© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 listopada 2016, 22:43
Hej.
Nie będę przytaczac ani wymyslac imion, więc posluze się numeracja.
Mieszkam z moim lubym. Ja mam lat 25 a on 29. Jakis rok temu z ciekawości zajrzalam w jego smsy i odkrylam wiadomości od byłej partnerki nr 1. Wpierw mówił mi że musi jechać pomoc przy projekcie kolezance. Zgodzilam się, ale okazało się, ze mnie oklamal i ta kolezanka jest jego byla dziewczyna nr 1. skończyło się wielka kłótnia. Pojechal do niej na kilka godzin a ja to przezylam strasznie. Oczywiście wszystko było moja winą. To ja jestem zazdrosna. Potem ta dziewczyna pisała smsy np. jak gdzieś wyjezdzalismy to pisala "napisz jak dojedziesz. buziaczki". Powiedziałam mu ze strasznie mnie to wkurza a on pewnego dnia oświadczył ze napisał do niej ze jego dziewczyna nie życzy sobie by ona do niego pisala i niby juz nie pisza...jednak czuję ze pisza np. gdy jest w pracy to do niej może pisać. cZęsto ma skrzynkę odbiorcza w telefonie wyczyszczona. ja w swoim telefonie mam mnóstwo smsow bo nie mam nic do ukrycia.
Po akcji z telefonem tknelo mnie i zajrzalam na facebooka. Okazało się, ze pisze z kolejnymi dwiema bylymi dziewczynami. Najbardziej zabolało mnie to, ze nie wspomniał ze ma dziewczynę. piszę tak jakby byl sam. nawet jak gdzieś wyjezdzalismy razem to pisal w taki sposób jakby jechal sam. Po jakimś czasie oświadczył mi że spotka się z dziewczyną nr dwa, bo rozstali się w kłótni i chce jej podać rękę na zgodę. Poprzednia akcję bardzo przezylam, wiedział, ze to dla mnie nie jest łatwe. Nie zabronilam mu, spotkali się. Nie pytałam o szczegóły, powiedział ze to jedyne takie spotkanie.
Ogólnie te dwie dziewczyny nie są jakos specjalnie zainteresowane z nim rozmowa jednak on ciągle do nich wypisuje i naciska "nie pamiętasz jak nam razem było dobrze?", "możemy popisać nie brzmi zbyt przekonywujaco". w moich odczuciach on po prostu z nimi flirtuje. Zastanawiam się co by było jakby one były bardziej rozmowne i kokietujace.
Oczywiście nie mogę mu powiedzieć że czytam wiadomości na facebooku. każda rozmowa na temat pisania z bylymi to odwracanie kota ogonem, sugeruje ze mam urojenia, jestem chorobliwie zazdrosna. z jednej strony mówi że mnie kocha, że chce dzieci, szuka dla nas mieszkania, odklada pieniądze na wspólne wakacje a z drugiej strony takie cos.
Tak wiem to nie fair ze czytam jego wiadomości. mnie też to bardzo męczy. jednak nie mogę mu zaufać bo mnie oszukuje.
Sorry za chaos pisalam naprawdę w wielkim skrócie.
Jestem juz tym naprawdę zmęczona. sama nie wiem co mam robić.
Była która z was w podobnej sytuacji ?
3 listopada 2016, 07:15
Dokładnie, daj sobie z nim spokoj
3 listopada 2016, 07:42
Miałam podobnie ... zerwanie i poznanie normalnego faceta zmieniło moje życie :) Teraz mam kochanego narzeczonego, który nawet nie spojrzy na inna, a tym bardziej nie ma swoich byłych w kontaktach.
Dobra rada -> olej gada :) Bo będziesz się cały czas męczyć i zastanawiać, czy znowu z kimś nie pisze ... znam to z autopsji i sama jakieś 2-3 miesiace trzymałam się idioty jak rzep, aż w końcu się opamiętałam i powiedziałam do siebie "idiotko co Ty robisz, marnujesz swoje życie z kimś, kto Cię wogóle nie szanuje ... " no i zerwałam i w końcu jestem naprawdę szczęśliwa i zakochana :)
3 listopada 2016, 08:21
i co, pewnie zamierzasz tkwic w tym "zwiazku" dalej i plaszczyc sie przed panem? kopnelabym go w dupe i tyle. jego zachowanie jest totalnie nie fair, oszukuje cie i bedzie to robil dalej
3 listopada 2016, 08:36
a weź go kopnij w dupsko.. ma ciebie i pisze sobie z byłymi? no sory, to po co ty mu jestes potrzebna, trzeba sie szanować.. ja jestem zasady ze jak ma sie swoja polowke to reszta swoich ex nie istnieje mimo ze ma sie normalne stosunki typu czesc co slychac a nie jakies rozmowy dobrze nam bylo czy coś... sama jeszcze piszesz ze jestes zmeczona... powinno sie miec zaufanie ale jak, jak on tak odpierdziela..
3 listopada 2016, 10:17
idiota i tyle, szkoda tylko, że my kobiety ( oczywiście nie wszystkie ) jesteśmy takie łase na słowa, obawiam się, że wystarczy , że powie ci kilka słów jak cię kocha, że się stara, że to nic nie znaczy, że przecież on myśli o waszej przyszłości i dzieciach i bum, przecież problem tkwi w nas a nie w nim. Nie daj się zwieść takim tekstom, skoro wiesz, że się pojawią. A facet no cóż totalny brak klasy i szacunku do ciebie, olej dziada spakuj się i pożegnaj, zrób to dla siebie, bo być może ten właściwy czeka gdzieś na ciebie a tak marnujesz czas i życie na debila. Powodzenia
3 listopada 2016, 10:20
Wygląda mi to na to, że jesteś jego opcją zapasową. Facet chętnie by "wrócił na poprzednią gałąź" ale jego byłe po prostu Go nie chcą wnioskując po tym co piszesz. Zresztą nie dziwie Im się ;-) Z takim "chłopcem" rozstałabym się po przeczytaniu wiadomości o jakich piszesz... Skrzynka odbiorcza jest pusta? Poczytaj sobie o sygnałach ostrzegawczych w związku dla zdrady. Nikt ot tak nie czyści skrzynki odbiorczej w telefonie. Może jeszcze zawsze nosi telefon przy "dupie"? I wycisza dźwięki w telefonie? ;-) Pozdrawiam
3 listopada 2016, 10:47
Ja bym postawiła sprawę jasno.. "wiem, że z nimi piszesz i wygląda to tak i tak.." Każ mu się postawić w sytuacji na odwrót. Albo jeśli masz podejrzenia, że Cię zdradza pewnego dnia mu po prostu zmyśl,że go jakaś Twoja koleżanka widziała z byłą 1 jak się całowali. Z moim byłym tak miałam i przyznał się do wszystkiego ... i tak się skończylo ;)
3 listopada 2016, 10:57
taki gość już dawno nie byłby moim facetem. krótka piłka.
3 listopada 2016, 11:25
Dla mnie to nie jest normalne, aby regularnie pisywać z byłymi czy "przyjaciólkami", gdy ma się stałego partnera. Raz na jakiś czas w jakiejś określonej sprawie owszem, można napisać, ale nie pisywać sobie regularnie. Chyba, że kogoś swędzi...
3 listopada 2016, 11:36
z jednej strony mówi że mnie kocha, że chce dzieci, szuka dla nas mieszkania, odklada pieniądze na wspólne wakacje a z drugiej strony takie cos.
No i co z tego? Będzie miał dom, dzieci i kobietę która na niego czeka, a do tego bonusik w postaci kochanki ;) Widać że wystarczyłoby jedno zachęcające słowo ze strony tych dziewczyn i pobiegłby do nich bez zastanowienia. Dla faceta jego pokroju to idealny układ. Pewnie dlatego trzyma się takiej naiwniary jak ty, bo gdzie znajdzie taką drugą.
