- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2016, 16:31
Z moim chłopakiem widujemy się tylko raz w tygodniu. Mieszkamy 40 km od siebie. Od poniedziałku do piątku on pracuje po 12 godzin, nie mamy prawa jazdy i samochodu. Przyzwyczaiłam się do tego, że tak rzadko się spotykamy, czasem mnie to denerwuje ale zależy mi na nim. Dzisiaj jednak nie spotkamy się bo mój kochany chłopak wczoraj przesadził z alkoholem a dzisiaj bardzo źle się czuje i wychodzi na to, że spotkamy się dopiero za tydzień. Napisałam mu że "zje*ał" i że nie chce z nim rozmawiać, a on nie zauważył nic złego w swoim zachowaniu. Napisał tylko "czemu?:(" Nie wiem co mam o tym myslec, jestem tak wkurzona, że mam ochotę nawet z nim zerwać. Co robić?
Edytowany przez svndrv 20 lutego 2016, 16:32
21 lutego 2016, 16:43
Nie wiem ile masz lat ale ja 19 i uważam że może źle zrobił bo teraz się nie zobaczycie ale bez przesady zrywać za to z chłopakiem sorki jeśli cię tym urażę ale to trochę aż dziecinne jak piszesz stało się to się stało najwyżej spotkacie się za tydzień po co robić zaraz aferę. Możesz być urażona na niego za to że za dużo wypił ale też bez przesady.
21 lutego 2016, 19:48
mam dziwne wrażenie, że to on fatyguje się do ciebie, a nie ty do niego. może pora zamiast wymagać dać też coś od ciebie i pojechać samemu?