Temat: Byla mojego faceta.

my jesteśmy dopiero ponad rok razem. Z tego co widziałam przeglądał wszystkie zdjęcia, nie tylko z nia ale i inne foldery jak : urlop, swoje auta itp. Rozmawiałam z nim o tym i mówił mi, ze co ja gadam ? H*j z ta sz***a ! Ze mnie kocha . Musze zaobserwować kiedy nastepnym razem bedzie przeglądał te zdjęcia. Dziękuje wam za wasze opinie, jednak to ja mam pecha bo to moja pierwsza duża miłość w zyciu. Jestem jego druga kobieta w zyciu.... On chce teraz zmiany w zyciu: sprzedają auto z którym ma z nia duzo wspomnień , chce dom aby nie widzieć teraźniejszego mieszkania w którym mirszkali. Szuka juz i dowiaduje sie wszystkiego. Obserwuje go dalej

ciężko jest ocenić tą sytuację, ale 12 lat to kupa czasu i według mnie też pewna forma przyzwyczajenia. Trudno też jest po prostu tak się odzwyczaić od pewnych rzeczy. Wiążąc się z nim po części wiążesz się z jego przeszłością, bo to ona ukształtowała jego charakter...Ale wcale się nie dziwię, że przeszkadzają Ci te sprawy. Obserwuj go i sporo z nim rozmawiaj, ale nie o jego byłej :)

Kochana on byłby gotów cie zostawić dla byłej. Czy on się angażuje?a może zrób mu test czy zależy mu na tobie

i co ważne bądź dla niego nr1 wymyślaj jak spędzać czas z nim jak go zainteresować itp

Chyba nie zamknął tamtego rozdziału skoro ciągle wraca do przeszłości. Mój facet też był w długim związku przede mną 10 lat znajomości, 5lat bycia razem, rozstali się przed ślubem, jesteśmy razem 3 lata i nikt go nie pyta czy mnie kocha, bo na kilometr do widać, często mówią o nas, że świata poza sobą nie widzimy co jest prawdą, o byłej jak już czasami go pytałam - mówił oschle, a zdjęcia z nią pokasował.

Pogadaj z nim, daj mu czas, albo odjedź... zrób tak, żeby Tobie było dobrze, bo związek przede wszystkim powinien opierać się na zaufaniu i szczerości

Ja, jak już wyżej wspomniałam, wcale nie twierdzę, że w takim razie on nadal ją kocha, tęskni i wróciłby gdyby mógł. Skoro w ogóle lubi przeglądać zdjęcia, no to i na te z byłą spojrzy, przecież to 12 lat jego życia, prawie połowa, więc tak naprawdę na połowie jego zdjęć jest ONA. Nie szukałabym w tym niczego na siłę..

 Skoro nie mowi zdan typu "przeciez nie ogladalem zdjec Marzenki / Ani / Tereski" a mowi "nie ogladalem zdjec tej szmaty", ( i w ogole mowi   "ona"  bez uzycia imienia) to nie przejmowalabym sie.

ja tez podgladam ex na fejsie, ale po to abys ie ucieszyc, ze z nim juz nie jestem -)

boli go nadal