Temat: Koniec po 6 latach ponad.

Czy dla was normalne jest pisanie na portalu z obcą dziewczyną niby w sprawie sprzedania jej psów a rozmowa przeszła do flirtu. Chamsko że sprawdziłam mu konto ale miałam przeczucie które mnie nie mylilo. Jakieś teksty typu jak przywiozę Ci pieski to się wprowadze. Ciekawr czy ci się spodobają a ona na to ze jak będą takie jak wlasciciel to na pewno. Wkurzylam się. Jedną noc spalam u siebie w domu rodzinnym a tu już takie cos. Na codzień jesteśmy kochająca się parą tzn tak myślałam. Poszłam i zerwalam. Dla mnie to jest nie do pomyślenia. Kiedyś już się to zdarzylo kilka razy. Twierdzi że zrobil to specjalnie bo czuł po moich pytaniach że sprawdzam mu konto ale myślę że to ściema jak kiedyś żeby wybrnąć.

Eukaliptusek to Ty? Dalej sie "szarpiecie" między sobą? Po tylu latach? Nie daje Ci to ani trochę do myślenia?

CanTakeIt napisał(a):

Eukaliptusek to Ty? Dalej sie "szarpiecie" między sobą? Po tylu latach? Nie daje Ci to ani trochę do myślenia?

Dokladnie...

Eukaliptusku nie pisz, że to koniec bo jeszcze dziś do niego polecisz (lub już to zrobiłaś).

Będziesz go przepraszać i prosić, żeby cię nie zostawiał.

Już to przecież przerabiałaś kilka razy w tym waszym "kochającym się związku".

Zastanawia mnie jedno. Co jeszcze on musi zrobić, żebyś w końcu go na serio zostawiła? 

Szanuj się.

Pasek wagi

Eukaliptusek? O co chodzi bo ja nie w temacie?

przykro mi..ale jak inne dziewczyny napisaly...ja tez potwierdze to koniec..tylko jest swinia bo nie zerwie normalnie..a zwala wine na Ciebie..

ze go pilnujesz...pilnujesz bo daje Ci powody do zazdrosci..bo oklamuje Cie...

lepiej teraz zakonczyc przebolec i poszukac na nowo...

niz po slubie dzieci...

mowie Ci z zyciowego doswiadczenia...choc wierze ze jest Ci tak zwyczajnie ciezko przykro..bo Ty wierzylas w was wasze plany wasza pszyszlosc

przykro mi..ale jak inne dziewczyny napisaly...ja tez potwierdze to koniec..tylko jest swinia bo nie zerwie normalnie..a zwala wine na Ciebie..

ze go pilnujesz...pilnujesz bo daje Ci powody do zazdrosci..bo oklamuje Cie...

lepiej teraz zakonczyc przebolec i poszukac na nowo...

niz po slubie dzieci...

mowie Ci z zyciowego doswiadczenia...choc wierze ze jest Ci tak zwyczajnie ciezko przykro..bo Ty wierzylas w was wasze plany wasza pszyszlosc

Eukliptusek by zerwała? :D przeprosilaby go za to jeszcze :p

nieztegoswiata napisał(a):

Eukaliptusek? O co chodzi bo ja nie w temacie?

:D :D :D

Masz tu puchara (puchar)

Pasek wagi

Związek opiera się na zaufaniu.Ja nigdy nie sprawdzam męża kont ( nigdy tego nie robiłam, nie znam jego haseł ani on moich). Dlaczego obecnie nikt nie rozumie na czym polega flirt? Na flircie i niczym innym. To jak mnie powie kolega w pracy komplement a ja odpowiem-kolega zawsze wie, jak kobiecie poprawić humor- to mąż ma się ze mną rozwieść? Tak małe dziewczyny macie poczucie wartości, że niewinny flirt ma być powodem do zerwania? Nie mówię o randkach z innymi ale żarty przez internet to takie przestępstwo. Wy tylko siedzicie wpatrzone w swojego chłopa a na innego nie spojrzycie i nie powiecie ale ciacho? Trzeba rozróżnić dwie sytuacje- faceta, który flirtuje, w tym nie ma nic złego (sama też czasem flirtuję) a kogoś, kto podrywa laski, żeby się z nimi umówić. Też nie wytrzymałabym z facetem, który by mnie sprawdzał, kontrolował. Udusiłabym się. 

roksana1971 napisał(a):

Związek opiera się na zaufaniu.Ja nigdy nie sprawdzam męża kont ( nigdy tego nie robiłam, nie znam jego haseł ani on moich). Dlaczego obecnie nikt nie rozumie na czym polega flirt? Na flircie i niczym innym. To jak mnie powie kolega w pracy komplement a ja odpowiem-kolega zawsze wie, jak kobiecie poprawić humor- to mąż ma się ze mną rozwieść? Tak małe dziewczyny macie poczucie wartości, że niewinny flirt ma być powodem do zerwania? Nie mówię o randkach z innymi ale żarty przez internet to takie przestępstwo. Wy tylko siedzicie wpatrzone w swojego chłopa a na innego nie spojrzycie i nie powiecie ale ciacho? Trzeba rozróżnić dwie sytuacje- faceta, który flirtuje, w tym nie ma nic złego (sama też czasem flirtuję) a kogoś, kto podrywa laski, żeby się z nimi umówić. Też nie wytrzymałabym z facetem, który by mnie sprawdzał, kontrolował. Udusiłabym się. 

Pierwszy raz widzę takie podejście do tematu...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.