- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 października 2016, 14:24
Może powinnaś z byłym porozmawiać jak on Ciebie wykończył i że do dziś nie potrafisz zapomnieć o tych przeżyciach? Wyrzucić z siebie to wszystko. A po tym najlepiej urwać kontakt lub jak najbardziej ograniczyć.
7 października 2016, 14:42
Czy jest szansa żeby urwać kontakt czy może macie jakieś wspólne zobowiązania które tego kontaktu wymagają?
7 października 2016, 14:45
terapia albo afirmacje
Edytowany przez araksol 7 października 2016, 14:45
7 października 2016, 14:47
Ktoś tu ostatnio polecał "Radykalne wybaczanie" Tipping
7 października 2016, 14:58
Czy jest szansa żeby urwać kontakt czy może macie jakieś wspólne zobowiązania które tego kontaktu wymagają?
Tak zupelnie, to nigdy chyba nie bedzie mozliwe, bo znamy sie od dziecka wiec mamy wspolnych przyjaciol. Sa tez pewne formalnosci ktore jeszcze nas trzymaja powiedzmy w zasiegu telefonicznym, ale to kwestia czasu, az to sie wszystko skonczy. Dziekuje za podanie tytulu ksiazki, zamowie sobie.
7 października 2016, 15:11
mam wrażenie, że jesteś trochę masochistką. facet Tobą poniewierał latami, a Ty ciągle masz z nim kontakt i jeszcze szukasz wymówek - znamy się od dziecka...no i co z tego? wiele osób znam od dziecka i to mój wybór czy utrzymuje z nimi kontakt, czy nie. formalności w zasięgu telefonicznym - załatwić to jak najszybciej, albo oddelegować do tej roboty kogoś bliskiego (mamę/siostrę) i nie gadać z gościem. z literatury możesz skorzystać, ale ja postawiłabym na terapię, żeby stworzyć zdrowy związek i wyjść na prostą ze swoimi emocjami.
7 października 2016, 15:16
Matyliano, z tym znaniem sie od dziecka mam na mysli to, ze czasami dostaje zaproszenie na jakies wspolne wyjscie, przychodze i on tam juz jest. Po prostu dorastalismy w tej samej grupie znajomych i zdarza sie, ze na siebie wpadamy. Rzadko, ale zdarza sie. Wtedy zachowuje sie bardzo uprzejmie, zartuje i jest mily wiec to nie stanowi dla mnie problemu. Problem powstaje w momencie kiedy chce od niego cos co jest moje badz jest mi winien ...
7 października 2016, 15:20
Cóż jesteś ofiarą przemocy ze strony swojego chłopaka, przez 8 lat tkwiłaś w czymś co było dla Ciebie złe, ale zarazem bardzo Ci znane, a przez to paradoksalnie komfortowe. Czasami ciężko jest zacząć funkcjonować w nowej sytuacji kiedy tyle lat doświadczało się tych samych rzeczy. Z własnego doświadczenia wiem, że będzie Ci ciężko poradzić sobie samej, ja poszłam do terapeuty i dopiero na terapii zrozumiałam mój ostatni nieudany związek, wyszłam poza swój schemat postępowania i te wszystkie natrętne myśli, żal, poczucie skrzywdzenia i odrzucenia przestały mnie w końcu męczyć, a męczyłam się trzy lata...