- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 stycznia 2017, 11:08
witam! Mam 18 lat, w tym roku kończe liceum i jeżeli zdam mature i dostanę sie na studia to mam zamiar wyjechać ze swojego rodzinnego mista. Problem w tym ze mam tu chłopaka który ma 22 lata, rozmawialiśmy o tym ze jeżeli On znajdzie prace w mieście gdzie ja pojde na studia to wyjedzie ze mną, jesteśmy ze sobą od pol roku. Wiem ze to nie duzo, ale do wyboru studiów będziemy mieć juz większy staż jeżeli nic sie nie zmieni do tej pory. Wczoraj rozmawiałam wstępnie z rodzicami o moich planach, i nie sa oni zadowoleni z faktu ze chce wtedy zamieszkać z chłopakiem ... wole wynajmować lokum z nim niz z kimś obcym.. a co Wy o tym myślicie? Zaraz byłym argumenty ze jestem za młoda, ze nie mówią NIE i ze porozmawiamy jak sie juz dostane na studia ... to jest tylko wstępny plan, a jak zycie go zrealizuje to druga sprawa
6 stycznia 2017, 11:55
Ja na miejscu Twoich rodziców też byłabym na nie. Uważam, że jeżeli ktoś jest na tyle dorosły, żeby mieszkać z chłopakiem to jest też na tyle dorosły, żeby zapracować na własne utrzymanie.
6 stycznia 2017, 11:57
oczywiście ja to rozumiem, dlatego na pewno do pracy pojde i na wakacjach i na studiach. Nie wyobrażam sobie zeby ciągnąć na ich garnuszku całe zycie
6 stycznia 2017, 11:58
dobry pomysł. po co wynajmować z kimś obcym? rodzice trochę pomarudzą, a potem odpuszczą:) dobrze by też było, żebyś miała potem jakiekolwiek własne pieniądze, chłopak też, żeby widzieli, że ogarniacie:)
6 stycznia 2017, 12:08
też bym była na nie. macie bardzo krótki staż wg mnie to za szybko na "zabawę w dorosłość".. to może się na tym etapie niekorzystnie odbić na waszym związku. raczej szukałabym mieszkania z koleżankami.
6 stycznia 2017, 12:10
Poza tym rodzicom może też przeszkadzać to, że od razu chcesz ciągnąć i pracę (zapewne nie związaną ze studiami) i studia. Może woleliby żebyś się skupiła na nauce. Na pracę przyjdzie czas. No i macie krótki staż. Moim zdaniem to za szybko.
6 stycznia 2017, 12:54
Tylko miej plan B, bo w Twoim wielu love story może się czasem skończyć, żebyś nie została na lodzie w obcym mieście
6 stycznia 2017, 13:39
Jeśli we wrześniu nadal będziesz pewna, że chcesz mieszkać z chłopakiem, to ja jestem jak najbardziej na tak. Studia zaczynają się w październiku, wtedy bedziecie ze sobą już ponad rok, prawie półtora. Ty będziesz mieć 19-20 lat, a Twój chłopak 23-24. Z Twojej wypowiedzi wynika, że tak, czy tak chcesz się wyprowadzić na studia, a Twój chłopak ma być "dodatkiem". Wielu studentów tak mieszka i nie widzę w tym nic złego.
A co do pracy na studiach, bo któraś z dziewczyn tu podała, że to właśnie to może przeszkadzać Twoim rodzicom to musisz tylko dac im odpowiednie argumenty :p Nie wiem co chcesz studiować, obstawiam, że stacjonarnie. Więc przygotuj sobie jakiś plan na swoją karierę. Wtedy rodzicom będzie łatwiej to zaakceptować. Jeśli Twoich rodziców stać na utrzymanie Cię na studiach to szukaj jakiejś pracy w swoim wymarzonym zawodzie, albo jakiegoś wolontariatu, albo jakiś praktyk w wakacje, może stażu, albo jeśli Ci plan zajęć pozwoli to np. coś na weekend lub któraś godzina w tygodniu. Jeśli musisz dorobić, bo będzie Ci brakować kasy to umów się z rodzicami, że np. od wieczora w niedzielę, po ostatnie zajęcia w piątek zajmujesz się tylko i wyłącznie studiami, a resztę poswiecasz na odrobienie - np. jako kelnerka, a w wakacje wyjedź za granicę i zarób na następny rok.
6 stycznia 2017, 14:16
Byłabym na nie. Po pierwsze za wcześnie, za krótki staż, poza tym lepiej zaznać życia studenckiego, poznać nowych ludzi. Moja kumpela 2 miesiące temu rozstała się z chłopakiem po 7 latach. Zamieszkali ze sobą idąc na studia (ona 19, on 23 lata). Cały czas byli ze sobą, przestali wychodzić do ludzi. Teraz gdy ona ma 24 lata i skończyła studia, stwierdziła, że nie wie czemu ze sobą byli, że już nic do niego nie czuje, że za szybko ze sobą zamieszkali, że nie ma żadnych przyjaciół, że nie poczuła co to życie studenckie...dużo y wymieniać. Oczywiście zaraz możesz napisać, że Ty będziesz wchodziła itp.ona też tak myślała, jednak wyszło inaczej i żyli w swoim świecie, gdzie była tylko ona i on.