Temat: wkurzyłam się.

Moje drogie,
czy ja przesadzam? Poznałam jakiś czas temu faceta-około 3 miesiace temu (poznaliśmy się przez aplikację Tinder, wiem jak to brzmi, ale w naszej relacji nie chodzi o seks, wręcz przeciwnie nie było go nawet... tłumaczę, bo wiem jak odbierana jest ta aplikacja ;) ).
Spotykamy się, powoli zaczynamy tworzyć parę. Jest bardzo dobrze. Jakiś czas temu opisywałam Wam sytuację, że niejaki X. musi się wyprowadzić do pracy, do miasta oddalonego od mojego o ok. 150km. 
Sprawa wygląda następująco: nie powiedzieliśmy sobie oficjalnie, że jesteśmy parą, ale tak się zachowujemy. Mamy ciągły kontakt, jak sie widzimy zachowujemy się jak mój chłopak i moja dziewczyna, zostajemy u siebie na noc, znamy swoich znajomych. Dzisiaj jednak mnie coś natknęło i ot co, weszłam na jego profil na tym całym Tinderze. I co tam widzę? Zdjęcia nadal są (owszem, nikt nikomu nie powiedział, że mamy usunąć. nie jesteśmy parą...), opis nadal ten sam, a dodatkowo, dopisane, że jest nowy w mieście X. i chętnie wybierze się na wycieczkę. No, ale mnie zagotowało. 
Czy ja przesadzam? Powinnam coś powiedzieć na ten temat? Nie wiem jak mam się zachować, bo oficjalnie parą nie jesteśmy, ale myślałam, że do tego zmierzamy. 

To nie pierwszy taki problem na Vitalii,laska mysli ze niby cos,a facet ciagle ma konto..i voila pierwszy zgrzyt w " zwiazku" ,nie wiem co myslec,kilka miesiecy to zbyt malo bo sie poznac i mysle ze tez nie wykasowalabym konta po tak krotkim czasie.

Pasek wagi

myślę że najlepiej byłoby porozmawiać wprost i ustalić jaka jest między Wami relacja. Na domysłach raczej daleko to nie zajdzie. Pogadaj z nim. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.