Temat: Po sprawie

Może po prostu bądź szczera? Powiedz mu co czujesz, że to uczucie wygasło, ale jeśli jeszcze go lubisz i masz ochotę udzielić mu wsparcia w tych trudnych dla niego chwilach, a on to przyjmie to tak zrób. Ja mam takie życiowe podejście, żeby zawsze być szczerym, cokolwiek się wydarzy, nigdy nie zamykać się na ludzi, ale nie działać wbrew sobie i swoim uczuciom. Tyle mogę Ci poradzić.

Jestem tego samego zdania. Można rozstać się bez złośliwości i nadal mieć dobry kontakt. Przeżyliście razem dużo fajnych chwil, wiec to wręcz oczywiste, że nadal powinnaś być dla niego wsparciem. I to nie taką typową "byłą- wrzodem", tylko przyjaciółką, która go zna i rozumie. Może przyjmie Cię w takiej roli, ale jeśli odrzuci i w ogóle, źle zareaguje na wieść o rozstaniu, to powiedz mu szczerze co czujesz, ale też daj odejść. 

Moze troche odwagi cywilnej, chyba na to zasługuje kazdy z nas?

nie chcesz wyjsc na dziewczyne bez uczuc...aha wiec martwisz sie o siebie i swoją reputację? szkoda ze taka z Ciebie egoistka...skoro ma ciezko i prosi Cie o chwiile uwagi to czemu mialabys go olać? Uwazasz że to fer?  Czas i uwaga to jest najceniejsze co mozemy dac drugiemu człowiekowi...

Powiedz mu wprost , ale delikatnie że nie czujesz do niego nic więcej niż koleżeńską sympatię, ale zawsze może liczyć na Twoje wsparcie i dobre słowo jeśli tego będzie potrzebował. Chyba nie ma nic gorszego niż być z kimś na siłę w dodatku z litości i w obawie że mu się pogorszy.

Porozmawiaj z nim szczerze i bądź miła tylko nie jakbyś mu robiła łaskę . Powiedz że im później tym bardziej go zranisz i że od dawna próbujesz dać wam czas i szansę.Ale na siłę nie da się uszczęśliwić siebie ,ani męcząc się w związku.

a jak długo jesteście razem i ile macie lat?

jeśli masz poczucie że nic do niego nie czujesz to zakończ to, po co się męczyć.

On 21 ja 19, jestesmy razem niecały rok

ja przez to przechodziłam ale mysl o soebie ,i tak bedziesz najgorsza dla wszystkich ,