Temat: Zalezy mu, ale nie wie czy cos czuje.

-

zaburzonaona napisał(a):

Aibell napisał(a):

zaburzonaona napisał(a):

Byl w 3 zwiazkach, kazdy trwal okolo roku i podobno za kazdym razem on zrywal, twierdzac, ze za bardzo sie w nich meczyl (spotykali sie z wieksza czestotliwoscia niz my, ale jak sam powiedzial, bylo to za czesto i dopiero teraz, spotykajac sie ze mna jedynie w weekendy, czuje sie dobrze i nie dusi sie). Ale biore pod uwage to, ze moze tamte dziewczyny rowniez po takim czasie liczyly na cos, na jakies deklaracje, a on po prostu poczul presje i sie wycofal.Wychowal sie w pelnej rodzinie, jako najmlodszy z rodzenstwa byl bardzo rozpieszczany, ma rowniez bardzo nadopiekunczych rodzicow, ktorzy dmuchali na niego i chuchali, kiedy chorowal sporo w dziecinstwie. Dlatego kilka lat temu wyprowadzil sie na drugi koniec Polski. Mowil mi, ze nie mial swojego kata w domu, dlatego teraz tak chroni swoja prywatna przestrzen. Z rodzina ma bardzo dobry kontakt, jednak rzadki, przyjezdza do nich tylko 2-3 razy w roku i juz nastepnego dnia po przyjezdzie ma dosc i chce wracac do siebie. Dodam jeszcze tylko, ze ma dwoch starszych braci, jeden jest singlem, drugi zyje na kocia lape z partnerka i z dzieckiem. Kiedys rowniez wyznal, ze jego rodzice nie dobrali sie pod wzgledem charakteru. Nie wiem czy pozwoli to w jakis sposob wykreowac portret psychologiczny :)
Ja tu widzę wyraźnie typ Piąty z Enneagramu. Poczytaj o tym, jeśli jeszcze nie słyszałaś! Wiele Ci się wyjaśni. I bądź dobrej myśli.
Czytalam o tym. Malo tego, rozwiazywal ten test, wyszlo mu 5w4 i powiedzial, ze wszystko tam sie zgadza w 100%. Nawet to, co dotyczy tzw. "chorych piatek".
No to wiesz już jaki jest, co w nim jest i dlaczego tak jest :). Teraz to Ty musisz zdecydować, czy Ci to odpowiada, czy go akceptujesz takim, jaki jest. Na spektakularne zmiany chyba nie masz co liczyć, raczej nie będzie Cię obsypywał kwiatami i śpiewał serenad pod oknem ;)... Co oczywiście nie znaczy, że on może się tak chować przed Tobą całe życie i nie liczyć z Twoimi potrzebami i uczuciami.... Nie naciskaj, tylko mów co Cię boli i czego oczekujesz, a potem daj mu czas na przetrawienie tego. Wg mnie, choć niewiele wiem, on na pewno nie ma Cię w dupie, jak tu twierdzą inne. Jak na Piątkę to i tak sporo Ci wyznał... Możesz też zapytać na forum enneagram.pl, każdy typ ma tam swój dział, możesz zapytać o zdanie inne Piątki. Mnie osobiście strasznie kręci ten typ :), lubię chłód i niedostępność (lub raczej ich forsowanie ^^), indywidualizm, niezależność.... Jako nastolatka połamałam sobie na tym serce i do dziś jest w kawałkach, ale byłam wtedy skrajnie niedojrzała i łaknąca uczucia, dziś postępowałabym inaczej i inaczej myślała.... Nie osądzała pochopnie.... Tobie życzę powodzenia!

Dziekuje kochana za slowa otuchy :) Heh, mamy podobnie. Tez kreci mnie ten typ i sprawia mi satysfakcje rozgryzanie jego psychiki. Bylo wiele sytuacji, kiedy okazywal mi to, ze mu zalezy, ale zawsze mial problem z mowieniem o tym, co czuje. Dlatego nie spisuje go na straty, tylko postaram sie zawalczyc. Postaram sie bardziej skupic na sobie, byc niezalezna i przede wszystkim nie naciskac i zobacze co z tego wyniknie :) A na forum Enneagramu przeczytalam juz chyba wszystkie dostepne watki :p Wiec tez dalo mi to jakia spokoj. Jesli nic z tego nie wyjdzie to trudno ;)

taki mały offtop ;). Fajny ten eneagram, po raz pierwszy niemalże wszystko mi sie zgadza w jakimś teście ;)

Co do Twojego chłopaka. Bardzo czesto popularne wyobrażenie o miłości znacznie rozmija się z tym, co ludzie czują, dlatego nie definiuja tego jako miłość, chociaż nią jest. Co okazuje się dopiero po rozstaniu, bo poczucie straty napedza bardziej typowe emocje. Byłabym daleka od rozliczania ludzi z ich wersji miłości.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.