Temat: facet ma inną ? pomocy

Spotykamy się od ok 2 tyg praktycznie co drugi dzień.Traktuje mnie w sposób niby dobry...Mówi,że najważniejsze jest dla niego moje szczęście i zrobi wszystko aby mnie nie zawieść.Byliśmy w restauracji,kinie,przyjeżdża po mnie do pracy i spędziliśmy razem sylwestra na mieście. Ja zachowywałam się jak rozkapryszony dzieciak a on to wszystko znosił.Jeszcze przed północą poszliśmy,bo nie dawałam rady. Ból kręgosłupa, nóg,przemęczenie...Chciałam żebyśmy jakoś się zbliżyli do siebie o północy. On na nic nie nalega. Twierdzi,że to ja narzucam tempo,ale mnie jest głupio zrobić jakiś krok aby nie było,że się narzucam. Jesteśmy na etapie buziaka w policzek(śmiech na sali). Pytanie,który facet by nie dążył do czegoś więcej po takim czasie ? nasuwa się jedno ...on kogoś ma!

Poznałam jego znajomych z pracy wczoraj i już taki szarmancki przy nich nie był,ale cały czas ich temperował aby nie palnęli czegoś głupiego i nie przestraszyli mnie. Mam takie silne przeczucie,że nie jestem jedyną.W 99,99% przypadków się sprawdzała zawsze moja intuicja. Co robić ? nie chcę się zaangażować za bardzo żeby potem nie cierpieć :( Ale z drugiej strony chciałabym się do niego jakoś zbliżyć.

No prosze Cie, w dzisiejszych czasach po 2 tygodniach to polykasz juz sperme na kolanach i jeszcze opowiadasz o tym z duma kolezankom(smiech)

Chwila, znasz chłopaka 2 tygodnie i mówisz, że to śmiech na sali, że jesteście na etapie pocałunku w policzek? A na jakim byś chciała być etapie? Gromadki wspólnych dzieci? Trzeba było go pocałować o północy i tyle, a nie teraz analizować, czy chłopak ma inną. Trudno coś orzec po 2 tygodniach, może po prostu zobacz, jak się dalej ta znajomość potoczy. A sytuacji ze znajomymi w ogóle nie rozumiem (tj. nie rozumiem, co ona ma do rzeczy).

A ja nie sądzę ze przesadzasz skoro intuicja podpowiada ci coś innego.

Mój były przyznał się po latach ze jak zaczęliśmy się spotykać,  To spotykał się jeszcze z inną dziewczyną i zastanawiał się która z nas wybrać. 

Niestety wybrał mnie ☺

Myślę ze coś może być na rzeczy.

Pasek wagi

Jakże dziwne mamy czasy, jeżeli facet, który po dwóch tygodniach nie pcha się z łapami, jest uważany za geja/zdrajcę/niezainteresowanego.... 

Jeezuu...ludzie sobie sami problemy wymyślają. 

a moze nie ma dziewczyny bo kazdy weekend spedza u mamusi i moze to wlasnie odstrasza potencjalne kandydatki?

To porozmawiaj z nim. On sam mówi, że to Ty nadajesz tempo wiec w czym problem. Skoro chciałaś pocałunku to mogłaś go pocałować. Na pewno by Cie nie odrzucił. Jest więc 0,01%, że Twoja intuicja w tym przypadku się nie sprawdzi. Nie oceniaj go aż tak pochopnie soro znacie się tylko dwa tygodnie. Wyluzuj troszkę, nie każdy facet jest zły.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.