Temat: Prawko - instruktor.

Dziewczyny.. w kwietniu mam urodziny, jazdy zaczynam 20 stycznia, zapisałam się do pewnej szkoły jazdy w której jest 4 instruktorów i z każdym się jeździ (co trochę mi nie odpowiada) a chodzi bardziej o to, że chciałabym jeździć tylko z jednym instruktorem.. Da się to jakoś załatwić? jak myślicie?

hahahaha a co tylko jeden przystojny ? 

Pasek wagi

lokitu napisał(a):

hahahaha a co tylko jeden przystojny ? 

Uwierz, że ani trochę przystojny = łysy i żonaty :D ale dobrze uczy i o to mi chodzi ;)

Jak zaczynałam jazdy to miałam sobie wybrać instruktora. Większego znaczenia to nie miało, bo i tak żadnego nie znałam no ale właściciel szkoły dał mi taką możliwość :D Prawdopodobnie jak poprosisz o tego to będziesz z tym jeździć. Oczywiście pod warunkiem, że nie ma aktualnie zawalonego grafiku.

A musisz ze wszystkimi jeździć czy po prostu można?

Wybierz się na pierwszą jazdę z tym wybranym i umów się z nim na kolejne 14 jazd i będziesz ostatecznie umówiona tylko z jednym. A jak w sekretariacie się umawia to po prostu powiedz, że wolałabyś nie zmieniać.

A może to i lepiej? Każdy instruktor jest inny, jeden uczy czegoś lepiej, inny gorzej. Moja siostra kilka razy nie mogła zdać, brała dodatkowe jazdy u swojego instruktora i nic. Poszła do innego, z innej szkoły, wzięła jedną lekcję i zdała. Niby jak jeździła z tamtym, wydawało jej się, że jest ok, le z tym drugim, było o nieeebo lepiej.

Pasek wagi

Indestruciable napisał(a):

A może to i lepiej? Każdy instruktor jest inny, jeden uczy czegoś lepiej, inny gorzej. Moja siostra kilka razy nie mogła zdać, brała dodatkowe jazdy u swojego instruktora i nic. Poszła do innego, z innej szkoły, wzięła jedną lekcję i zdała. Niby jak jeździła z tamtym, wydawało jej się, że jest ok, le z tym drugim, było o nieeebo lepiej.

Mi chodzi głównie o to, że jeśli jeździsz tylko z jednym instruktorem to on zna Twoje błędy, co robisz dobrze a co źle, z czym masz problem itd zna Cię na tyle, że wie jak dalej Cię uczyć :) Niestety moja przyjaciółka jeździła z 4 instruktorami i mówiła że nie ma nic gorszego bo każdy ją uczył inaczej i na koniec wyszło, że nie wiedziała nic, ale to oczywiście jest indywidualna sprawa każdego z nas :)

tez słyszalam że najlepiej jeździć z jednym bo wtedy poznaje Cię na tyle by skupiać się na twoich błędach bys ich wciąż nie popełniala.. Ja jezdzillam z jednym i super. Udało Mi się zdać za pierwszym razem

Uwierz, że warto jeździć z kilkoma. A dlaczego? Dlatego, że wydają inaczej polecenia, inaczej tłumaczą i w ogóle masz inną pespektywę na egzaminie.

U mnie był jeden starszy ( wydawał polecenia jak egzaminator - na najbliższym skrzyżowaniu pojedziesz w lewo) mówił i milczał. Czekał na reakcje i pomyślunek. A ja 28 h jeździłam tylko z jednym ( drugim) i dla mnie to był kosmos. Wszystko inaczej, inny ton wypowiedzi - to naprawdę ma znaczenie. Ja zdałam za 1szym razem i bardzo zadowolona byłam Waźne jest aby instruktorzy się uzupełniali (tak było w moim przypadku) i nie uczyli tego samego np. ruszania pod górkę, łuku czy lewoskrętu bez strzałki. To już sama musisz stwierdzić czy pasuje Ci taki układ.

Ja jeździłam chyba z 5 . I to było kiepskie bo oni nie wiedzieli czego się ze mną uczuć. Wogole słabo mnie przygotowali musiałam brać jazdy dodatkowe,  ogólnie to pewnie możesz się dogadać ze chcesz mieć z 1 Ale jazdy  będą o wiele rzadziej 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.