Temat: 1,5 roku bez seksu?

jestem ze swoim lubym już 1.5 roku. było już dużo możliwości ale dalej czuje ze nie jestem gotowa, z jednej strony chciałabym ale jak raz coś kombinowaliśmy to cholernie bolało mimo że włożył na 1,5cm a z drugiej strony boje sie, sama nie wiem czego, że od 1 razu też można wpaść, ze juz po mnie zostawi i wykorzysta. mówił ze jak mnie tak boli to jego tez boli,wrazliwy dosyc jest. i w sumie nie wiem co robic, niby mi sie nie spieszy jeszcze bo jak dla mnie to moglabym czekać z tym do ślubu ale mysl ze nawet dziewczyny w wieku 14 lat to robia a ja mam 20 to mnie smieszy to.. :D a wasza sytuacja jak wygladala? po jakim czasie mialyscie to za soba i w jakim wieku?

Mój pierwszy raz miałam w wieku 24 lat :) Po 5 miesiącach znajomości. Ale czułam, że to TEN jedyny i już jesteśmy małżeństwem :) A co do leków przed pierwszym razem to też takie miałam. Bałam się wpadki, że będzie boleć, że wykorzysta mnie i zostawi... Ale z moich leków sprawdziło się tylko to, że ogromnie bolało. Mieliśmy chyba z 3 podejścia. Za każdym razem tak bolało, że myślałam, że umrę :( Ale to trzecie podejście było na zasadzie - zacisnąć zęby i wytrzymać. Nie wspominam pierwszego razu miło - było dużo krwi, ból, płacz i krzyk :( Ale kolejne razy były cudowne :) Tylko, że ja tego chciałam a nie patrzyłam na to, że młodsze dziewczyny to robią to muszę i ja. A co do lęków przed wpadką - są prezerwatywy, tabletki, globulki, implant. Ten ostatni polecam - mam i od ponad roku nie mam żadnych schiz, że zajdę :)

u mnie pierwszy i drugi raz bolało a pózniej było juz lepiej. Było to 4 miesiące przed moimi 20 urodzinami. Chłopaka znałam pół roku a byłam z nim w związku 3 miesiące 

Ja pierwszy raz mialam po slubie :) w wieku 22 lat. nie bolalo, krwi tez duzo nie bylo. 

Pasek wagi

Cóż, nie będę Cię namawiać na nic, ani przekonywać - bo napisałaś w sumie najważniejsze zdanie : nie jestem gotowa. Przypuszczam, że te czternastolatki też nie są, tylko tak im się wydaje :)

Niemniej jednak, myślę że parę rzeczy powinnaś zrzucić z głowy. Na przykład to, że chłopak Cię wykorzysta :) 1,5 roku to zdecydowanie wystarczająco, że nie ma takich planów. Jakby chciał kogoś wykorzystać, to znalazłby taką z którą zajęło by mu to jeden wieczór, albo tydzień jak chłopak lubi wyzwania. Czekał 18 miesięcy, to całkiem sporo :)
Co do ciąży - jak się porządnie i z głową zabezpieczysz, to naprawdę ryzyko jest znikome. Antykoncepcja zawodzi zazwyczaj przez błąd użytkowników. Nie tak dawno moja dość bliska koleżanka strasznie psioczyła na tabletki, pomimo których brania zaszła w ciążę. Musiałabyś zobaczyć jej minę, kiedy zapytałam, jak dodatkowo zabezpieczała się po ostrym zatruciu/wirusie który sprawił że wymiotowała przez 5-6 dni.
Co do bólu - nie powiem że wszystkie, ale spora rzesza kobiet ma ten problem. I to nie tylko za pierwszym razem, a podczas paru kolejnych także. Nie ważne ile będziesz zwlekać - lepiej nie będzie.
Ja miałam 17 lat, byłam z nim około roku i niedługo bierzemy ślub :)

Mój obecny mąż a wtedy pierwszy facet jest 6 lat starszy ode mnie i chyba przed pierwszym razem stresował się bardziej niż ja, że mnie może boleć itd itp. Czekaliśmy jakieś 9 miesięcy i w sumie mu się wcale jeszcze nie spieszyło, miałam wtedy wrazenie jakbym to ja go namawiała :P Nie bolało mnie, ale w sumie bardzo sie postarał o to, żebym była jak najbardziej zrelaksowana i się niczym nie denerwowała :)

Przyjrzyj się swojemu zwiazkowi, bo może przez to, co się dzieje między Wami nie jesteś gotowa na seks. I nie rób niczego na siłę. 

Myślę ze w duzej mierze masz rację. Bylo parę sytuacji ze przez ktore takie myslenie mi sie wlaczylo. Jakas klotnia, mocniejsze slowa.. Mimo ze jest przewaga tych lepszych dni to wtedy mi sie jakas czesc mozgu wlacza i widze wszystko to co bylo zle, ze moze wlasnie to pomoze. Wiem, ze nie ma niczego planować ani sie do niczego eho zmuszczac

pierwszy raz przezylam w wieku 17 lat, z moim owczesnym chlopakiem. raczej jakos specjalnie nie bolalo, ale tez nie byl jakis mega udany. wiadomo, jak to przy pierwszym razie -nie bylam w pelni wyluzowana, zrelaksowana, co ma tu spory wplyw. z kazdym kolejnym razem bylo coraz lepiej i zapewne w Waszym przypadku tez tak bedzie. ;) niczego nie rob na sile ani wbrew sobie. jak poczujesz, ze jestes gotowa na kolejna probe to po prostu zrobicie nastepne podejscie i powinno byc ono juz zdecydowanie lepsze niz poprzednie. :PP

18 lat. 8 miesięcy znajomości . dziś mój mąż. polecam wcześniej poznawanie swoich ciał.. dłuższa gra wstępna.. i zaufanie. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.