- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 189
15 lutego 2011, 11:50
.
Edytowany przez pytaniowa 18 lutego 2011, 13:59
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: San Jose
- Liczba postów: 643
15 lutego 2011, 18:40
Wlasnie schudnij i pokaz mu na co cie stac! Moja siostra jak schudla to teraz wszyscy faceci sie za nia ogladaja, a kiedys byla okraglutka.
15 lutego 2011, 18:50
zrób cokolwiek dla niego tylko go nie olewaj, nawet jakby nie chciał cie widziec i miała bys byc natrętna
Edytowany przez Dizzel 15 lutego 2011, 18:52
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
15 lutego 2011, 19:33
mi nie raz zdarzylo sie pomylic imię mojego lubego, ale to to tylko gdy mnie denerwował.
Ale to było
1. albo imie mojego brata - Damian
2. heheh albo co gorsza Atos- imie mojego psa :P
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 189
15 lutego 2011, 22:10
.
Edytowany przez pytaniowa 18 lutego 2011, 14:07
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 189
15 lutego 2011, 22:13
.
Edytowany przez pytaniowa 18 lutego 2011, 14:07
16 lutego 2011, 08:42
a pomyslalas ze moze on czyta to wlasnie teraz w tym momencie
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 189
16 lutego 2011, 10:27
.
Edytowany przez pytaniowa 18 lutego 2011, 14:07
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Stevenage
- Liczba postów: 317
17 lutego 2011, 09:46
Czytając Twoje wypowiedzi wydaje mi się ,że Ci nie zależy tylko to jest przywiązanie i przyzwyczajenie, i chyba strach przed samotnością. Bo oki kwestia że wiele lat, nie wiesz jak to byloby z kims innym,ale tez nie wiesz co to znaczy byc sama. A i tez nie widze zebys miala wielka motywacje zeby o Was walczyc, bronisz sie atakujac jego. Zastanów sie czego chcesz. A samo to ciekawe bylo Twoje stwierdzenie ze jestes zazdrosna i boisz sie ze jaka pozna a z drugiej strony jak z nim jestes wolalabys byc gdzie indziej, więc jak na mój nos strach przed samotnoscia i gdyby Ci sie inny trafił szybko bys odeszła...Moze sie myle ale ja tak to widzę...Moja kolezanka miala taka sytuację tyle ze nie wyskoczyła z imieniem( o zgrozo nie chce myslec co on wtedy poczuł:/) ale byl zazdrosny i jej nie ufał to chodziła za nim chyba z 3 tygodnie:] a teraz sa szczesliwym małżeństwem:) ale to trzeba czuć, a wyobrażasz sobie życie bez niego? Wyobraz sobie ze mialo by go juz nie byc w Twoim zyciu, co czujesz? musisz jakos dojść do tego co czujesz i czy jest dla Ciebie wazny, powodzenia!
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 189
17 lutego 2011, 18:02
.
Edytowany przez pytaniowa 18 lutego 2011, 14:07