- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2016, 20:49
Hej. Gadam z jednym facetem. Do tej pory wszystko szło super itp. Mieliśmy się jutro spotkać i on dzisiaj napisał co slychac itp, jest w pracy. Odpisalam w koncu rozmowa zeszła na temat wakacji pytał gdzie jade i ze on nigdzie nie byl, ale ze mna polubil by podrozowanie. Ja zapytalam skad taki wniosek, ze ze mna by polubil? A on ze czemu go lapie za slowka. Ja ze ejstem humanistka, tak juz mam. Na co on: nie bede sie tlumaczyl, pa. Troche nie rozumiem, ale poczulam sie urazona...Liczylam na jakis flirt czy cos.. a on z takim tekstem;/ Co zrobilibyscie z tym? Olali czy wzieli na powaznie? I spotkalisbyscie sie jutro z nim na moim miejscu? Troche u mnie stracil jednak...
20 lutego 2016, 20:55
Dziecinka.
20 lutego 2016, 21:08
to taki podryw, chciał się podlizać, zapunktować, a ty się doczepiłaś do słówka głupiego. Mogłaś odpowiedzieć "ooo, to może kiedyś się przekonamy ;)", coś w tym stylu. A że się obraził to pewnie się speszyl, że mu podryw nie wyszedł ;D
20 lutego 2016, 21:11
to taki podryw, chciał się podlizać, zapunktować, a ty się doczepiłaś do słówka głupiego. Mogłaś odpowiedzieć "ooo, to może kiedyś się przekonamy ;)", coś w tym stylu. A że się obraził to pewnie się speszyl, że mu podryw nie wyszedł ;D
Mysle jak kolezanka wyzej.
20 lutego 2016, 21:17
Jeżeli jutro się spotkacie to możesz zapytać o co chodziło z tą jego odpowiedzią, bo nie bardzo zrozumiałaś.
Wtedy pewnie ucieknie ;)
20 lutego 2016, 22:02
Dlaczego? Ja też nie rozumiem o co kolesiowi chodziło. Dziewczyna chciała poflirtować a ten focha puścił. Myślę, że się po prostu nie zrozumieli i tyle.edit: Zakładam, że to normalny facet i nie będzie uciekał z byle powodu.Wtedy pewnie ucieknie ;)Jeżeli jutro się spotkacie to możesz zapytać o co chodziło z tą jego odpowiedzią, bo nie bardzo zrozumiałaś.
To bardziej wyglądało tak, że on chciał poflirtować a dziewczyna złapała go za słówko i drążyła temat.
Pewnie żadne nie miało złych intencji, tylko po prostu jakoś tak koślawo to wyszło. Takie uroki komunikacji przez smsy, facebooka, maile itp.