- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 listopada 2016, 13:50
Hej. Muszę się poradzić..... Mam wrażenie ,że mój facet nie lubi mojej rodziny.... Za każdym razem krytykuje ich decyzje. Gdy mój brat dzwoni zakłada na głowę słuchawki. Co robić? Nie umiem rozstac sie po 2 latach. Wiele razy mu to mówiłam ,ale on się nie zmienia.
17 listopada 2016, 14:41
a musi ich lubić/? jeśli im nie ubliża to ma prawo mieć swoje zdanie.
Jakbyś się czuła gdybyś chciała ze swoim facetem odwiedzić siostrę a on by nie chciał? Lub gdyby siedział ciagle w pokoju unikając Twojej mamy mieszkającej w jednym domu? A jakbys czuła się gdybyś słyszała ,że Twój brat jest pojebany?
17 listopada 2016, 14:58
Jakbyś się czuła gdybyś chciała ze swoim facetem odwiedzić siostrę a on by nie chciał? Lub gdyby siedział ciagle w pokoju unikając Twojej mamy mieszkającej w jednym domu? A jakbys czuła się gdybyś słyszała ,że Twój brat jest pojebany?a musi ich lubić/? jeśli im nie ubliża to ma prawo mieć swoje zdanie.
z pewnością miłe to nie jest, ale faktycznie nie musi ich lubić; ale powinien tolerować.
ja potencjalnej teściowej nie znoszę, ale dla dobra związku "raz na ruski rok" się zmuszę i ją odwiedzam-oczywiście z partnerem. a że mój brat jest pojeb to też słyszałam nie raz - teraz po prostu panowie się nie widują i tyle, a ja odwiedzam brata sama i jakoś mi korona z głowy nie spada.
Pewnie kiedyś jak będą dzieci to będzie trudniej ale i z tym można sobie poradzić. ja z dzieckiem jeżdżę do rodziców sama... Skoro on nie potrafi się poświęcić raz na jakiś czas to jego problem, zmuszać też go nie będę bo po co ma siedzieć z krzywą miną
17 listopada 2016, 16:30
Nie musi ich lubic , nie musi nawet utrzymywac z nimi jakiegokolwiek kontaktu , to sa dla niego obcy ludzie .. ja tez nie cierpie rodziny narzeczonego i co w zwiazku z tym ? nie kazdego musze lubic .. Dla mnie to idiotyzm ,ze w ogole mowisz o jakimkolwiek rozstaniu .. chyba skoro go kochasz to on powinien byc dla Ciebie rownie wazny ..
17 listopada 2016, 18:02
Moj tez nie lubi ale to nie jest powod zeby sie rozstawac :D Nie ublizyl nikomu ale tez z nikim sie nie zaprzyjaznial, ja nawet lubie jego mame, jego siostra to fajna kobitka ale on z moja rodzina nie ma praktycznie zadnej stycznosci i nigdy noe myslalam zeby go z tego powodu zostawic :D
17 listopada 2016, 19:09
Nie musi lubic Twojej rodziny, ale powinien akceptowac i tolerowac. Naprawde nazwal twojego brata "pojebem"?! Nigdy nie umawialam sie z chlopakami, ktorzy sa malo tolerancyjni i przeklinaja. Ja i moja rodzi nie uzywamy przeklenstw, wiec mnie takie wyrazenie bardzo by przeszkadzalo.
Moj maz tez nie uwielbia mojej rodziny, uwaza, ze np niektore moje ciocie sa "dziwne" i ja sie z nim zgadzam :D Ale gdyby zamiast "dziwne" uzyl "posrane" czy "pojebane" to by mnie zabolalo... i mysle, ze bym z nim zerwala, jesli nie widzialby swojej winy. Watpie, zeby twoj chlopak sie ucieszyl i byloby dla niego ok, gdybys nazwala jego mame szmata?
Edytowany przez nevereveragain 17 listopada 2016, 19:10
17 listopada 2016, 20:00
Rozmawialas z nim o tym, podal Ci jakies konkretne powody, dlaczego ich nie lubi?
Ja bardzo nie lubie brata mojego meza, on mnie tez nie, jakos sie tolerujemy kiedy zajdzie potrzeba.
17 listopada 2016, 20:02
Jakbyś się czuła gdybyś chciała ze swoim facetem odwiedzić siostrę a on by nie chciał? Lub gdyby siedział ciagle w pokoju unikając Twojej mamy mieszkającej w jednym domu? A jakbys czuła się gdybyś słyszała ,że Twój brat jest pojebany?a musi ich lubić/? jeśli im nie ubliża to ma prawo mieć swoje zdanie.
Mieszkacie z twoimi rodzicami? Moze dlatego "ma ich dosc"? Ja bardzo lubie rodzicow mojego meza, ale chyba bym zwariowala, bdybym miala z nimi mieszkac. No, ale wyzwiska to juz inna bajka,i tego bym nie tolerowala.
A twoja rodzina jak sie na niego zapatruje, lubia go? Czy obgaduja za plecami? Moze cos gdzies uslyszal od teojej rodziny na swoj temat? Jedyny sposob, aby sie dowiedziec przyczyny jest rozmowa z nim, szczera i na spokojnie.
Edytowany przez 17 listopada 2016, 20:08