Temat: Co zrobic z tym ? Cięzka sprawa

hej! 

Mam mega problem, dzis odczytałam wiadomosc od pewnej dzieczyny z zdięciem ogłoszenia ktore niby dodał moj mąż (dodaje foto)  Dziewczyna ta nie ma znajomych na fb, z tego co ma napisane na profilu jest z miasta oddalonego od mojego miasta o 350 km, dziwne jest tez to ze szukał dziewczyny na wczoraj a wczoraj mielismy mac zaplanowany wieczor, on sie wypiera, mowi ze w zyciu nie dodał takiego ogłoszenia. Co byscie zrobiły na moim miejscu? Jestem podłamana

a może spróbuj wpisać numer męża i maila w wyszukiwarkę internetową. Sprawdzissz czy nie wyszukuje jakiś ogłoszeń.

Chociaż szczerze - jakby miał być dyskretny jak w ogłoszeniu to raczej założyłby nowego maila... 

Pasek wagi

ewidentnie ktos chce Ci rozwalić związek. 

Wpisałam i nic nie było ;)

luska1973 napisał(a):

zastanów się czy  w ostatnim czasie w jakiś sposób się zmieniło się zachowanie Twojego męża, chodzi o to czy zaczął bardziej o siebie dbać, ciuchy , perfumy, sport, czy może na telefonie albo komputerze pojawiło się hasło, czy komórka jest wyciszana, czy jak idzie do łazienki to zabiera ją ze sobą. Być może to faktycznie jest jego ogłoszenie, a wtedy zacznie się lepiej pilnować. Możecie nie wierzyć, ale szukający, żonaci panowie naprawdę chętnie wysyłają swoje zdjęcia, zdarza się, że na wszelkich możliwych portalach mają ten sam nick.

A niektóre kobiety chyba nie mają pojęcia w jaki sposób niektórzy to robią-nic nie znajdziesz na telefonie, bez śladu-naprawdę się da...

I straszne jest jeśli można podejrzewać zdradę na podstawie "partner zaczął o siebie dbać-ciuchy,perfumy,sport ". Naprawdę nie wyobrażam sobie być w związku w którym partner o siebie nie dba:)

A o której godzinie dostałaś wiadomość?

Pasek wagi

sacria, nie wiem ile masz lat, nie wiem też czy przeszłaś zdradę partnera. Ja przeszłam, więc nie mów mi, że niektóre kobiety nie mają pojęcia. Jak już w życiu doświadczysz zdrady, to zauważysz, że to co napisałam to jest po prostu standard. Ja znalazłam właśnie na telefonie, bo nie miałam zwyczaju przeglądać mu smsów i po pewnym czasie zrobił się tak pewny siebie, że przestał usuwać wiadomości. Jest fajny portal dla zdradzonych, tam historii podobnych do mojej, jest na pęczki i zwykle zaczyna się od większej dbałości o siebie, od nadgodzin, od wyjść z kolegami, delegacji, a co ciekawe, często zdradzani dostają też prezenty bez okazji.

No chyba, że jesteś po tej drugiej stronie i wiesz jak to się robi bez śladu.

Nie twierdzę też, że mąż autorki ją zdradza. Jeśli mieli plany na ten wieczór i spędzili go razem, to może faktycznie ktoś chce im rozwalić związek.

luska1973 napisał(a):

sacria, nie wiem ile masz lat, nie wiem też czy przeszłaś zdradę partnera. Ja przeszłam, więc nie mów mi, że niektóre kobiety nie mają pojęcia. Jak już w życiu doświadczysz zdrady, to zauważysz, że to co napisałam to jest po prostu standard. Ja znalazłam właśnie na telefonie, bo nie miałam zwyczaju przeglądać mu smsów i po pewnym czasie zrobił się tak pewny siebie, że przestał usuwać wiadomości. Jest fajny portal dla zdradzonych, tam historii podobnych do mojej, jest na pęczki i zwykle zaczyna się od większej dbałości o siebie, od nadgodzin, od wyjść z kolegami, delegacji, a co ciekawe, często zdradzani dostają też prezenty bez okazji.No chyba, że jesteś po tej drugiej stronie i wiesz jak to się robi bez śladu.Nie twierdzę też, że mąż autorki ją zdradza. Jeśli mieli plany na ten wieczór i spędzili go razem, to może faktycznie ktoś chce im rozwalić związek.

Nie byłam zdradzona ale miałam romans i wiem jak to się robi bez śladu-nauczył mnie tego.  Brak czegokolwiek w telefonie o niczym nie świadczy.  Po prostu chce uswiadomic niektóre osoby ze się da nie zostawiać żadnych dowodów i jak ktos zdradza to niekoniecznie w jego telefonie beda zdjecia, smsy, polaczenia. Moze byc regularny kontakt, a w telefonie- zero.

A co do tego co napisałaś to nie żaden standard- może wśród zaniedbanych ludzi.  Mój facet ćwiczy,dba o ubiór,zawsze pachnie,ja tak samo i to ma znaczyć że się zdradzamy? Czy raczej ze nie jesteśmy brudaskami?;)

sacria, jak Ty nic nie rozumiesz.. Dlaczego pojęcie większej dbałości o siebie lączysz z podstawową higieną osobistą? A może raczej powinna to być zmiana fryzury, zmiana uprawianego sportu( jeśli ktoś do tej pory kochał jazdę na rowerze i tylko rower był jego pasją, a w pewnej chwili uczy się jeździć na rolkach), zmiana ciuchów- nie znaczy, że ktoś wcześniej nie dbał o swój wygląd, dla jednych będzie to zmiana w kierunek klasyczny, a dla drugich w casualowy. Chodzi o zmianę, ale ciesz się że nie jesteś zaniedbanym brudaskiem, zawsze się może jakiś romans trafić ;)

luska1973 napisał(a):

sacria, jak Ty nic nie rozumiesz.. Dlaczego pojęcie większej dbałości o siebie lączysz z podstawową higieną osobistą? A może raczej powinna to być zmiana fryzury, zmiana uprawianego sportu( jeśli ktoś do tej pory kochał jazdę na rowerze i tylko rower był jego pasją, a w pewnej chwili uczy się jeździć na rolkach), zmiana ciuchów- nie znaczy, że ktoś wcześniej nie dbał o swój wygląd, dla jednych będzie to zmiana w kierunek klasyczny, a dla drugich w casualowy. Chodzi o zmianę, ale ciesz się że nie jesteś zaniedbanym brudaskiem, zawsze się może jakiś romans trafić ;)

To Ty to napisałaś,nie ja.  Napisałaś żeby obserwować większość dbałość o siebie-perfumy,ubrania,sport bo to może świadczyć o romansie. A dla mnie to są normalne punkty-może dlatego że dbanie o siebie dla nas obojga jest ważne "dla siebie"-niezależnie od partnera czy kochanka. 

Może w związkach gdzie tego nie ma to objaw.  Moim zdaniem objawem jest oddalenie od partnera,brak bliskości.  Objawem i może równocześnie przyczyną. 

A romansów nie szukam,tak apropos Twojej drobnej złośliwości;)

behavenicely napisał(a):

A o której godzinie dostałaś wiadomość?
 

W poniedziałek w nocy została mi wysłana

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.