Temat: seks bez krzty uczucia?

Nie mówię tu o jednorazowym numerku, tylko o dwuletniej znajomości opierającej się tylko na seksie od czasu do czasu, powiedzmy kilka razy w miesiącu. Myślicie że to możliwe, aby u tych dwóch osób nie pojawiło się chociaż minimalne uczucie, zaangażowanie czy zazdrość? U kobiet podczas seksu wydziela się oksytocyna odpowiedzialna za zaangażowanie, przywiązanie, a u facetów?

Sama bym się na pewno zaangażowała, ale myślę, że są osoby, u których jednak ten układ się sprawdzi. 

Pasek wagi

Są historie z happy endem, w których takie pary się w końcu wiążą lub kończą układ w zgodzie. Często jednak jest tak, że tylko jedna ze stron się angażuje (i niestety częściej jest to kobieta), a druga... no właśnie. Druga albo sama nie wie czego chce, albo nie czuje nic, ale mimo to dalej chce ten kontakt utrzymywać i wraca jak bumerang pomimo prób zakończenia relacji. Znam sporo takich przypadków, sama też w czymś podobnym tkwię (tylko tutaj na przeszkodzie do bycia razem stoi coś innego). To są strasznie popieprzone sytuacje, nieźle mieszają w głowie i jeśli ktoś marzy o szczęśliwym związku, niech lepiej unika relacji typu fuck friends, bo na 90% się zaangażuje, a ciężko później taki układ zakończyć, gdy druga strona nie oczekuje niczego poza seksem.

jezeli obu stronom pasuje taki uklad, to czemu nie. gorzej jak jedna osoba zacznie sie coraz bardziej w to wciagac i angazowac, podczas gdy druga dalej bedzie miala do tego takie luzne podejscie .. wszystko zalezy od osobowosci i od priorytetow danej "pary". u jednych taka niezobowiazujaca relacja sie sprawdzi, a innym taki uklad moze po prostu nie wyjsc. wszystko jest kwestia dobrania sie i dogrania. ;) 

Ale patola :S

Pasek wagi

Myślę, że prędzej czy pózniej zrodzi się uczucie. Tak funkcjonuje ludzki mózg

latsarine napisał(a):

Są historie z happy endem, w których takie pary się w końcu wiążą lub kończą układ w zgodzie. Często jednak jest tak, że tylko jedna ze stron się angażuje (i niestety częściej jest to kobieta), a druga... no właśnie. Druga albo sama nie wie czego chce, albo nie czuje nic, ale mimo to dalej chce ten kontakt utrzymywać i wraca jak bumerang pomimo prób zakończenia relacji. Znam sporo takich przypadków, sama też w czymś podobnym tkwię (tylko tutaj na przeszkodzie do bycia razem stoi coś innego). To są strasznie popieprzone sytuacje, nieźle mieszają w głowie i jeśli ktoś marzy o szczęśliwym związku, niech lepiej unika relacji typu fuck friends, bo na 90% się zaangażuje, a ciężko później taki układ zakończyć, gdy druga strona nie oczekuje niczego poza seksem.

ile lat jesteście układem ?:P

takie rzeczy tylko z wibratorem

nie  ma takiej opcji i sama coś o tym wiem:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.