- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 sierpnia 2016, 17:44
Zainspirowana postem w innej grupie, pytam Was o zdanie:
Wasz narzeczony idzie na swój kawalerski, który organizują mu kumple. Okazuje się, że na wieczorze jest striptiz, narzeczony wybiera sobie babkę i idzie do VIP roomu. Tłumaczy się tym, że głupio odmówić kolegom.
Robicie aferę, czy nie?
Jestem bardzo ciekawa co powiecie ;)
4 sierpnia 2016, 13:17
nie no, ja bym nie przepuscila za Chiny takiej akcji :) mezczyzn trzeba trzymac krotko, bo sobie zawsze znajda jakas wymowke, zeby na gole baby sie pogapic. Takze wydaje mi sie, ze jesli jakis narzeczony idzie na taki wieczor kawalerski, to od razu trzeb mu powiedziec jak sie ma zachowywac. Faceci to czasami male dzieci i trzeba ich odpowiednio poinstruowac. Natomiast gdybym dowiedziala sie po fakcie o takiej akcji, to na pewno zrobilabym o to afere i to najprawdopodobniej bylby koniec naszego zwiazku
4 sierpnia 2016, 13:24
dla mnie taki vip room nawet bez seksu bylby zdrada. tak naprawde wtedy to juz mi bez roznicy czy tylko oglada gola picz czy robi cos wiecej.Pewnie zależy od klubu, ale generalnie jak ktoś mysli, że w vip roomie zaliczy striptizerkę to może się przeliczyć i zaliczyć gonga od ochroniarza .moja kolezanka pracowala w cocomo i mowila, ze tam w vip roomach tez dotykac nie bylo mozna, ale tam byl pelen strptiz (podczas gdy na sali byl taniec/byly cycki ewentualnie)Moja koleżanka kiedyś pracowała jako striptizerka. Mówiła, że na sali bez dotykania, w vip roomie zasady ustala tancerka, ale nie znała żadnej, która by się prostytuowała, po prostu tam facet może podotykać.Dziewczyny, jak sądzicie - myślicie, że w tym VIP Roomie naprawdę TYLKO taniec czy coś więcej?.?
Masz takie prawo.
4 sierpnia 2016, 13:26
No właśnie. Poza tym nawet w ciagu 15 minut facet moze mnie zdazyc zdradzic i tak, z tego powodu bym go przekreslila mimo tych wspolnych lat (a dla niektorych taki striptiz moze byc forma zdrady wiec to rozumiem).haha dokladnie :DNie no... jak to tylko 6 godzin, to w sumie równie dobrze może na przykład zamówić sobie w ciągu całego związku 6 razy dziwkę tak po godzince.Serio? Kurde, to ja chyba jakaś dziwna jestem bo myślę, że decyzję o ślubie podejmuje się na podstawie wielu ważnych czynników. Uczuć, zaufania, wspólnych doświadczeń, wzajemnego wsparcia w trudnych chwilach itd. Jak bardzo płytko trzeba podchodzić do małżeństwa skoro taka bzdura jak obecność obcej laski w sześciu godzinach życia narzeczonego, spowoduje przekreślenie wszystkich wspólnych planów na resztę życia. Chcę zrozumieć, ale nie umiem. Wydaje mi się, że w takim razie decyzja o ślubie była błędem od samego początku.Dla mnie nie byłoby już ślubu.
Przecież wytłumaczyłam niżej co miałam na myśli :(
4 sierpnia 2016, 13:33
Ja tam zawsze odwracam sytuacje,gdybym miala meski striptiz to przeciez nie szlabym do lozka z kolesiem,on tez raczej robi tylko striptiz a nie sypia z klientkami,wierze ze gdyby mojemu zafundowano striptiz to by mi opowiedzial ze szczegolami,nie mialabym nic przeciwko.
4 sierpnia 2016, 13:39
jezu jaka dyskusja :P nie rozumiem takiego demonizowania wieczoru kawalerskiego, wiadomo ze to ma wydzwiek bardziej tradycyjny niz chodzenie I gapienie sie I ogladanie golych lasek, a przepraszam wszystkie zagorzale przeciwniczki dasmkeigo striptizu oczywiscie nie mialy u siebie pana striptizera? facet jak zechce t opojdzie I pooglada, jak zecche to pojdzie I zdradzi, nie rozumiem czegos takiego, osobiscie nie bylabym tym jakos super zachwycona ale to na pewnoe nie wazyloby na przyszlosci zwiazku. nie wiem moze to taka polska mentalnosc, ale np w anglii takie kawalerskie I panienskie ze striptizerami sa popularne I nikt jakiegos wielce dramatu nie robi,
4 sierpnia 2016, 14:28
.
Edytowany przez 8 sierpnia 2016, 08:00
4 sierpnia 2016, 14:34
malwa456Jaki wydźwięk tradycyjny ? Ty w ogóle wiesz co to tradycja ? Tradycją nazywasz striptiz przed ślubem - bez komentarza. Nie nie miałam striptizera i chyba by mnie na wymioty wzięło gdyby ktoś mi coś takiego zorganizował. Jestem z mężem od 8 lat i sorry ale nie interesują mnie gołe tyłki obcych chłopów. Jestem 1000 % wierna mężowi i nawet nie zachwycam się aktorami tak jak niektóre dziewczyny pt. o jaki on przystojny. W mojej świadomości jedynym facetem na świecie jest mój mąż a inni faceci to po prostu ludzie bez płci. Mąż nie jest też moim pierwszym, nabyłam dośc trochę doświadczenia zanim go poznałam więc pod tym względem wszystko ok ze mną. I nie interesuje mnie co jest popularne w Anglii - naprawdę super argument. Owszem jak facet chce to poogląda albo zdradzi ale to nie znaczy, że ja mam to akceptować i się na to zgadzać. Owszem nie zabronię ale jeśli ktoś się czegoś takiego dopuścił to już mi z nim nie po drodze bo ma sprzeczny system wartości z moim.
zgadzam sie. i tez mnie rozsmieszyl ten argument o Anglii- ze niby tam sa tacy nowoczesni a tu mamy zasciankowa Polske z dziwnymi pogladami w tym temacie? to ja wole miec zacofane poglady ale byc wierna swoim wartosciom a nie isc za masa, bo inni tez tak robia.
4 sierpnia 2016, 14:37
.
Edytowany przez 8 sierpnia 2016, 08:01
4 sierpnia 2016, 15:17
ja bym zrobiła awanturę o to, że tak ulega kolegom. albo sam ma na to wielką ochotę i namowy kolegów są dobrą podkładką( w jego mniemaniu) albo nie ma to ochoty i nie ma odwagi odmówić- jeszcze gorzej. mój tak się kiedyś tłumaczył, że wypił w pracy, bo były urodziny kolegi i uwaga ,,nie mógł odmówić". zapytałam się go wtedy, czy gdyby koledzy mu powiedzieli, że gówno jest dobre, to by je zeżarł ze smakiem? i miał szczęście dziad, że go z roboty nie wylali, ale tyle mu wtedy do łba nakładłam, że mam nadzieję, że więcej tego nie zrobi
Edytowany przez okate 4 sierpnia 2016, 15:18
4 sierpnia 2016, 15:54
facet nie pies ze go na smyczy trzymac I nie durne zwierze bo swoj rozum ma, jak zechce to pojdzie I obejrzy innym razem, a takie wymowki bo koledzy troche slabe, widze ze mamy zupelnie sprzeczne poglady I ok, nie ma problemu, a porownywanie striptizu do wypicia na urodzinach kolegi to tez lekka przesada - to co wypic tez nie moze? bez przesady. widze ze tu same aniolki po prostu siedza bo nie pija nie pala tylko grzecznie czekaja w domu na mezow LOL, I tylko coraz widze tematy typu - wlasnie odkrylam ze moj facet od x lat oglada pornole? I dramat. no co zrobic? :O generalnie uwazam ze jak ktos zechce to zrobi wiec osobiscie wolalabym juz taki kawalerski striptiz niz ma sie potem szwendac po barach I szukac wrazen 'bo na kawalerskim nie mogl', a takich tez znam, I slabo to sie zazwyczaj konczy