- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 listopada 2016, 14:13
A czemu nie uprzedziliscie o wyprowadzce ?
Z przyzwoitisci zostawia sie mieszkanie/Dom w stanie , w jakim sie wprowadziliscie.
Jesli nie bylo umowy to nie ma tematu. Babeczka Was nie poda, bo zapewne nie odprowadzala podatku i nie ma umowy.
Ale do smierci Moze was upokazac i robic sceny.
Edytowany przez Mrousse 16 listopada 2016, 14:15
16 listopada 2016, 14:18
Zawsze mieliśmy czysto
Edytowany przez xxxankawxxx 18 listopada 2016, 16:21
16 listopada 2016, 14:19
Teoretycznie mogą, przeciętny prawnik to ogarnie, ale wtedy narażają też siebie na koszta(skarbówka itp). Jednak wypadałoby zachować się jak człowiek. Narobiliście kobiecie szkód, nie otwieraliście okien, więc mieszkanie się zagrzybiło, mieszkaliście krótko, a ona będzie do Was dopłacać. I jeszcze wyprowadziliście się bez słowa. No baba była czepialska, ale to nie powód, żeby się tak zachowywać.
16 listopada 2016, 14:57
To nie twoja wina, że pojawił się grzyb. Mogą Cię pocałować. Spytaj czy podatek płacili to może się odczepią :)
16 listopada 2016, 15:00
Teoretycznie mogą, przeciętny prawnik to ogarnie, ale wtedy narażają też siebie na koszta(skarbówka itp). Jednak wypadałoby zachować się jak człowiek. Narobiliście kobiecie szkód, nie otwieraliście okien, więc mieszkanie się zagrzybiło, mieszkaliście krótko, a ona będzie do Was dopłacać. I jeszcze wyprowadziliście się bez słowa. No baba była czepialska, ale to nie powód, żeby się tak zachowywać.
Ale jakich szkód? Przecież autorka napisała wyraźnie, że nie dało się wywietrzyć bo się okna nie otwierały.
"wiedzieliśmy, że będą z nią kłopoty, bo opowiadała, że poprzednich lokatorów wyrzuciła za porządek. My mieliśmy zawsze czysto, a grzyb się zrobił bo nawet nie było jak wywietrzyc mieszkania bo okna się nie otwierały. A za kuchenką kto kładzie wykładzinę na ścianę? Wiadomo że nie wytrzyma temperatury. Ja mężowi też tak mówię, że tylko nas straszą, ale mąż się boi ze straci pracę, bo właściciel był dziś u szefa męża. "
16 listopada 2016, 15:15
Wyprowadzic sie bez slowa?
Mysle ze jakbyscie nie mieli nic na sumieniu normalnie spotkalibyscie sie z nia zaplacili za rachunki i tyle. Pewnie macie cos za uszami bo tak uczciwi ludzie nie spieprzaja. A teraz przedstawiasz tak sytuacje bo boisz sie ze mozesz miec problemy z tego tytulu.
Moze sie myle ale tak to widze
16 listopada 2016, 15:19
tak, mamy na sumieniu. Tego grzyba i od wysokiej temperatury poodklejane i jedna przypalona wykładzina na ścianie. Ale kto normLny kładzie wykładzinę na ścianę i to przy kuchence?