Temat: .

Wychowałam się w rodzinie katolickiej, jestem praktykującą katoliczką i zamierzam nią być. A także, jeśli będę miala 'okazję' chciałabym wziąć ślub kościelny. Jednak poznałam teraz wspaniałego chłopaka, widzę, że mu zależy, troszczy się o mnie... No i tu jest problem. On jest świadkiem Jehowy. Podczas jednej z naszych rozmów powiedział, że nigdy nie weźmie ślubu kościelnego, ja mu powiedziałam, że inaczej sobie tego nie wyobrażam... No i tu mam problem. Czy wchodzić w stały związek z takim mężczyzną czy odpuścić sobie? Dla mnie to ciężka sprawa... Pewnego razu też wyleciał do mnie z tekstem: 'nienawidzę katoli!' ;/ no po prostu mnie to zamurowało... Gdy mu odpowiedziałam, ze nią jestem to sie trochę uspokoił. Chociaż od czasu do czasu mam wrazenie, że delikatnie próbuje mu wmówić, że to on ma w kwestii religii rację....

Co zrobiłybyście na moim miejscu?
Nie moja sprawa i nie chce się kłócić :) Ale przyznaj że przeważnie takie owe imprezy różnie się kończą :)
Jak wyjeżdża z takimi tekstami, to sobie daruj. Ja jestem ate, mój to katolik, tyle, że nie jakiś gorliwy. To znaczy ochrzczony, obierzmowany, ale nic dalej z tym nie robi. Chce kościelny- OK, mnie to akurat wisi, ale jednak zgadza sie ze mną ,że jak wejdą nowe zasady udzielania kościelnych i będą nam za bardzo włazić z buciorami w życie, to sobie weźmiemy kulturalnie cywilny. Bo ja wiem, czy różne religie przeszkadzają? Jak ma się to samo zdanie na kwestie istotne, to chyba nie jest ważne to, czy swoje zasady nazywasz bogiem czy po prostu zasadami. Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia z facetem, który np. nie zgadzałby się na antykoncepcję i ciągał mnie do kościoła. Mój sam chodzi tylko, jak kogoś w rodzinie chrzczą, grzebią czy chajtają. 
Przecież świadkowie Jehowy nie mogą się wiązać z ludźmi nie swojej wiary, jeżeli ich nie nawrócą. Wiem bo moja przyjaciółka jest świadkiem jehowy.

Robinho199288   poniekad masz racje... Moja dobra przyjaciolka jak Ja poznalam kilka lat temu to byla swiadkiem jehowy i usilnie mnei namawiala z czasem jednak odpusciala bo wiedziala ,ze nie warto byla jednak tak zaslepiona ,ze masakra po jakims czasie poznala chlopaka-ateiste zakochala sie In bardo tepil Jehowy bo uwzal ich za sekte i zlo ale z poczatku chodzil z nia na te ich zebrania ale nie po to by sie jej przypodobac a by ja odwiesc od tego ... z czasem przedstawil jej swoj punkt widzenia- dziewczyna zrezygnowala i tez jest teraz ateiska lecz cala jej rodzina ,znajomi , "przyjaciele" odwrocili sie od niej.... bo przestala byc ich "siostra" no i zwiazala sie z nie jehowa... przykre ale prawdziwe-- ja wiem tylko jedno Lalka jesli mozesz zerwij ta znajomosc gdzyz swiadkowie Jehowy maja swoje racj ez , ktorymi ciezko bedzie Ci walczyc i wygrac lecz jesli zalezy Ci bardzo na tej znajomosci sprubuj pojsc z NIm na takie zebranie i pokaz Mu ,ze Tobie nie przeszkadza Jego "wiara" i szanujesz jego wyznanie... moze On zmieni nastawienie...

poki nie ma dzieci nie ma problemow z wiara rodzicow

stazi24 ja powiem tylko tyle, jeśli on jest rzeczywiście Świadkiem Jehowy, to nie będzie się z nią wiązał bo to wbrew zasadą, jeśli będzie się z tobą wiązał to coś z nim nie tak :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.