- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lipca 2016, 20:46
Witajcie.
22 lipca 2016, 20:54
A to poddasze to na jakich warunkach? Z rodzicami, rodzeństwem?
Bo jeżeli tak to zdecydowanie wyjazd z kraju...
22 lipca 2016, 20:56
uwazam ze sama zbytnio nie wiesz czegosama chcesz, maz chce wrocic a Ty ze 'jednak jakie sa realia', proponuje wyjazd rodzina co jest w tym przypadku dla mnie trzezwym pomyslem, to nie bardzo....znasz jezyk? masz mozliwosc znalezienia tam pracy?
22 lipca 2016, 20:57
*
Edytowany przez 8 grudnia 2016, 20:12
22 lipca 2016, 20:59
A ja bym została. Ale tylko dlatego, że tak jak Ty jestem bardzo przywiązana do rodziny. Wydaje mi się, że skoro już raz wyjechałaś i wróciłaś z tęsknoty, to mogłabyś zacząć obwiniać męża za wyjazd i rozłąkę z najbliższymi i znów mogłoby dojść między Wami do kryzysu.
22 lipca 2016, 21:04
Mieszkalibyśmy w zachodnich Niemczech. Znam angielski a niemiecki tylko rozumiem. Poddasze z rodzicami na dole.
22 lipca 2016, 21:16
A ja wcale nie uwazam, zeby wyjazd za granice byl spelnieniem marzen i dziwi mnie, ze wszyscy tak zawsze na to naciskaja. W zyciu nie licza sie tylko pieniadze, a z tego co piszesz wasza sytuacja nie bylaby az tak straszna. Moze niech maz odlozy jescze pieniadze i wtedy niech wraca? No i jak przeprowadzka, to dlaczego siedzicie w tym malym miescie? czemu po prostu nie przeniesiecie sie do wiekszego blisko waszego?
22 lipca 2016, 21:19
A ja nie rozumiem jednego. NIe chcesz zostawić rodziny i znajomych, ale nie przeszkadza Ci, że mąż jest kilkaset kilometrów od Ciebie? I że Wasze dziecko ojca widuje sporadycznie?
22 lipca 2016, 21:21
A ja wcale nie uwazam, zeby wyjazd za granice byl spelnieniem marzen i dziwi mnie, ze wszyscy tak zawsze na to naciskaja. W zyciu nie licza sie tylko pieniadze, a z tego co piszesz wasza sytuacja nie bylaby az tak straszna. Moze niech maz odlozy jescze pieniadze i wtedy niech wraca? No i jak przeprowadzka, to dlaczego siedzicie w tym malym miescie? czemu po prostu nie przeniesiecie sie do wiekszego blisko waszego?
Obecnie mieszkam blisko małego miasteczka w którym pracuje. Nasze poddasze byłoby w tej samej miejscowości. Niestety nie stać nas na zakup mieszkania w dużym mieście a wynajem jest nieoplacalny