- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2017, 21:31
Witam Was serdecznie!
Od jakiegoś czasu borykam się z pewnymi myślami. Za około miesiąc mam się wyprowadzić do narzeczonego. Byłoby to niedaleko domu, w którym mieszka moja mama (2 km), także spacerkiem jakieś 20 minut, samochodem 5, w każdym razie niedaleko. Mama choruje na otępienie naczyniowe, nie jest aż tak sprawna jak zdrowy, normalny człowiek, ale dobrze sobie radzi, wyjdzie na zakupy do sklepu, z psem, zrobi sobie jedzenie, potrafi się ubrać, umyć, podstawowe czynności, ma problem z pisaniem i z niektórymi trudniejszymi czynnościami, nie pracuje. Ja przygotowuje mamie leki, kwitki aby poszła na pocztę zapłacić rachunki. Czy dobrym pomysłem jest wyprowadzka?
Będę mamę odwiedzać co 2 dzień, pomogę jej jak tylko będę potrafiła, w weekendy mogę nawet zostawać na noc, a w tygodniu z narzeczonym. Wiadomo, że każdy ma swoje obowiązki, ale chcemy z narzeczonym mieszkać już razem, a mamie i tak muszę pomagać. Chciałabym zacząć swoje życie, jednak mam pełno obaw. Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu?
Edytowany przez brzusia1 2 stycznia 2017, 21:32
2 stycznia 2017, 21:35
2km to nie jest daleko, to wciąż to samo miasto i właściwie możesz być u mamy na każdy jej telefon. Mama pewnie jest świadoma tego, że jej pociecha prędzej czy później wyfrunie z domu. A Ty jesteś dorosła i pomimo największej dobroci i najszczerszych chęci powinnaś też zadbać o siebie. Jak sama mówisz - "chciałabym zacząć swoje życie". Zrób więc to. Wiele się nie zmieni. Mieszkanie z chłopakiem nie wyklucza opieki nad mamą. Powinna to zrozumieć.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w podjęciu decyzji!
2 stycznia 2017, 21:58
bedziesz blisko,pomozesz jak tylko bedzie potrzebowala ale zacznij tez robic cos dla siebie,oby tylko partner cie w tym wspieral i pomagal
3 stycznia 2017, 00:57
wyprowadz sie
3 stycznia 2017, 07:17
Mi by bylo bardzo ciezko wyprowadzic sie od chorej mamy. Zwlaszcza ze ta choroba z wiekiem postepuje.
Nie wiem co bym zrobila szczerze mowiac
3 stycznia 2017, 09:29
nie zostawiłabym mamy bez opieki :( moje sumienie nie dałoby mi normalnie funkcjonować
3 stycznia 2017, 11:23
Wyprowadź się.
3 stycznia 2017, 13:20
Ja bym sie wyprowadzila. Bedziesz blisko, jesli mamie sie pogorszy na tyle ze bedzie potrzebowala opieki non stop to bedziecie z narzeczonym/mezem musieli podjac decyzje o wzieciu mamy do siebie albo zorganizowaniu pielegniarki, ale poki sama potrafi wiekszosc rzeczy zrobic to nie widze problemu skoro nie wyprowadzasz sie na drugi koniec kraju. 2 km to nie jest daleko, zawsze w razie potrzeby mozesz mamie pomoc, ale masz tez swoje zycie, ktorego nie powinnas pauzowac ze wzgledu na mame.
4 stycznia 2017, 10:21
nie zostawiłabym mamy bez opieki :( moje sumienie nie dałoby mi normalnie funkcjonować
Autorka nie porzuca chorej matki. Mama sama chodzi, wychodzi z psem, więc nie dajmy się zwariować. Oczywiście pomoc będzie niezbędna, ale Autorka ma to już zaplanowane. A choroba matki ma przekreślać życie Autorki? Wyprowadź się i nie miej wyrzutów sumienia, bo nie robisz nic złego. Z wiekiem każdy rodzic potrzebuje pomocy. Czy to ma oznaczać, że dzieci, które mają swoje dzieci, małżonków, mają to porzucić? Absurd. Rodzice chcą widzieć dzieci szczęśliwe, a mama Autorki na pewno nie chce żeby prze nią córka była nieszczęśliwa.