Temat: us

us

ojej tego sie nie spodziewalam niefajnie sie zachowal jak mozna calowac przytulac a potem 'nie dogadujemy sie' skoro jestescie przyjaciolmi to dlaczego nie porozmawial z toba szczrze tylko innym kumplom opowiada? Bardzo nie fair, normalne by bylo ze po takim wyjezdzie jestescie juz para. Eeeeh a ty co teraz czujesz?

ja uważam, że musi coś czuć skoro tak się zachowuje. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Skoro widzisz, że nie potrafi się opanować to chyba jest coś na rzeczy. NIe da się takich rzeczy udawać. Poza tym znasz go skoro juz tyle sie przyjaznicie. Ale msisz tez odpowidzec sobie na pytanie czy Ty tez tego chcesz...

Trochę się zmieniło.. On chyba sam nie wie czego chce.. bo powiedział, że za mną bardzo tęskni chce się ze mną randkować.. 

LekkaJakMotylek napisał(a):

Trochę się zmieniło.. On chyba sam nie wie czego chce.. bo powiedział, że za mną bardzo tęskni chce się ze mną randkować.. 

a ty co czujesz? Czego chcesz? Myslisz ze mozna mu zaufac? 

Jesli chcesz z nim byc to przeciagnij z seksem jak najdluzej do czasu az bedziesz pewna ze mu na tobie zalezy w 100% bedziecie oficjalnie para itd Bo najgorzej by bylo gdybyscie sie przespali a on potem odwrocilby sie dupa i powiedzial ze on ci mowil ze chce byc sam wiec nie masz prawa od niego czegos oczekiwac. Moze chce randkowac bo sie nie dalas i to go pociaga bedzie sie staral az zaliczy no albo powoli mu zawracasz w glowie i sobie z tym nie radzi. Pociag fizyczny to jeszcze za malo na udany zwiazek. To ze facet jest na ciebie napalony nie znaczy ze cie kocha i chce z toba byc na dluzej. Okropnie bys sie pewnie czula ogladajac go potem ciagle w waszym towarzystwie nie mogac mu nic powiedziec bo przeciez to bylo bez zobowiazan.

zazwyczaj bardzo łatwo przejść z przyjaźni w związek ale nie zawsze to wychodzi.

Autorko - ile masz lat? I jak długo znasz tego... przyjaciela?

Nie widzę tutaj za dużo  konkretów - ni to przyjaciel, ni to chłopak. No to kim on w końcu jest? Potrafisz to określić? A on? Jeśli zależy Ci na tego typu relacji to ok - to Twoje życie i Twoja decyzja, tylko nie wmanewruj się w coś, czego możesz potem bardzo żałować. Nie wiem ile masz lat, ale po treści Twojego wpisu odnoszę wrażenie (być może mylne), że jesteś dość młodą osobą.

Ja postawiłam na związek z przyjacielem, ale na wszelkie przyjemności przyszedł u nas czas dopiero gdy zostaliśmy parą. Chciałam związku na poważnie, na dobre i na złe, pełnego zaufania i szacunku i to właśnie otrzymałam od mojego M. Relacja intymna przyszła z czasem, gdy zbudowaliśmy razem solidny fundament związku.  Tak, jestem jedną z tych "cnotek-niewydymek" (czy jak się teraz mówi na osoby takie jak ja), która ma "staroświecki" system wartości, takie a nie inne  morale. Tak mnie wychowano i wcale się tego nie wstydzę, chociaż wiem, że taka postawa raczej poklasku obecnie nie zyskuje :) No ale każdy ma prawo żyć według własnego sumienia, własnych upodobań. Ja znalazłam to, czego szukałam - mam faceta, o jakim zawsze marzyłam, życzę i Tobie, żebyś znalazła swoją drogę do szczęścia :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.