Temat: Po co się oszukiwać..??!! ;((

Poznałam M. przez mojego brata. Chodzili razem do szkoły średniej...
Zakochałam się od pierwszego wejrzenia...
Ponad pół roku starałam się o Niego jak mogłam...
Udało się...
Jesteśmy ze sobą prawie 4 lata... Tylko ze sobą czy obok siebie..??
Zawsze starałam się myśleć, że mnie kocha, pytałam.. mówił TAK...
Jego bracia oświadczyli się dziewczynom po roku chodzenia, mimo, że jeden jest młodszy od M. Planują już ślub...
A u nas... cisza. Pytałam czy zamierza to kiedyś zrobić, powiedział, że tak...
Tylko chce kupić pierścionek na jaki zasłużyłam ale na razie go nie stać...
Sytuacja na dzień dzisiejszy... Stać by go było na pierścionek o jakim żadna z nas nie śniła...
Ale ok... poczekam...
Najbardziej chodzi mi o Walentynki...
Wczoraj powiedziałam mu, że mam nadzieję, że chociaż dzisiaj powie mi, że mnie kocha...
A tu... cisza..
Od rana byłam z nim.. Co ja mówię... Od kilku, kilkunastu dni się nie rozstajemy, bo mieszkamy od siebie 5 km...
Pojechaliśmy na zakupy w sobotę. Kupiłam mu Walentynkowo-imieninowy prezent...
Chciałam kupić Walentynkę tak symbolicznie.. Powiedział żebym nie kupowała.
Ok...
Pytał czy chcę jakiś prezent, może biżuterię albo coś innego...
Nie chciałam... Nie zależy mi na drogich prezentach..
Ale miałam taką nadzieję, że chociaż małą różę dostanę, symbolicznie.. Albo jakieś życzenia chociaż...
Nic..
Dałam mu rano prezent, ucałowałam, podziękował...
Siedziałam u Niego do teraz...
Wróciłam do siebie, nie wytrzymałam... Nie dałam rady...
Myślałam, że te Walentynki będą innym dniem od wszystkich.. Od siedzenia przed kompem, tv...
Pomyliłam się...
Jest mi tak przykro... Ryczę... Wiem jestem głupia...
Dzwonił kiedy przyjadę... Powiedziałam nie wiem...
A ja już nie mam ochoty się dzisiaj z Nim widzieć...
Chcę spędzić ten wieczór w samotności...
Co mam zrobić żeby On zrozumiał, że jest mi strasznie przykro?? ;((
Butelka czerwonego wina by mnie na pewno znieczuliła...
Co o tym wszystkim myślicie..??

Strasznie go kocham ;(((
hehhehe :P dzięki dziewczyny za te "kopniaki w dupę" i za "zrozumienie" :P bardzo mi pomogłyście :DD
Pojechałam do Niego :D Jesteśmy po butelce wina... On śpi ale zaraz Go obudzę żeby pogadać, bo tą butelkę piliśmy z Jego mamą ... więc nie było jak pogadać... Kupił mi misia bo myslał, że dlatego jestem zła... zaraz mu wytłumaczę normalnie, a jak nie zrozumie to ręcznie :DDD cieszę się, że niektóre z Was mnie rozumieją ;)))
> taki facet, który siedzi przed kompem i tv jest
> g... wart, sory, mam ponad 30 lat i już to
> przerabiałam, więc się mocno zastanów... "tego
> kwiatu jest pół światu"

ja nie wyobrażam sobie życia bez niego... dla mnie to nie pół światu, to cały świat a to różnica
aaaaaaa... dziewczyny...!! I powiedział, że mnie kochaaaaa.!!! Saaaam z siebieee.!!!
Witaj ! ja wiem - każda z nas chce czuc sie kochaną, adorowaną zawsze a szczególnie w wybrane dni np. walentynki ... Powiem Ci, że wiele osób i chyba szczególnie panów NIE przywiązuje uwagi do takiego niby-święta. Bo tak naprawdę cóż to za święto te walentynki ? Tak naprawdę to wolę czuc "męskie ramię" na codzień i to różnie okazywane ... Przepraszam Cię - Twój chłopak pyta Cię czy chcesz prezent ??? Skoro jest taki powiedzmy gapowaty, że sam nie wiem to nie licz na to, że domyśli sie nagle. Powiedz mu szczerze to, co czujesz ! Skoro jesteście razem, to musicie umiec ze soba rozmawiac bo jak inaczej macie się zrozumiec ? Sam fakt, że pytasz chłopaka czy Cie kocha świadczy o tym, że raczej niewiele dostajesz sygnałów o tym kochaniu. Powiedz mu to ! Może on faktycznie jest mało domyślny. Powiedz NIE  jako pretensje lecz spokojnie jako Twoje odczucia, powiedz, że czujesz się w Waszym związku zbyt mało kochana, że brakuje Ci ciepłych słów, że zastanawiasz się nad Waszą przyszłością... powiedz to, co Cie niepokoi. Jeszcze jedno - zupełnie nie wiem jak rozumiec pytanie czy chcesz prezent ?!  Prezent to coś, co daje się komuś z własnej woli aby zrobic miłą niespodziankę, skoro masz wyrażac swoje zdanie PRZED otrzymaniem prezentu to dla mnie trochę tak jakbyś o niego prosiła - wtedy juz przestaje byc prezentem a jest jakimś "datkiem". Rety - dlaczego piszesz, że jestes głupia ? Jestes po prostu zakochana i dla Waszego wspólnego dobra ustal czy wzajemnie, czy do tego samego dążycie ...  Skoro dzwoni kiedy przyjdziesz to ... Czasami nie płacz przy nim ! Przepraszam za ten "wykład" ale starałam sie pomóc Ci. Pozdrawiam-B. 
Pasek wagi
Jeszcze raz ja; przeczytałam Twoją ostatnią notkę. Kochana rozmawiaj z nim o wszystkim a szczególnie o tym, co sprawia Ci przykrośc. Musicie rozumiec się - to podstawa!
Pasek wagi
macie dopiero po 20 lat? to nie jest duzo, jescze macie czas na slub. co bo inni sie juz zareczyli to wy tez musicie? skoro on nie ejst gotowy to po co naciskasz? chcesz zeby ci sie oswiadczył bo ty go zmusiłas czy żeby to zrobił z własnej woli? Tez by mi było przykro po takim dniu jak opisujesz ale bez przesady..wcale sie nie zachował jakby miał cie gdzies. nie postarał sie ani nie wysilił, ale z twojego opisu wcale nie wynika by zcahował sie jakos bardzo źle. nie pzresadzaj.
Pasek wagi

On jest Tobą zmęczony. Nie jesteście małżeństwem, a widujecie się non stop, ja bym nie dała rady. Byłam z facetem, który mieszkał odemnie 7km i co? Widywaliśmy się 2-3 razy w tygodniu, max 4, to była optymalna liczba, bo nie można AŻ tak zatracać się w związku.

Az się oburzyłam trochę.... Masz 21 lat, tak? No właśnie... po co Ci pierścionek? On jest rówieśnikiem? Widocznie dla niego pierścionek ma naprawdę duże znaczenie i odbiera całą kwestię zaręczyn bardzo poważnie. No sorrryyyy ale który 21 latek chciałby się zaręczyć? Naprawdę nie rozumiem dlaczego te wszystkie młode gówniary tak ciągną do zaręczyn, pierścionków i wesel? Chyba tylko i wyłącznie dla swojego ego (? i koleżanek. Co do faceta... sama nie chciałaś Walentynek. Więc o co chodzi? Mi mój nic nie kupił.Co nie oznacza, że do mnie nic nie czuje. Sama nie chciałam, żeby wydawał niepotrzebnie kasę... i on to odebrał dosłownie. Tak jak miało to być odebrane.
Ja mam 21 a on 23 lata
to czasu na slub macie jeszcze od h...!!!!!!! powiedz masz jakieś oszczędności na ten ślub, czy rodzice mają wam wyprawic?? a później gdzie planujecie mieszkać, u Ciebie, u niego? wynajmować? masz pracę? DOROŚNIJ!!!!!!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.