozłąki z koneiczności są mniej zagrożone, bo jednak już "przypieczętowane" i nie tak łatwo skoczyć w bok, nawet bez konsekwencji.
Choć wszystko tez zależy od ludzi:) Indywidualne podejście.