19 lutego 2011, 10:34
od 6lat choruje na depresje,wsumie nie bylam tego swiadoma,nikt sie mna nie zajął chodzi o rodzicow kiedy np.2 razy chcialam popelnic samobójstwo.... ale wybaczylam im to.... chyba!!! depresje mam przez to,ze moj ojciec to tyran psychiczny.... wszystko jest robione z lękiem i stresem zeby tylko go nie wqrzyc.... nigdy nie mialam oparcia w nikim i dlatego bylam z 3nieudanych zwiazkach zeby tylko miec faceta,szukanie oparcia poprostu... dzięki terapii troszke jest lepiej ale jeszcze troche tez przede mna,ale inaczej teraz patrze na niektore sprawy....\
powiedzial mi raz ten chlopak,ze widzi,ze jest mi ciezko i niechce naciskac na nic... nie wiem o co mu chodzilo...
czasem sobie mysle,ze nie zasluguje na normlany zwiazek,ze nie potrafie go zbudowac.... ale pragne byc zdrowa,miec normalna swoja rodzine!
19 lutego 2011, 10:52
Na Twoim miejscu bym jeszcze nie mówiła.
ja powiedziałam za wcześnie i wszystko zniszczyłam.
19 lutego 2011, 11:00
Nie pisz że jesteś zwykłą kasjerką bo to nie wykształcenie mówi o człowieku .A prawo do miłości ma każdy .
Ja bym mu powiedziała .
Ale decyzja należy do Ciebie
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
19 lutego 2011, 11:06
Mysle ze powinnac troszke poczekac:)
19 lutego 2011, 11:27
Twoje wykształecenie, może mieć jednak dla niego pewne znaczenie. Ja jestem studentką a mój były skończył zawodówkę, Kochałam go mimo wszystko, ale moim znajomi byli studentami, opowiadali o życiu bliskim dla nas a on był na boku, no i kiedy się pytali co robi to mówił troche zirytowany, że pracuje na budowie. Nie mieliśmy z moimi przyjaciółmi i znim o czym rozmawiać. W drugą stronę to samo, nie było zbyt wielu wspólnych tematów między mną a jego znajomymi. Wkurzało mnie to strasznie i nudziłam się w ich towarzystwie. Kiedy byliśmy sami to było inaczej, mieliśmy nasze małe sprawy, ale to za mało. Później nasz związek rozpadł się z wielu powodów. Nie mów mu o uczuciach na razie, ale zrób wszystko, żeby to on chciał cię zdobyć. Inaczej będziesz żebrać o milość.. Postaraj się być dla niego na tyle atrakcyjną, żeby chciał być z tobą ponad wszystko.
Edytowany przez kaszku1989 19 lutego 2011, 11:31
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
19 lutego 2011, 16:30
Ja tez bym sie z tym nie spieszyla....
- Dołączył: 2010-09-18
- Miasto: Kawałek
- Liczba postów: 174
19 lutego 2011, 17:33
Poczekałabym z wyznawaniem uczuc, chociaz wiem, ze to trudne.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
19 lutego 2011, 17:57
Ja bym powiedziała, że mi się podoba, ale nie żadne miłosne wyznania i deklaracje. Poza tym...chodzicie za rękę, dajecie buziaki, to chyba jednoznaczne, że się sobie podobacie. Wiadomo, na jakąś miłość wielką za wcześnie, no ale ja tam nie chodzę za rękę ze wszystkimi, więc to dla mnie jasne.
- Dołączył: 2007-09-13
- Miasto: Jan Mayen
- Liczba postów: 517
19 lutego 2011, 18:12
witaj ! jaka "zwykła kasjerka" ???? Dziewczyno - czy on spotyka sie z Tobą abyś podliczała kolumny cyfr, czy też w innym celu ? Może dla niego jestes albo będziesz "niezwykła" i nie ma nic do rzeczy czy kasjerka czy posiadaczka ogromniastej firmy prywatnej... "Zwykłośc" oraz "niezwykłośc" NIE zależy od zawodu, tak naprawdę to przecież sama to wiesz, prawda ? Odn.Twego pytania - po zaledwie 2 mies. znajomości nie starałabym sie czegokolwiek przyspieszac, daj mu troche czasu i pamiętaj, że facet to głównie "łowca, zdobywca" ... pozwól mu zdobywac Cię. Zachęcaj skoro Ci zależy ale niech czuje, że to jego decyzje, bez naciskania. Powodzenia-B.
- Dołączył: 2007-09-13
- Miasto: Jan Mayen
- Liczba postów: 517
19 lutego 2011, 18:12
witaj ! jaka "zwykła kasjerka" ???? Dziewczyno - czy on spotyka sie z Tobą abyś podliczała kolumny cyfr, czy też w innym celu ? Może dla niego jestes albo będziesz "niezwykła" i nie ma nic do rzeczy czy kasjerka czy posiadaczka ogromniastej firmy prywatnej... "Zwykłośc" oraz "niezwykłośc" NIE zależy od zawodu, tak naprawdę to przecież sama to wiesz, prawda ? Odn.Twego pytania - po zaledwie 2 mies. znajomości nie starałabym sie czegokolwiek przyspieszac, daj mu troche czasu i pamiętaj, że facet to głównie "łowca, zdobywca" ... pozwól mu zdobywac Cię. Zachęcaj skoro Ci zależy ale niech czuje, że to jego decyzje, bez naciskania. Powodzenia-B.