Temat: Koniec po 5 latach.

Rozpadł się mój związek po 5 latach. Nie wiem co mam robić... Mieliśmy wspólne plany, chcieliśmy wziąć ślub, założyć rodzinę. Kupił już pierścionek. Czuję się fatalnie, mam ochotę ciągle płakać, mimo że minęły dwa tygodnie od tej wielkiej kłótni. Od tego czasu praktycznie się nie widzieliśmy. Na początku on nie wracał nawet na noc do mieszkania, później ja pojechałam do rodzinnego domu (oddalonego 200km od obecnego miejsca zamieszkania, także nie mogę się tam wynieść na stałe). Nie mam bliskiej rodziny, czy przyjaciół, u których mogę się zatrzymać. Póki co nie znalazłam pokoju, na który byłoby mnie stać, nie umierając z głodu. Jest mi ciężko pogodzić się z tą sytuacją, przecież mieliśmy być razem do końca życia. Myślałam, że to z nim się zestarzeje. Jednak, on już chyba się pogodził z rozstaniem. Wczoraj, jak weszłam do jego pokoju pisał już z inną dziewczyną. (Gdy weszłam do pokoju to odłożył telefon, ale niestety zdążyłam zobaczyć jej zdjęcie). To dziewczyna z jego pracy, mówił o niej wcześniej, ale jakoś nie czułam się "zagrożona". Jednak wczoraj jeszcze dodał, że "teraz może się spotykać z kim chce, nawet z osobą z pracy. W końcu skoro rozstał się po 5 latach to nic mu już nie straszne." 

Czuję się fatalnie. Myślałam, że mnie szczerze kocha, a on nawet nie poczekał z moją wyprowadzką na szukanie nowej dziewczyny. 

Może to bezsensu, że o tym tutaj piszę, ale naprawdę nie mam z kim porozmawiać. 

Pasek wagi

Nesti. napisał(a):

Kurcze, dlaczego to dziewczyny zawsze przeżywają rozstanie a faceci zachowują się jak dranie? W sumie mogliby chociażby pomoc sie pozbierac 5 lat to nie tak znowu dlugo

Moim zdaniem to jednak długo. Zwłaszcza, że był moim pierwszym (i jedynym) partnerem seksualnym. Poza tym mieliśmy już wstępnie ustaloną datę ślubu, to chyba też o czymś świadczy :(

Pasek wagi

Jesteś pewna, że nie ma żadnych szans na powrót? 

Jaka była przyczyna tej wielkiej kłótni?

Skoro to definitywny koniec, musisz być twarda. Konieczna jest poważna rozmowa na temat tego kto się wyprowadza, jak dzielicie wspólne rzeczy, itd. Im szybciej i dalej, tym lepiej dla Ciebie. Będziesz się męczyła kilka miesięcy, aż w końcu Twoje serce się uspokoi i zobaczysz, że "co z oczu, to z serca". Przerabiałam coś podobnego, ból nie do opisania, ale w sumie wyszło mi to na dobre. Wytrwałości!

Doczytałam o tych smsach i powrotach rano. Wiesz, moim zdaniem zauroczyła go ta koleżanka z pracy. Tak to wygląda. Nie twierdzę, że Cię zdradził, bo pewnie nie, ale wnioskuję, że przeżywa jakąś fascynację, coś nowego, wciąga go to, bo Ty jesteś już taka dobrze znana, swojska, zwyczajna dla niego. Czasem taka fascynacja jest przelotna i człowiek uświadamia sobie, jak wiele stracił odchodząc od dawnego partnera. A czasem niestety (dla Ciebie), jest to początek nowego związku

Lepiej, że to teraz, niż po ślubie.

Masakra, jaki bałwan! Strasznie współczuję :( Brzydzę się takimi facetami, którzy jak tylko zaczynają osiągać sukcesy zawodowe i zaczynają zarabiać więcej kasy zapominają o całym świecie.....

Pasek wagi

Nesti. napisał(a):

Kurcze, dlaczego to dziewczyny zawsze przeżywają rozstanie a faceci zachowują się jak dranie? W sumie mogliby chociażby pomoc sie pozbierac 5 lat to nie tak znowu dlugo

Znalezione obrazy dla zapytania kobieta po rozstaniu vs facet po rozstaniu

minutka3 napisał(a):

Nesti. napisał(a):

Kurcze, dlaczego to dziewczyny zawsze przeżywają rozstanie a faceci zachowują się jak dranie? W sumie mogliby chociażby pomoc sie pozbierac 5 lat to nie tak znowu dlugo
sprawdzone :p

Hej, miesiąc temu byłam w praktycznie identycznej sytuacji, z tym że byliśmy ze sobą rok (pewnie wydaje się to niczym w porównaniu z Twoimi 5 latami:) ) , ale jednak, wyglądało to tak że wolał kumpli a nie mnie, a kiedy oznajmiłam że się wyprowadzam nawet nie zareagował, tylko od razu facebook i odkopywanie starych "koleżanek", pisanie z trzema na raz, jak jeszcze mieszkałam z nim. Więc wiem co przechodzisz. Wyniosłam się to nawet słowem nie zareagował i 2 tygodnie po tym widziałam go z inną dziewczyną heh:) nie wiem co się dzieje z facetami w dzisiejszym świecie...

przykro mi i zycze ci powodzenia we wszystkim i duzo sily bo chyba bedziesz tego teraz wlasnie potrzebowac...tule

Pasek wagi

Kochana, trzymaj się !!! Ja jeszcze parę tygodni temu przechodziłam to co Ty.....do dziś nie mogę się pozbierać, często płaczę...a on juz rozgląda się za nową partią.... Jak byś chciała pogadać to pisz na priv.... Faceci to dranie często nie potrafią spojrzeć kobiecie w oczy i powiedzieć co im nie pasuje.... 

Pasek wagi

co byś powiedziała na rozstanie po 15 latach? przy czym owe piętnaście lat to całe twoje dorosłe życie i właściwe jego świadoma połowa?

wyobraź sobie, że nie znasz innego życia niż z tym człowiekiem, który nota bene jest twoim mężem i oficjalnie już ci coś obiecał... był wszystkim przyjacielem, kochankiem, najlepszym kumplem, drogą i celem

boli jak cholera! ale pozwala też zacząć nowe życie, schudnąć 40 kg, znaleźć super pracę, poukładać sobie życie i być szczęśliwszą, mądrzejszą i piękniejszą z nowym wspaniałym facetem

może to okrutne, ale... poboli i przestanie, nie trać z oczu swojej przyszłości, bo będziesz jeszcze baaaardzo szczęśliwa

(i mocno trzymam kciuki, żeby były partner nie próbował wracać, bo to tylko przedłuży twoje wychodzenie na prostą)

głowa do góry!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.