Temat: Czy dobrze zrobilam -byly

Dziewczyny moja sytuacja byla\jest bardzo skomplikowana moj byly chlopak zdardzil mnie i przez dlugi czas wykorzystywal to ze jestem w nom zakochana .Co prawda ja probowalam byc silna i od czasu zerwania nie pislam do niego to on potrzymywal caly czas kontakt a ja glupia wierzylam ze mu zalezy  ze kocha mnie i sie zmieni. To trwalo dlugo za dlugo i tylko przedluzalam swoje. cierpienie .Wiem ze bylam naiwnna i glupia teraz w zyciu nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie.Przez dlugi czas stałam w miejscu i bliscy kazali mi sie wziasc w garsc. Byly za kazdym razzem kiedy dowiadaywal sie ze z kims sie spotykam nawet na stopie kolezenskiej zawsze mieszal i tak naprawde od ponad 2 lat jestem sama. Wiem ze moje zycie lezy w moich rekach glowa mowi co innego a serce dalej swoje .Jestm idiotka nie potrafie o nim zapomniec a moze to on nie daje o sobie. Wiedzial ze chce to wszystko naprawic ze go kocham ze chce byc z nim( teraz dziekuje bogu ze jednak on wolal inne) pisal zabiegal wypytywal siostre ale kiedy ja wyciagalam reke dostawalam policzek w twarz BO ON jednak nie chce .Tak w nocy kochal a na drugi dzien cisza bo to przeciez nie ma sensu i zyczy mi szczescia .Bolalo mnie to strasznie ze tak mnie traktuje moja samoocena siegnela zera .Zerwalam z nim kontak i prosilam zeby uszanowal moja decyczje po jakims czasie napisal do mnie z pytaniem czy pojde z nim na wesele oczywiscie odmowilam wiem ze nie powinnam wgl odp ale ta rozmowa byla bardzo krotka bo nie dalam sie wciagnac w jakies pogaduszki .Powiedzilam stop poznalam kogos (zwiazek nie wypalil bo serce nie sluga ) zablokowal mnie za fb po raz enty .Dziecinada .Niby glupie fb ale zabolalo . Myslalam ze to juz koniec i dal sobie spokój ale nie po jakis 2 miesiącach widze znow zaproszenie (swietnie po 3 latach zwiazku znow uwaza mnie za znajoma ) Ty razem go nie przyjelam wiem moze dziecinne ale chcialam mu pokazac ze dla mnie to juz nie jest smieszne i to byla jego decyzja . Cisza .Po paru dniach zaproszenie anulował.Pare dni przed switami napisla sms jedengo pozniej  nastepnego  nie odpisalam wiec napisal do mojej siostry co u mnie bo ja sie do niego nie odzywam -_- no szok dziwnne po tym wszystkim.Nie dostal zadnej odp. I po tym wszystkim uslyszlam ze to ja jestem dziecinna ale to on nie daje o sobie zapomniec mam juz tego dosyc . Zmarnowalm 2 lata zycia a konca nie widac .Co byscie zrobily na moim miejscu bo ja juz nie mam sily prze zniego mam depresje.Boje sie ze ja juz sobie zycie nie uloze caly czas mam go w glowie .Nigdy bym do niego nie wrocila ale te uczucie jest tak silne..ze nie potrafie sie w nikim zakochac ;(

no moja droga sama sobie jestes winna bo niby sie odcinasz ale z drugiej strony czekasz aż sie odezwie,

żeby cos naprawdę zmienić musisz tego sama chcieć a nie obserwować każdy jego krok jakby on był dla ciebie najważniejszy,

umawiaj sie na randki ale po to aby kogoś poznać a nie wzbudzić zazdrość w bylym

Ale caly czas ma w glowie to ze juz nikt mnie nie zechce ;(

no to jeżeli masz sie za nic to nie dziw sie ze były traktuje cię jak lalkę szmaciana,

aha ostrzeglabym byłego ze nie chce aby kontaktował sie ze mną ani z siostra jeżeli sie nie dostosuje zgłoś go na policję o nękanie 

Karmaaa napisał(a):

Ale caly czas ma w glowie to ze juz nikt mnie nie zechce ;(
Ja miałam tak samo po moim byłym. Nawet jeszcze w trakcie nie chciałam odejść bo miałam w głowie gdzie znajdę takiego drugiego co mnie pokocha. Jedyny sposób to odizolować się całkowicie od niego. Ja zainstalowałam na komórce aplikacje blokującą jego nr. Jak masz przyjaciółkę lub jakąś bliską Ci osobę to poproś ją o wsparcie (mi pomogła przyjaciółka zabierając mnie na imprezy :) ), zajmij się czymś, jakieś hobby albo pójdź do kosmetyczki. Zrób coś dla siebie byś czuła się lepiej. To pomaga. A z czasem zauważysz, że wcale nie jesteś do niczego. P.S. pomimo tego, że mój ex zaszczepił we mnie poczucie, że żaden na mnie nie spojrzy to się grubo mylił :) mam już od 4 lat kochającego faceta, który poszedł by za mną w ogień ;)

Smutna historia :( Zniszczyl Ci samoocene i musisz ja sobie jakos naprawic. Popros siostre/przyjciolke o wsparcie, idzcie do kosmetyczki/fryziera zebys mogla zobaczyc jaka jestes ladna. Niech zabieraja Cie na imprezy abys troche odzyla. Nie daj sie, zapomnij o nim i zyj dalej. Trzymam kciuki!

Piszesz i mowisz jak jak osoba, ktora nie potrafi uwierzyc, ze ktos ja odepchnal. Mam wrazenie, ze to jakas obsesja, ktora juz wczesniej przezylas i nie chcesz powtarzac (jakby ktos w rodzinie juz cie tak odpychal - bo mi sie wierzyc nie chce, ze tak nagle pozwalasz, aby jeden skurwiel zanizyl ci ocene, no ale). Powinnas isc do psychologa i raz na zawsze rozprawic sie z ta wizja, ze swiat sie konczy jak ktos nas nie chce.

Co to za historia, ze on cie  blokuje na facebooku i ty to przezywasz? Nie rozumiem... co cie to w ogole obchodzi kogo on blokuje? Zablokuj faceta i w ogole o nim nie opowiadaj, bo nie  ma o czym... Nie chcesz uwierzyc, ze cos sie konczy i upierdliwie sie trzymasz faceta, bo niby serce nie  sluga... No ja nie nazwalabym to sercem, ale mniejsza. Zrob sobie jakis plan dzialania. zainteresuj sie czyms,; zapisz sie na jakies zajecia, zacznij sie cuzyc czegokolwiek. Facet z ciebei zakpil raz, drugi, dziesiaty, ale serce nie sluga? No bez jaj. Ile trzeba cie zranic, zebys zrozumiala, ze ktos ma cie w dupie? Zerwij wszystkie  kontakty i zakaz mowic rodzinie  o tobie do niego i o nim do ciebie. Temat zamkniety. Ja nie wiem o czym chcesz tutaj dyskutowac? 

Pytanie tytulowe "czy dobrze zrobilam"? jest jakies dziwne.... czy dobrze zrobilas, ze ciagle na niego czekalas? czy dobrze zrobilas, ze po raz 10ty mowisz, ze cie facet nie ochodzi? czy dobrze zrobilas, ze przezywasz cierpienia?

Idz do psychologa i napraw te strone duszy, ktora nie potrafi zauwazyc wartosciowego faceta, tylko dupka, a potem latami sie zamartwia, ze dupek jej nie chce (to znaczy nikt). Musisz najpierw uwierzyc, ze nie wszyscy faceci to gowniane dupki.

Powiedz ze zrobisz mu loda jak do ciebie wroci. Moze stworzycie fajna pare ponownie. ;] ;] 

moze Ty mu zrob ;)

ale to ty bardzo przezywasz tego typa a nie ja. Dziewczyno albo wez sie w garsc albo faktycznie skorzystaj z mojej wczesniejszej rady

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.