- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2016, 14:04
Często są tu zakładane luźne tematy, więc może kolejny...
Co Was teraz trapi, co siedzi w głowie i nie daje spokoju, co martwi? Niech każdy, kto ma ochotę, z siebie to wyrzuci.
Mnie męczy to, że mimo przeszło roku fitnessu i od 2 mcy siłowni widac po moim ciele małą różnicę. Dołuję się, że po co mi ten wysiłek, pilnowanie jedzenia i spędzanie czasu w klubach, skoro i tak marny efekt.
19 kwietnia 2016, 10:43
a nic.......
19 kwietnia 2016, 10:52
ja to słyszłam już, że się zabieram za to dziecko jak sójka za morze, a nawet nie mam w planach ;)a no i bezcenne hasło teściowej na urodzinach teścia skierowane do Mojego "Czy Ty wiesz ile TY masz lat ? Na co Ty czekasz?" jakby mnie tam w ogóle nie było ;) poodbijało im, a jesteśmy pół roku po ślubie..meczy mnie co weekedowa skype'owa gadka mojej mamy jak to juz jestem stara i mam prawie 3 dychy na karku (28 lat) i juz czas na dziecko....dziecko, dziecko, dziecko, co tydzien jak nakrecona, a jedyny rezultat tych rozmow jest taki, ze mi sie z nia rozmawiac juz nie chce
to powiedz, że to dla Ciebie bolesny temat, bo chcecie, a nie możecie. to na ogół zamyka ludziom usta, wiem z doświadczenia.
19 kwietnia 2016, 11:20
Męczy mnie wszystko, zaczynając od tego że codziennie muszę wstać z łóżka. ( cierpię na silną depresję, ostatnio przeszłam głebokie załamanie nerwowe) Czuje sie niesamowicie zmeczona i wyczerapana poznawczo, jakby moje zmysły , moj mózg nie mógł już przyjmować do siebie więcej bodźców...
Edytowany przez Andzia1597 19 kwietnia 2016, 11:23
19 kwietnia 2016, 11:34
Męczy mnie to, że powinnam robić w życiu więcej niż teraz, ale jestem leniwa i siedzę w strefie komfortu.
19 kwietnia 2016, 11:35
Wspolczuje....;( Mnie tesciowa nie meczy, bardzo ja lubie, tylko mama...A jak powiedzialam ostatnio, ze nie wiemy nawet czy chcemy miec dziecko (chcemy , ale za jakies 2-3 lata) to uslyszalam "zlamalas mi serce"ja to słyszłam już, że się zabieram za to dziecko jak sójka za morze, a nawet nie mam w planach ;)a no i bezcenne hasło teściowej na urodzinach teścia skierowane do Mojego "Czy Ty wiesz ile TY masz lat ? Na co Ty czekasz?" jakby mnie tam w ogóle nie było ;) poodbijało im, a jesteśmy pół roku po ślubie..meczy mnie co weekedowa skype'owa gadka mojej mamy jak to juz jestem stara i mam prawie 3 dychy na karku (28 lat) i juz czas na dziecko....dziecko, dziecko, dziecko, co tydzien jak nakrecona, a jedyny rezultat tych rozmow jest taki, ze mi sie z nia rozmawiac juz nie chce
Dzisaz te matki to jaies nakrecone na te wnuki.... u mnie podzialalo "jak Bog da to bedzie" lub "widocznie jeszcze mi nie pisane" gdy dopytywali sie o drugie - podtekst jest taki ze sie staramy a sie nie udaje - u nas to akurat prawda ale wy mozecie sie w ten sposob wymigac od tej gadki :)
19 kwietnia 2016, 11:45
meczy mnie czekanie na wymarzone zycie, ze czas przelecial przez palce, ze czekajac na przeprowadzke nie robie nic "bo nie warto, bo po co itd" ze nie umiem wytrwac w decyzji o odchudzaniu, ze ostanie 2 lata to "nic nie robienie" w pracy, meczy mnie zycie w UK bo mentalnie juz sie przeprowdzilam do Polski 2 lata temu - na szczescie to wszystko juz tylko do 20 lipca :)
19 kwietnia 2016, 12:13
Mnie męczy to, że od kilku lat walczę z nawracającymi komplulsami, choć teraz już w mniejszym stopniu, rozwalonym metabolizmen i nadwyzką 20 kg.
I to że mnie facet zostawił i nie potrafię przestać o nim myśleć.
19 kwietnia 2016, 12:19
Niestety mnie męczy zachowanie ludzi w stosunku do Siebie na wzajem ogólna zawisc i nie potrzebna podlosc bo to moze mocno zaszkodzic a jest niezależne od nas a na resztę w mniejszym lub większym stopniu mamy wplyw wiec mozna to zawsze zmieniać.
19 kwietnia 2016, 12:27
Za 1,5 tyg mój mąż wyjeżdża do pracy, na Islandię na jak długo jeszcze nie wiemy , min 8 m-cy . Nie wiem jak zniosę tą rozłąkę....