Temat: Związek ze starszym mężczyzną? Co myślicie?

Wiem że źle robię. On jest prawie 20 lat starszy, ma żonę i dzieci. Z drugiej strony sam mnie podrywał. Ma własną firmę, dużo pieniędzy i  w ogóle jest mega ogarnięty, zupełnie inny od moich kolegów ze studiów którzy potrafią gadać tylko o jakichś grach :( Od razu może zaznaczę że nie jest moim sponsorem, nie utrzymuje mnie ani nic ;p O tych pieniądzach tak tylko wspomniałam, potrafię sama na siebie zarobić, ale po prostu  mi to imponuje że ktoś jest taki zaradny, dojrzały, potrafi wszystko załatwić i jeździ czarnym bmv (możecie mnie zwyzywać od blachar haha ale taka nie jestem). W łóżku jest hmm genialny, to nawet za mało. Wcześniej miałam tylko jednego partnera, w moim wieku, to była jakaś komedia, dwa ruchy i koniec, na randki chodziliśmy do biedronki na bagietkę czosnkową i przyjeżdżał do mnie samochodem taty -,- Wiem że to nie jest najważniejsze ale składa się na całość. I wiem że nie zostawi dla mnie żony, zresztą od początku na to nie liczyłam, przecież wiedziałam jaka jest sytuacja. W sumie dobrze mi jest jak jest, drogie kolacje, szampan, hotele. Aż się boję że to się kiedyś skończy i będę musiała się związać z jakimś gówniarzem którego jedynym zajęciem jest ‘studiowanie’, branie pieniędzy od rodziców i granie w jakieś idiotyczne gry dla niedorozwiniętych dzieci ;(

Ale z Ciebie idiotka, brak słów :D

Daj sobie spokój dziewczyno, naprawdę nie warto zadawać się z żonatymi

czyli robisz za inteligentna panienke do towarzystwa dla wypasionych staruszkow i nie bierzesz za to forsy, bo masz honor?  Myslisz, ze wolontariat w tym zawodzie cos daje?Naprawde mnie rozsmieszylas -) Dobre -)

Ponoc  panienki na wylacznosc biora podwojnie -)

nothingelsee napisał(a):

Na pewno jestem dojrzalsza niż 90% z nich, sama się utrzymuję. 

pierdu, pierduL) ale jak kto chce:)

Pasek wagi

nothingelsee napisał(a):

Wiem że źle robię. On jest prawie 20 lat starszy, ma żonę i dzieci. Z drugiej strony sam mnie podrywał. Ma własną firmę, dużo pieniędzy i  w ogóle jest mega ogarnięty, zupełnie inny od moich kolegów ze studiów którzy potrafią gadać tylko o jakichś grach :( Od razu może zaznaczę że nie jest moim sponsorem, nie utrzymuje mnie ani nic ;p O tych pieniądzach tak tylko wspomniałam, potrafię sama na siebie zarobić, ale po prostu  mi to imponuje że ktoś jest taki zaradny, dojrzały, potrafi wszystko załatwić i jeździ czarnym bmv (możecie mnie zwyzywać od blachar haha ale taka nie jestem). W łóżku jest hmm genialny, to nawet za mało. Wcześniej miałam tylko jednego partnera, w moim wieku, to była jakaś komedia, dwa ruchy i koniec, na randki chodziliśmy do biedronki na bagietkę czosnkową i przyjeżdżał do mnie samochodem taty -,- Wiem że to nie jest najważniejsze ale składa się na całość. I wiem że nie zostawi dla mnie żony, zresztą od początku na to nie liczyłam, przecież wiedziałam jaka jest sytuacja. W sumie dobrze mi jest jak jest, drogie kolacje, szampan, hotele. Aż się boję że to się kiedyś skończy i będę musiała się związać z jakimś gówniarzem którego jedynym zajęciem jest ?studiowanie?, branie pieniędzy od rodziców i granie w jakieś idiotyczne gry dla niedorozwiniętych dzieci ;(

policja, proszę przyjechać na vitalię

jak juz znalazłaś takiego faceta to rob go na wszystkie mozliwe sposoby zebys cos z tego miała...bo niestety łzy nie przedstawiaja zbyt duzej wartosci odszkodowawczej...

Wasza relacja jest dla Ciebie odskocznią od codzienności. Jest starszy, dojrzalszy, otworzył przed Tobą drzwi do świata jakiego jeszcze nie znałaś. Poniekąd rozumiem Twoją fascynację. Tylko pamiętaj - nie zakochuj się. I miej świadomość, że takie związki nie trwają długo, więc nie myśl o tym przyszłościowo. Co do żony i dzieci - napisalaś, że to on Cie poderwał. Facet jak widzisz do wiernych nie nalezy, wiec pewnie nie jesteś pierwszą, a na pewno nie ostatnią młodszą dziewczyna w jego życiu. Żeby tylko ten związek nie przysłonil Ci świata, bądź otwarta na inne opcje. Być moze spotkasz kogoś z kim będziesz mogła zbudować prawdziwy związek. Poki co, żyj pełnią życia i rób tak, żebyś miała wobec swoich wyborów wyrzutów sumienia.

nothingelsee napisał(a):

Na pewno jestem dojrzalsza niż 90% z nich, sama się utrzymuję. 

hmmm, akurat fakt, że 40-letni facet ma juz jakiś życiowy dorobek jest zupełnie normalne, przeciętne i dziwne by było, gdyby nie miał, w przeciwieństwie do Twoich kolegów, którzy mają przed sobą dwadzieścia lat, aby podobna normalność osiągnąć. A to, że taka zwyczajna życiowa rzecz Ci imponuje, jest raczej przejawem niedojrzałości, zresztą dość zabawnym, tak jabyś nie zdawała sobie sprawy z kolei rzeczy, tylko uważała, że są dwa stany świadomości: albo głupi młody student, albo piernik z gotowizną. 

Tytul watku to zwiazek ze starszym mezczyzna, chcialam sie wypowiedziec, ale w temacie jest zupelnie cos innego :D

Nie widzę problemu w związku ze starszym mężczyzną, ale... ALE!!!! bez żony  dzieci... Gość ma rodzinę. Postaw się w sytuacji tez babeczki (jego żony) a Ty jesteś zabawką, odskocznią, dodatkiem do tego bmw i łechtasz jego ego. I może powiedzieć "jestem debeściak" mam młódkę w łóżku i do towarzystwa, kasę itd. a że robię krzywdę rodzinie to? Wasze sumienie Twoja sprawa. Nie wiem czego oczekujesz pytając... Ogólnie pytanie nijak się ma do sytuacji. Dla mnie dno.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.