- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 marca 2016, 11:19
Po pierwsze nie radze sobie z uczuciami i nie mam z kim porozmawiać dla siostry nigdy nie ma problemu, albo nie potrafi mi doradzić, mama to samo..
Wczoraj beczałam do 3 w nocy dzisiaj to samo od rana już nie mam czym, a nie umiem się powstrzymać.
Po pierwsze to sprawy sercowe, ale to nie jest ważne, bo sama sobie narobiłam tego bigosu. Trzeba było się nie zakochiwać
Po drugie szkoła chciałam się zapiać na autyzm podyplomowo niestety kierunek nie otwarł się, nie chce robić nic innego. Nie stać mnie żeby wynajmować pokój i drugi dodatkowe weekendowo w innym mieście. Poza tym jeśli będę na miejscu to uda mi się udałoby mi się chodzić i na studia i do pracy. Inna uczelnia w miescie ma kierunek droższy o 400 zł... na semestr więcj juz mnie nie stac.
Po trzecie praca. Pracuje dopiero 4 miesiące chodzi o sieć fast foodow BK. I jest szansa, abym spróbowała awansować się albo na eksperta lub na menadżera restauracji. Ale boje sie chciałabym i się boje ekspert jest normalnym pracownikiem tylko szkoli nowych ma tam bodajże 2 zł więcej. Z kolei menadżer wiadomo inna kasa, ale też restauracja na głowie. Poza tym, boje sie , że utknę w tej ratuacji juz na zawsze. A moim marzeniem, celem zawsze była praca w szkole najpierw po prostu w szkole teraz z autystami.. Poświęcam się temu i temu w całości chodzę codziennie do przedszkola na wolontariat i zaraz potem do pracy zawsze mam najwięcej przepracowanych godzin największą dyspozycyjność biorę jeszcze dodatkowe zmiany za innych prace w burger kingu tez lubie.
Pomyślicie.. o spoko ma fajne perspektywy kto tak szybko awansuje... Zawsze do wszystkiego musiałam dochodzić sama rodzice mi nie pomagali. Ale to jest dla mnie za duzo i juz sobie nie radze :( w domu jestem strasznie rzadko na 3 godziny bo ciagle pracuje z magisterka jestem w plecy bo ciagle pracuje. Tęsknie za tata, który nie żyje a mam wrażenie ze on by mi umial powiedziec rob tak albo tak i juz... i znowu sie pobeczalaam. Próbuje co kombibować z tymi studiami, ale jakas proażka ro jest nie wiem co z ta praca :( Mam już wszystkiego dość, bo tego jest za duzo i czuje ze sobie nie radze :( Zawsze wymagałam od siebie duzo i mam wrażenie, że nic nie osiągnęłam
2 marca 2016, 11:28
Jesteś na rozstaju, kazdy młody człowiek chciałby miec cos wiecej i zastanawia sie co co zrobił zle ze nie ma tego czego ocekiwał...ja mam 27 lat, moje zycie sie tak potoczyło ze mam tylko średnie i niewiem co ze soba zrobić...ale nie poddaje sie bo to jest najgorsze co mozna zrobic. Moj tato umarł jak miałam 15 lat, tez czasem mysle ze gdyby zył byłoby inaczej... Jestes wartosciowa osóbka i nigdy w to nie wątp:-) Rob swoje a wszystko sie ułozy:-) Zycze szczescia...
2 marca 2016, 11:50
Chcesz pracowac w zawodzie pedagogicznym, a nawet nie wiesz, ze to nie sa autysci tylko autystycy...Jakos ciezko mi uwierzyc, zeby ktos po studiach czy w trakcie studiow pisal taki belkot, z takimi bledami i stylistyka. Masakra!
2 marca 2016, 11:51
podyplomowki szukaj w wakacje, takze w okolicy. Przede wszystkim skoncz swoje glowne studia i obron dyplom.
Jak to jestes w domu 3 h? Ile spisz? Odpoczywasz?
2 marca 2016, 12:25
Chcesz pracowac w zawodzie pedagogicznym, a nawet nie wiesz, ze to nie sa autysci tylko autystycy...Jakos ciezko mi uwierzyc, zeby ktos po studiach czy w trakcie studiow pisal taki belkot, z takimi bledami i stylistyka. Masakra!
2 marca 2016, 12:44
Ja sie nie dziwie, ze czujesz sie rozbita. Nalozylo Ci sie wiele problemow/decyzji - dramat w milosci, z edukacja, z praca etc. A do tego nie czujesz ze masz wsparcie rodziny. Kazdy by mial ciezko w tej sytuacji.
Jakbym byla na Twoim miejscu to bym szla w kerunku edukacji skoro sie w tym temacie widziasz. Na BK to szkoda czasu i wysilku tracic. Poza tym daj sobie troche czasu.... Moze sie rozejrzyj za praca w edukacji, a moze za rok 1, 2, czy 3 uda Ci sie cos wiecej w kierunku autyzmu pojsc - napewno bedziesz miala lepsze szanse z doswiadczeniem w edukacji niz we fast fodzie. Tak samo z tymi problemami milosnymi - poboli i przejdzie. Wiec nos do gory.
2 marca 2016, 12:49
Dziękuje, albo awansować się tylko na eksperta zawsze troszkę więcej wypłaty a odpowiadałabym tylko za szkolenie nowych pracowników.