- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2016, 19:12
mój mąż wymyślił sobie, że jego kolega na mnie leci.
Ciekawe to o tyle, że męża kocham, kolegę wprawdzie lubię, ale jako kolegę. A kolega ma żonę, dziecko. Widujemy się zawsze w większym gronie.
Paranoja męża sięgnęła tego stopnia, że umawia się z nim tylko, gdy mnie nie ma, a teraz "zabronił" mi utrzymywać z nim jakikolwiek kontakt. Rozumiem, że mam uciekać, gdzie pieprz rośnie, jeśli natkne się na niego na ulicy, usunąć ze znajomych itd.
Obawy są bezpodstawne, więc jakbyście zareagowały? Zerwaly kontakt dla świętego spokoju, czy raczej nie tworzyły precedensu podporządkowania się absurdalnemu zadaniu?
19 kwietnia 2016, 20:52
Zazdrosnicy:
1. To ci co maja cos na sumieniu, i przenosza na partnera swoje "grzechy". W mysl zasady kazdy sadzi wed£ug siebie.
2. Chca sie rozstac, ale nie maja "jaj", by odejsc pierwsi i dokuczaja tak partnerowi, zeby to on odszed£ i tym sposobem maja czyste sumienie.
3. Pewnie powinni chodzic do doktora i leczyc sie z tej przypadlosci, bo za zazdoscia ukrywaja swoje niskie poczucie wartosci.
Nie znam Twojego meza osobiscie, wiec nie wiem co pasuje do niego.
Na pewno nie nalezy konczyc znajomosci ze znajomym, bo to jak przyznanie sie do winy.
19 kwietnia 2016, 20:53
A skąd wiesz czy ten kolega czegoś nie powiedział mężowi albo czegoś nie zrobił, że ten teraz ma dziwne jazdy? Wcale nie do końca musi w każdym widzieć zagrożenie. Może żonie ufa, a koledze nie do końca i chce żeby uważała.Moim zdaniem jak ktoś ma podejrzenia, że druga osoba może być zdolna do flirtów / zdrady, to nie ważne z kim. Urwiesz kontakt z kolegą, a on sobie wkręci kolejnego znajomego jako potencjalnego rywala.
To po co sam się z nim spotyka? No sorry?
19 kwietnia 2016, 21:08
Jak dla mnie to Twój mąż to nie mężczyzna, ani nawet nie facet. Niech sam porozmawia z kolegą, a nie Tobie każe się z nim nie kontaktować a sam na piwko będzie chodził.
19 kwietnia 2016, 21:14
To po co sam się z nim spotyka? No sorry?A skąd wiesz czy ten kolega czegoś nie powiedział mężowi albo czegoś nie zrobił, że ten teraz ma dziwne jazdy? Wcale nie do końca musi w każdym widzieć zagrożenie. Może żonie ufa, a koledze nie do końca i chce żeby uważała.Moim zdaniem jak ktoś ma podejrzenia, że druga osoba może być zdolna do flirtów / zdrady, to nie ważne z kim. Urwiesz kontakt z kolegą, a on sobie wkręci kolejnego znajomego jako potencjalnego rywala.
A ja wiem? Nie znam sytuacji, może musi, może tamten go o coś szantażuje, może coś obaj kombinują, cholera wie :)
19 kwietnia 2016, 21:26
Zazdrosnicy: 1. To ci co maja cos na sumieniu, i przenosza na partnera swoje "grzechy". W mysl zasady kazdy sadzi wed?ug siebie.2. Chca sie rozstac, ale nie maja "jaj", by odejsc pierwsi i dokuczaja tak partnerowi, zeby to on odszed? i tym sposobem maja czyste sumienie.3. Pewnie powinni chodzic do doktora i leczyc sie z tej przypadlosci, bo za zazdoscia ukrywaja swoje niskie poczucie wartosci. Nie znam Twojego meza osobiscie, wiec nie wiem co pasuje do niego. Na pewno nie nalezy konczyc znajomosci ze znajomym, bo to jak przyznanie sie do winy.
Na pewno nie chodzi o kompleksy ani o chęć rozstania. Czy ma coś na sumieniu - nie wiem, niczego podejrzanego nie zauważyłam.
Przedwczesny kryzys wieku średniego? :)
19 kwietnia 2016, 21:27
z mezem?[/quote]zerwij z nim kontakt dla świętego spokoju....po ci kłótnie?to moze sie okazac najlepszym rozwiazaniem
19 kwietnia 2016, 21:31
to moze sie okazac najlepszym rozwiazaniemz mezem?zerwij z nim kontakt dla świętego spokoju....po ci kłótnie?
nie przesadzajcie, po dziesięciu latach dobrego sprawowania to za taki numer co najwyżej zawiasy może dostać :)
19 kwietnia 2016, 21:37
nie przesadzajcie, po dziesięciu latach dobrego sprawowania to za taki numer co najwyżej zawiasy może dostać :)[/quote]to moze sie okazac najlepszym rozwiazaniemz mezem?zerwij z nim kontakt dla świętego spokoju....po ci kłótnie?I 6 miesiecy sluzby spolecznej (zmywanie, odkurzanie, pranie, prasowanie, zmiana poscieli itd)
19 kwietnia 2016, 21:39
I 6 miesiecy sluzby spolecznej (zmywanie, odkurzanie, pranie, prasowanie, zmiana poscieli itd)nie przesadzajcie, po dziesięciu latach dobrego sprawowania to za taki numer co najwyżej zawiasy może dostać :)to moze sie okazac najlepszym rozwiazaniemz mezem?zerwij z nim kontakt dla świętego spokoju....po ci kłótnie?
już to robi! poza praniem! to jeszcze niech stopy masuje!
20 kwietnia 2016, 08:04
A nie twierdziłaś ostatnio, że na Twojego męża leci za duzo lasek? :PMoim zdaniem jak ktoś ma podejrzenia, że druga osoba może być zdolna do flirtów / zdrady, to nie ważne z kim. Urwiesz kontakt z kolegą, a on sobie wkręci kolejnego znajomego jako potencjalnego rywala.