Temat: Trudna decyzja. Zostac czy odejsc?

DO NUSUNIECIA

Znam to z autopsji - dwa razy miałam takich facetów i próbowałam, dawałam szanse, chodziłam na kompromisy. I wiesz co stwierdzam? Nie ma sensu. Naprawdę nie ma. To największe gówno, jaki może być. I nie łudź się, że po latach ćpania to będzie ten sam człowiek. Nie łudź się, że z pojawieniem się dziecka magicznie radykalnie ograniczy ćpanie. Nie rób sobie tego. 

Pasek wagi

Nad czym tu się zastanawiać? Dziś to jeszcze ledwo-ledwo kontroluje, ale nałóg z czasem się pogłębia. znam osobę po odwyku - codziennie ciężka walka o kolejny czysty dzień. Scena w filmie, gdzie ktoś bierze powoduje wręcz sny o narkotykach i silne pragnienue dawki. Byłam przerażona. Odwyk niczego nie gwarantuje, psycha zryta na długo.

Po drugie, jakie on dziecko może splodzic? Zdrowe dziecko to nie tylko zasługa kobiety. Nie chciałabym mieć dziecka z cpunem!!!

Albo idzie na odwyk i odcina się od kolegow albo koniec związku. Jednak musisz byc swiadoma, ze odwyk nie zalatwi sprawy.

teraz może jest spoko a jak wejdzie w to bardziej to co zrobisz? Może kiedyś skrzywdzić Ciebie i dziecko. Ja bym nie zaakceptowała i nie traciła czasu na niepewną przyszłość faceta.

uzalezniony jest ,,i nawet nie chce przestać ciężko będzie ja bym się raczej niepakowala w to!

Pasek wagi

Wiesz niestety uzależnienie bardzo zmienia zachowania z czasem istnieje ryzyko że przestanie byc cukierkowo. Ja osobiście bym rzucila bo  raczej bym nie chciala nianczyc nikogo.

Pasek wagi

Nie ma tutaj niestety miejsca na bycie Matką Teresą od uzależnień- jeśli on sam nie dojdzie do wniosku, że już czas z tym skończyć, to nikt mu nie pomoże. Ktoś wyżej napisał  b. mądrze, odwyk niestety niczego nie gwarantuje, to tylko jeden krok ku byciu czystym. Znam przypadek alkoholika, który był 2x na odwyku, nie pił przez długi czas( kilka lat) po czym w rok zapił się na śmierć. Mechanizm każdego uzależnienia jest taki sam - bierzesz - w końcu skończy się to źle. Przestałeś brać- musisz pilnować się do końca życia i b. mała liczba osób po odwyku trwa w abstynencji do końca życia. 

Na pewno nie mieszkałabym z nim dalej- w ten sposób dajesz mu komfort ćpania, to sygnał, że to akceptujesz (nawet jeśli mówisz mu, że nie akceptujesz - ale nie odeszłaś, więc nic się nie zmienia i komfort nadal trwa).

edit:

Znam też chłopaka ( dalszy znajomy), który obecnie jest trochę po 30 i mieszka z rodzicami, bo od ćpania zrobiły mu się takie zmiany w mózgu, że nie jest w stanie być do końca samodzielny. Ćpanie ma przykre konsekwencje, to, że teraz nie widzisz zmian u swojego faceta, to nie znaczy, że niedługo one się nie pojawią.

.

co zrobisz jak za rok piec zacznie Ci wynosić rzeczy z domu żeby mieć na drugi? Zostawisz z nimi dziecko pod opieką? Masz pewność że wtedy nie weźmie? Ze mu szajba nie odbije ze będzie miał urojenia I nie qiem dziecko wyrzuci przez okno bo coś mu się prży widziało?

Swiadoie podjac decyzje o dziecku z cpunem to dopiero glupota do potegi.

Pasek wagi

Związek z uzależnionym facetem to masakra. Siostra przez 4 lata była z takim - on był uzależniony od gier. Wyprowadzili się na swoje. Na początku grał okazyjnie, wrzucił dychę i do domu. Później dycha to było za mało - wrzucał stówę. Aż w końcu potrafił całą pensję stracić jednego dnia. Obiecywał, że skończy z tym, że nie będzie już grał, A ona wierzyła. Czasem coś wygrał, więcej razy przegrał. Doszło do tego, że nie było ich stać na opłacenie rachunków i kupowanie jedzenia. Pożyczali pieniądze od wszystkich. W końcu rodzina przestała pożyczać. Nie było kasy na gry to zaczął wyżywać się na siostrze. Jak chciała odejść to ją zastraszał, mówił jak bardzo kocha, że się zmieni. Na szczęście ona odeszła i od 2 lat jest w szczęśliwym związku. Ale ile łez wylała to jej. A ten chłopak do tej pory gra. Także jeśli facet sam nie chce się zmienić to nic ani nikt go do zmiany nie przekona.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.