Temat: Trudna decyzja. Zostac czy odejsc?

DO NUSUNIECIA

pusia14 napisał(a):

Jamida on cpa juz ponad 10 lat z tym ze wczesniej robil to sporadycznie pozniej praktycznie codziennie teraz kilka razy w miesiacu. Nie licze na to ze rzuci to calkowicie bo widze jak mu sie zmienia podejscie do tematu. Na poczatku sam chcial z tym skonczyc pozniej jakies wymowki potem ze rzadziej bedzie to robil potem ze nie da rady rzadko tj raz na miesiac, potem ze juz nei ma dobrego sprzeta wiec bedzie bral jak bedzie okazja... No ale jesli opkazja bedzie czesto to podejrzewam ze branie bedzie za kazdym razem gdy nadarzy sie okazja.

Nie czytam dalej, ale powiem Ci - nie wierz narkomanowi, w klamstwie sa arcy mistrzami. On nie cpa pare razy w miesiacu. Jesli bierze tyle lat, robi to min raz dziennie. Po Twoich wypowiedziach widac golym okiem, ze jestes zmanipulowana. Jak najszybciej udaj sie na terapie dla wspoluzaleznionych. Tam Ci wszystko wyjasnia. Potrzebujesz pomocy. Tutaj tez szukasz argumentow i powodow, zeby z nim byc. Sama jeszcze niewiele rozumiesz z tej sytuacji i chcesz sie zabawic w siostre milosierdzia. On sie dla Ciebie nie zmieni. On sie musi zmienic dla siebie. Bez terapii nie ma wyjscia. Trzeba go zamknac na mim rok w osrodku typu monar czy karan. 

Powiem Ci cos bardzo waznego, bardzo. Jesli masz w sobie sile to uciekaj gdzie pieprz rosnie i jeszcze dalej. Nie masz pojecia na co chcesz sie decydowac. 

Jestem matka narkomana. W tym momencie w okresie abstynencji, ale nie ma z czego sie cieszyc. Licho nie spi. Moze uderzyc ze zdwojona sila. Zreszta juz szuka substytutu w postaci alko. Nie masz pojecia jakie trzeba miec poklady betonu w sobie, zeby walczyc z narkomania. Koniecznie, jak najszybciej udaj sie do jakiegokolwiek osrodka terapii, porozmawiaj ze specjalista, a potem spierd....j! Pisalas, ze on nie chce sie leczyc. Nie bedzie chcial. Dopuki dna nie dotknie. Teraz ma komfort cpania. Zeby go utrzymac manipuluje calym otoczeniem. Wyjasnia, obiecuje....

Pasek wagi
.

napisz nam co i jak

Jak to wszystko rozwiaze dam znac, ale nie ukrywam ze czuje ogromny smutek i strach :[

i jak ?

.

a psychicznie trzymasz sie? Podziwoam Twoją siłe.

.

Odejsc od cpuna, to oczywiste.

no to odeszla

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.