Temat: seks bez krzty uczucia?

Nie mówię tu o jednorazowym numerku, tylko o dwuletniej znajomości opierającej się tylko na seksie od czasu do czasu, powiedzmy kilka razy w miesiącu. Myślicie że to możliwe, aby u tych dwóch osób nie pojawiło się chociaż minimalne uczucie, zaangażowanie czy zazdrość? U kobiet podczas seksu wydziela się oksytocyna odpowiedzialna za zaangażowanie, przywiązanie, a u facetów?

Ja bym tak nie potrafiła, chociaż by czuć sympatię do tej osoby bo pociąg fizyczny jest jakby oczywisty w tej kwestii. Nie musi się to wiązać z miłością ,gdzieś tam pewnie u jednej ze stron pojawi się uczucie prędzej czy później...chyba że są całkowicie niezdolni do takich uczuć.

Myślę, że jakaś tam "więź" (przyjaźń?) się zrodzi przez ten czas. jakieś rozmowy na takich spotkaniach też pewnie są.. ale jeśli chodzi o uczucia to na pewno bardziej opcją zakochania są zagrożone kobiety niż faceci.. ;) z którejś strony coś prędzej czy później się zrodzi według mnie skoro są w układzie tak długo to pewnie się lubią ;)

dodatkowa kwestia to to, czy te osoby poza tą znajomością są w jakichś związkach.. 

Jeśli spotyka się tylko na seks, nie spi razem, nie spotyka, nie rozmawia, to raczej o zakochaniu nie ma mowy. 

Pasek wagi

Jeżeli chodzi tylko o sam seks, nie rozmawiacie ze sobą, nie piszecie to raczej nie powinno dojść do czegoś więcej skoro z gory taki układ.. Jednak wiem, że to tak nie działa :D :D Wszystko zależy od osobowości i nastawienia. ;)

ja bez choćby fascynacji nie wyobrażam sobie seksu. Tak długo. W życiu...

Pasek wagi

Ichigo000Emmey napisał(a):

Jeśli spotyka się tylko na seks, nie spi razem, nie spotyka, nie rozmawia, to raczej o zakochaniu nie ma mowy. 

myślisz, że można spotykać się na seks kilka razy w miesiącu przez 2 lata i w ogóle nie gadać ?;D

pomiając, że seks bez spotkań może być utrudniony ;-)

unodostress napisał(a):

Ichigo000Emmey napisał(a):

Jeśli spotyka się tylko na seks, nie spi razem, nie spotyka, nie rozmawia, to raczej o zakochaniu nie ma mowy. 
myślisz, że można spotykać się na seks kilka razy w miesiącu przez 2 lata i w ogóle nie gadać ?;D

hehe no wlasnie :) mam na mysli taki uklad ze jednak spedza sie razem cale noce i poranki ze sniadankiem itp

prędzej czy pózniej i tak ktoś sie zaangażuje, ja tak uważam. Osobiście bym tak nie potrafiła 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.