Temat: Dylemat zyciowy-Pomocy!!!

Prosze o rade dziewczyny. Nie mam sie komu wyrzalic. Mam depreche juz. Otoz. Jestem po slubie 3 lata. Nie mamy dzieci (antykoncepcja) i czuje ze zaczynam powoli zauwazac ze maz wogule mnie nie kocha. Wszystko mnie w nim denerwuje. Jeszcze te docinki na temat mojego wygladu i ze jestem gruba... fajne komplementy mi wali. Nie jestem jakas tak bardzo gruba bo kazdy mi to mowi ale on tak mowi jakby wazyla 100 a moze i wiecej. Raz schudlam 25 kilo i wazylam 55 dla niego to wtedy mowil ze nie lubi kosci i tak placzac z kata w kat przytylam do 70. Czuje ze ciagle tylko jem po naszej klutni. a coraz rzadziej jest dobrze. Ciagle sie staram zeby cos urozmaicic a on oschly i nawet nie chce mu sie tego ze mna robic. Wczoraj powiedzial ze mam za gruba pupe zeby on mogl to robic. Jak sie poryczalam. Wlasnie teraz chcielismy miec dziecko,planowac. I nie wiem czy jest szansa ze nasze malzenstwo sie zmieni jak sie urodzi dziecko. Bardzo go kocham. Najgorsze jest to ze wszyscy go uwielbiaja,najkochanszy zienc!! A w domu jak skala. Tyle juz mu tlumaczylam ze potrzebuje troche ciepla. On nic. Nawet buzi nie da.Mamy w polowie splacony kredyt mieszkaniowy. Wszyscy mysla ze jestesmy ´´ idealni´´ ... hmm tak nie jest. Co mam robic? Odejsc? Co wtedy?Gdzie pojde?Nie moge wCo bede robic?
Asik z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy i dobrych chęci, ale Twoje uwagi ortograficzne w miejscu, gdzie dzieje się naprawdę wielki dramat, są naprawdę niestosowne.
Pasek wagi
Pas10, brawo, jesteś bardzo silną kobietą! Bardzo dobrze, że byłaś stanowcza! Niech wie, że możesz mieć każdego i że musi się o Ciebie cały czas starać!
Ale z decyzją o dziecku poczekajcie jeszcze choć kilka miesięcy - byś była na 200% pewna, że wczoraj też nie mówił na pół poważnie.
Pasek wagi
Spoko. Ja wiem ze robie bledy ortograficzne . Nie konczylam szkoly w polsce i nie mam wiedzy polonistycznej i nie zamierzam jej miec bo do polski nigdy nie wroce. Ale dzieki!!
Co u Ciebie???? Jak sytuacja???? Pozdowionka dzielna mądra kobieto
Pasek wagi
No właśnie też jestem ciekawa jak tam się układa :)
Hej dziewczyny !!! Nie wiedzialam nawet ze pisalyscie. Wszystko powoli sie uklada. Maz zaczyna robic postepy. Jestem nie ugieta i jak zaczelam Ja go olewac to zauwazylam ze on zaczal bardziej sie starac. Ta klutnia dala mi duzo do myslenia i od tamtej pory weszlam na dobre tory. Odchudzam sie ,jem zdrowo i chce pokazac jaka moge byc piekna i co straci.

.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.