- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2016, 21:13
Spotykałam się z pewnym facetem. Jest ode mnie starszy o 6 lat. Na początku sprawiał wrażenie porządnego, ułożonego, jest wierzący, chodzi do kościoła, wzbudził moje zaufanie. Zaskoczeniem było dla mnie jednak to, że dosyć szybko wyznał mi uczucia (po czterech spotkaniach). Zbliżyliśmy się do siebie i doszło do seksu. Od tamtej pory jego zachowanie w stosunku do mnie się zmieniło. Z miłego, uprzejmego faceta stał się po prostu chamem. Mam wrażenie że stracił do mnie szacunek. Na każdym kroku mi dogryza. Mówi że jestem gruba, po czym dodaje że lubi takie dziewczyny. Ważę 59 kg przy wzroście 160, on sam nie wygląda jak model, więc uznałam że próbuje się dowartościować dogryzając mi. Skrytykował moje piersi, stwierdził że mam za duże sutki, zasugerował że jestem blada i powinnam iść na solarium. Mam wrażenie że mnie nie akceptuje i chce mnie zmienić. Na każdym kroku próbuje mi dokopać. Najbardziej wkurzył mnie, gdy zasugerował że jestem mało inteligentna. Na początku się tym nie przejmowałam bo mam dystans do siebie i nie brałam tego co on mówi na poważnie, ale w końcu zaczął mnie denerwować samą swoją osobowością i przestał mi imponować jego brak klasy. Jestem w szoku jak w człowieku uduchowionym może być tyle jadu. Jak zakończyć tą znajomość, żeby ten dupek pożałował?
30 kwietnia 2016, 21:26
Ja swojemu kościołkowemu dobitnie powiedziałam co myślę o PiSie i tym samym znajomość się zakończyła (po ponad roku)
30 kwietnia 2016, 21:27
To że co niedziela siedzi w kościele nie robi z niego osoby uduchowionej - ot, zwykły dewot. Co do zemsty - nie mam pomysłu.
30 kwietnia 2016, 21:28
Jak najszybciej. I to nie po to, żeby jemu dopiec, tylko po to, żebyś nie traciła już na niego czasu...
30 kwietnia 2016, 21:29
on wcale uduchowiony nie jest, ot i cała tajemnica. ja bym się nie bawiła w "niech pożałuje" tylko po prostu zakończyła tę znajomość. szkoda sobie nerwów psuć na dupka.
30 kwietnia 2016, 21:45
Spotkaj się z nim ostatni raz ,i tak mu dopier....że mu w pięty pójdzie na koniec powiedz że ta znajomość była zwykłą pomyłką.
30 kwietnia 2016, 22:06
Kup cebule ,buraki zapakuj na prezent i powiedz ze kupilas mu cos co do niego nalepiej pasuje:)
30 kwietnia 2016, 22:14
Kup cebule ,buraki zapakuj na prezent i powiedz ze kupilas mu cos co do niego nalepiej pasuje:)
Edytowany przez svndrv 30 kwietnia 2016, 22:16