- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2016, 14:54
Jak często się z nim widujesz? Daleko od siebie mieszkacie?
Czy mogłabyś spotykać się z nim raz w miesiącu? (z uwzględnieniem, że widzisz go przez 3-4 dni pod rząd)
4 listopada 2016, 10:23
mieszkamy 30km od siebie i widujemy się 3/4 razy w tyg. Nie wyobrażam sobie widzieć się raz w miesiącu.I to uczucie jak wychodzi i wiesz że zobaczysz go za miesiąc itp. Raczej wolałabym już mieszkać razem.
4 listopada 2016, 10:53
aktualnie mieszkam z partnerem, wczesniej pracowalismy razem wiec tez widywalismy sie codziennie, ale bylam w zwiazku w ktorym on mieszkal w Cieszynie ja w Czestochowie i widywalismy sie raz na jakis czas, ba nawet slub z nim wzielam. Koniec koncow nie wyszlo... Nie uwazam ze mozna dobrze poznac kogos kogo sie widuje raz na miesiac... Sporo rzeczy wychodzi po wspolnym zamieszkaniu, po spedzaniu czasu ze soba non stop...
4 listopada 2016, 11:20
odległość 15 km, takie normalne spotkania gdzie spędzamy ze sobą więcej czasu to z 3 razy w tygodniu. Często mamy spontaniczne spotkania, gdzie chłopak akurat przejazdem jest w moim mieście i zabiera mnie na szybki obiad albo podwozi do domu z miasta :D
4 listopada 2016, 20:36
Mam narzeczonego, widujemy się tak 4 razy w tygodniu. Mieszkamy od siebie około 8 km. Nie wyobrażam sobie widywać się raz w miesiącu.Wydaje mi się, że oddalilibyśmy się od siebie i na pewno tęsknota byłaby nie do zniesienia.
17 listopada 2016, 21:45
Ja ze swoim chłopakiem jestem już ponad 4,5 roku i jest to mój pierwszy związek a mieszkamy razem jakoś z 8msc.
Na początku było słabo, bo jest on z innego miasta oddalonego o ponad 300km i było tak że widzieliśmy się raz na 2-3msc czasem dłużej ale wtedy widzieliśmy się na 7-10 dni no chyba że były wakacje to na dłużej ale to wtedy np 2 tyg u niego i potem on u mnie na 2 tyg :)
Daliśmy sobie jakoś rade choć było ciężko bo ja jestem typem osoby bardzo uczuciowej która potrzebuje kontaktu i nie raz płakałam w poduszkę z tęsknoty. Na szczęście chłopak przeprowadził się do mojego miasta jakoś po 2 latach naszej znajomości, i teraz jest już między nami o wiele lepiej :)
A poznaliśmy się jeszcze przez modne w tamtym okresie Gadu-Gadu i to tylko przez to że losowo wpisałam sobie jego numer i zagadałam, jestem chyba dowodem że można znaleźć miłość w internecie :P