Temat: Pożale się na teściową.

Nie mam w zwyczaju wylewania swoich żali publicznie ale mnie dziś krew zalewa. Mieszkamy z teściowa  (ona na parterze, my na piętrze,  wszystko osobne). Na codzień z teściową mam normalny kontakt, ale gdy ona ma publikę to zdaża jej się mnie upokażać. Kiedyś przy listonoszu nazwała mnie ciamajdą a dziś przy nim, niby w żartach, uderzyła mnie mocno w ramię. Nosz!  Wyzwałam  ją przy nim, że sobie nie życzę takiego traktowania a ona teraz chodzi jak obrażona królewna. Uduszę  babę!

Pasek wagi

olej ją nie przemowalabym sie jej fochem:D

wlasnie dlatego nigdy nie zgodzilabym sie na mieszkanie z rodzicami bedac mezatka, i to niewazne czy moimi czy meza. Takie cos raczej zawsze doporowadza do glupich spiec na lini synowa-tesciowa. A na Twoim miejscu bym ja olala, niech sie focha, jej sprawa

Jest takie cos, ze jak ktos traktuje Cie przy innych, tak naprawde mysli o Tobie...A nie jaki jest slodki sam na sam. Wlasnie takie sytuacje z osobami trzecimi pokazuja prawde. Dobrze jej odpowiedzialas i na Twoim miejscu jesli ja spotkasz, powiedzialabym, ze czujesz sie upokarzana przez nia, ze nie zyczysz sobie takich sytuacji jakie mialy miejsce i ze oczekujesz przeprosin. 

MamaMuminka1990 napisał(a):

olej ją nie przemowalabym sie jej fochem:D

A niech się focha!☺Po prostu ciśnienie mi babsztyl podniósł. Poza tym to jej stała technika-odwrócić kota ogonem, że ona taka biedna i poszkodowana bo na nią nakrzyczałam. Żal.

Pasek wagi

RybkaArchitektka napisał(a):

Jest takie cos, ze jak ktos traktuje Cie przy innych, tak naprawde mysli o Tobie...A nie jaki jest slodki sam na sam. Wlasnie takie sytuacje z osobami trzecimi pokazuja prawde. Dobrze jej odpowiedzialas i na Twoim miejscu jesli ja spotkasz, powiedzialabym, ze czujesz sie upokarzana przez nia, ze nie zyczysz sobie takich sytuacji jakie mialy miejsce i ze oczekujesz przeprosin. 

Ja doskonale zdaję sobie sprawę,  że ona za mną nie przepada,  po prostu mieszkając razem "tolerujemy się".

Pasek wagi

JaTezBedeFit napisał(a):

wlasnie dlatego nigdy nie zgodzilabym sie na mieszkanie z rodzicami bedac mezatka, i to niewazne czy moimi czy meza. Takie cos raczej zawsze doporowadza do glupich spiec na lini synowa-tesciowa. A na Twoim miejscu bym ja olala, niech sie focha, jej sprawa

Jeszcze tylko rok i będziemy na swoim

Pasek wagi

Spodziewałam się jakiejś umęczonej, dającej sobą pomiatać myszki, ale nie tym razem. Reakcja prawidłowa :)

"Zezwałam" eee chyba "wyzwałam" ale mniejsza o to. Ja bym to olała, niech ma fochy i udaje taką pokrzywdzoną a i bym jej jeszcze do słuchu przemówiła, że nie ma mnie szturchać i obrażać bo sobie nie życzysz. 

Pasek wagi

liliana200 napisał(a):

"Zezwałam" eee chyba "wyzwałam" ale mniejsza o to. Ja bym to olała, niech ma fochy i udaje taką pokrzywdzoną a i bym jej jeszcze do słuchu przemówiła, że nie ma mnie szturchać i obrażać bo sobie nie życzysz. 

Już poprawiam☺słownik mi takie kwiatki wstawia☺

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.