- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2016, 16:31
Z moim chłopakiem widujemy się tylko raz w tygodniu. Mieszkamy 40 km od siebie. Od poniedziałku do piątku on pracuje po 12 godzin, nie mamy prawa jazdy i samochodu. Przyzwyczaiłam się do tego, że tak rzadko się spotykamy, czasem mnie to denerwuje ale zależy mi na nim. Dzisiaj jednak nie spotkamy się bo mój kochany chłopak wczoraj przesadził z alkoholem a dzisiaj bardzo źle się czuje i wychodzi na to, że spotkamy się dopiero za tydzień. Napisałam mu że "zje*ał" i że nie chce z nim rozmawiać, a on nie zauważył nic złego w swoim zachowaniu. Napisał tylko "czemu?:(" Nie wiem co mam o tym myslec, jestem tak wkurzona, że mam ochotę nawet z nim zerwać. Co robić?
Edytowany przez svndrv 20 lutego 2016, 16:32
20 lutego 2016, 16:34
po ile macie lat?
20 lutego 2016, 16:37
No bo zamiast slow typu "zjebal" powinnas napisac, ze zrobil Tobie przykrosc ;) mialas nadzieje go zobaczyc i wydaje ci sie, ze mu to nie przeszkadza, ze zobaczycie sie dopiero za tydzien.
20 lutego 2016, 16:39
i chcecie zrywać ze sobą, bo się nie zobaczyliście? Z takim podejściem, to ja długiego stażu temu zwiazkowi nie wróżę...
KONIECZNIE porozmawiajcie o tym,co Wam nie pasuje :) fochy się nie opłacają ;)
20 lutego 2016, 16:39
Ja jestem strasznie dumna, nie odezwalabym sie do niego pierwsza,nie odbierala tel itp.Dlugo nie dalabym sie przeprosic.Rozumiem twoj zal ,tez bym sie wkurzyla.
20 lutego 2016, 16:39
Z jednej strony cie rozumiem z drugiej ma prawo imprezowac szczególnie ze pracuje. Macie jeszcze jutro. Rada : zakupicie sobie auto, znajdziesz kogos blizej lub zaakceptujesz spotkania
20 lutego 2016, 16:39
przeczekać i dać sobie i jemu czas na odpoczynek nie tylko w swoim towarzystwie
20 lutego 2016, 16:40
nie możesz Ty do niego jechac?