- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2016, 14:34
hej wszystkim, piszę, bo muszę gdzieś się wyżalić. Dzisiaj mój byly już chłopak wyprowadzał sie. Nie rozmawialismy ze soba juz okilka dni. Rozstanie bylo przez to, ze kolejny raz nie wrocil na noc do domu. Bylismy razem 6 lat. Jego nocne balangi byly wlascieie co weekend. No i miarka sie przebrala gdy mnie dzisiaj rano kopnal. Siedzialam na krzesle i zastawialam szafe, nie chcialam sie przesunac. I wtedy mnie kopnal tak, ze spadlam z tego krzesla. Nawiazujac do tematu na odchodne powiedzial cos w stylu :" wielce madra jestes, a nie wiedzialas, ze w ciazy jestes i to twoja wina, ze poronilas. Jak mozna nie wiedziec, ze sie w ciazy jest." ciaze poronilam 7 miesiecy temu. Rzeczywiscie nie wiedzialam, ze w niej jestem, bo mialam plamienie i myslalam, ze to okres. Obwinialam siebie, bo wtedy mialam ciezka prace fizyczna. Te jego slowa zabolaly mnie bardzo. Tymbardziej, ze wiedzial jak to przezylam. Przepraszam za pisownie, ale z telefonu pisze .
17 kwietnia 2016, 19:46
No ale jak sie prowokuje sytuacje to trzeba sie liczyc ze mozna oberwac rykoszetem,teraz on dupek,a ona biedna dziewczyna spedzila z nim 6 lat.
17 kwietnia 2016, 20:23
Nie przejmuj się dupkiem. Zaczynasz nowy LEPSZY etap! :)
17 kwietnia 2016, 20:35
No ale jak sie prowokuje sytuacje to trzeba sie liczyc ze mozna oberwac rykoszetem,teraz on dupek,a ona biedna dziewczyna spedzila z nim 6 lat.
17 kwietnia 2016, 20:47
Ja w ogóle dziwię się komentarzom w stylu: jak się prowokuje ...itd. Czy autorka rozmawiała ze swoim chłopakiem czy z menelem spod budki z piwem albo z jakimś bezmózgim karkiem czy człowiekiem - kciukiem?
17 kwietnia 2016, 21:10
no i dobrze że już z nim nie jesteś i że wcześniej ujawnił swoje prawdziwe oblicze palanta i nie musisz z nim marnować kolejnych lat.
17 kwietnia 2016, 21:23
Czyli święta nie jesteś. Sprowokowałgaaś go i jesteś z siebie dumna? Chcesz szacunku, a sama jak go traktujesz? Zastawiasz mu szafę? Co złego w spotkaniu z kumplami?Problem w tym, że tego się pozbyłaś, szukasz pochwały, że dobrze zrobiłaś, ale to, że sama doprowadziłaś faceta do skraju cierpliwości, to nic nie znaczy? Znajdziesz innego i co? Też będziesz go tak testować? Zabraniać spotkań z kolegami? Zastawiać przejście, a potem odgrywać poszkodowaną?Na zlość jemuo chciał z szafy bluze i chciał isć znow do kumpli.
Rece mi opadly.. najlepiej nic nie robic nie mowic tylko dac soba pomiatac i pozwalac facetowi na wszystko
Autorko bardzo dobrze zrobilas
17 kwietnia 2016, 21:35
No ale jak sie prowokuje sytuacje to trzeba sie liczyc ze mozna oberwac rykoszetem,teraz on dupek,a ona biedna dziewczyna spedzila z nim 6 lat.
że co?????????
Nikt nie ma prawa podnosić ręki na kobietę!!!! I nie ma na to żadnego usprawiedliwienia!!!!
17 kwietnia 2016, 21:45
że co?????????Nikt nie ma prawa podnosić ręki na kobietę!!!! I nie ma na to żadnego usprawiedliwienia!!!!No ale jak sie prowokuje sytuacje to trzeba sie liczyc ze mozna oberwac rykoszetem,teraz on dupek,a ona biedna dziewczyna spedzila z nim 6 lat.
Autorko-olej, zostaw za sobą, żyj dalej. Powodzenia
17 kwietnia 2016, 21:47
juz wyrzucilam ;)
17 kwietnia 2016, 21:53
hmmm ale dlaczego zastawialas mu szafe? z tego co zrozumialam on chcial sie spakowac a ty usiadlas przed szafa i mu nie pozwalalas czyli nie wyrzucilas go tylko probowalas zatrzymac? wina jest po obu stronach wg mniejuz wyrzucilam ;)