- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2015, 15:11
Witam z moim chlopakiem jestem ponad rok. Na poczatku bylo super itp. Ale na dzien dzisiejszy nie jestem z nim juz taka szczesliwa jak kiedys. Jego byla zona zostawila go dla innego kiedys i strasznie go to zniszczylo. Byli 13 lat razem. Niby robil dla niej wszystko, placil za nia, wszystko dla niej robil . Ze mna jest inaczej : krytykuje mnie, nie placi za nic, nie robi niespodzianek nic. Nie jestem z nim dla pieniedzy ani nic ale rani mnie to. Jego siostra ma jeszcze jego zdjecia ze slubu na facebooku. Prosilam go kiedys zeby jej powiedzial aby je usunela. Jednak do tej pory nic. Wszyscy o niej gadaja, ostatnio znalazlam u niego jej stare dokumenty ze szpitala, schowane. Jak juz pisalam, ciagle mnie krytykuje, marudzi, wyraza swoje zdanie bez pytania, wtraca sie do wszystkiego. Bede z nim rozmawiac w ten weekend. Czy on sie kiedys zmieni? Myslicie ze kiedys nabierze znowu zaufania? Faceci dla mnie to emocjonalne katastrofy, my kobiety uczymy sie na bylych ale nie zmieniamy....
4 grudnia 2015, 15:12
No i jego kumple mowia mnie ze on tak bardzo mnie kocha ale dlaczego taki jest w takim razie ??
4 grudnia 2015, 15:19
Taaa kumple zawsze tak gadaja ;)
Byc moze nie byl taki cudowny, skoro zona odeszla. Moze byc tak, ze sie zmienil. Z tego co piszesz, nie bardzo jestes szczesliwa przy nim, gdzies tam ciagle przewija sie motyw eks zony...Czy maja tez wspolne dzieci? Bo to by troche tlumaczylo, ze nie zerwal z nia kontaktow, ze sa slady jej bytnosci. Ciezko powiedziec...czy mu zalezy na Tobie..Kit z tym placeniem, ale to, ze ciagle krytykuje. Byc moze porownuje Cie do bylej i zawsze gdy jakies uczucie tamto nie ostyglo, to Ty zawsze bedziesz wypadala blado. Czy warto sie meczyc z takim facetem, ktory zyje w troche dwoch swiatach jednoczesnie? A Ty nie czujesz sie adorowana tak jakbys chciala...Pomysl nad swoja relacja czy chcesz dalej w nia brnac.
4 grudnia 2015, 15:22
to jest raczej tak, ze on teraz mowi co mysli i krytykuje bo kiedys tego wogole nie robil i zostal zdradzony. Ale napewno bede z nim rozmawiac na ten temat. Tez tak mysle ze nie byl taki cudowny skoro zona odeszla.
4 grudnia 2015, 15:29
To żona od niego odeszła - on ją kochał, a ona do zostawiła. Więc ma przedziurawione serce i to nie było tak, że on się nagle wypalił. Dlatego nie ufa. Wydaje mi się, że kiedyś Ci zaufa, ale nigdy nie będzie Cię traktował jak żonę - bo za bardzo by mu to przypominało małżeństwo.
Co do usuwania zdjęć z wesela - nie rozumiem. Ja też mam kilka mniejszych czy większych związków za sobą i gdyby mój facet kazał mi usunąć ich zdjęcia to pewnie byłaby niezła afera - to są moje wspomnienia i to, że czasem wspomnę kogoś w dobrym świetle nie oznacza, że gdyby przyszedł prosząc mnie na kolanach o drugą szansę to bym na niego choćby spojrzała.
5 grudnia 2015, 10:02
ja robiłam wszystko dla mojego byłego, wprawdzie nie męża ale prawie ... Dorobił mi rogi i rozstaliśmy sie w koszmarnym stylu ale ... No właśnie - nowego faceta traktuje jak nowa kartę - jestem dobra i daje z siebie wsZystko, nie traktuje go jak śmiecia tylko dlatego , ze moj ex był C...jem. Nie traktuje go jak zdrajcy bo ex zdradzał. Nie karze cZlowieka za grzechy eska. twoj cię karze za coś co Robila jego była ? Dziwna ta miłość . Taka Trochę nie tego . Czy ty byś karała jego za to ze twój eks cie skrzywdzil ? Pomysl o tym.... Chcesz do końca życia być karana za to ze jego eks była "zła kobieta" ?
Edytowany przez kachagrubacha.wroclaw 5 grudnia 2015, 10:03
6 grudnia 2015, 16:17
Najbardziej podoba mi sie watek o tym, ze on za zone PLACIL:)) a za autorke placic nie chce:)))
6 grudnia 2015, 16:26
Widocznie za szybko się z Tobą związał, potrzebował bliskości, czułości, zrozumienia, kobiety po prostu, ale nie do końca pogodził się z tym, co stracił. Jednak 13 lat to szmat czasu. Nie wiemy, czy miałaś być klinem, czy faktycznie jesteś jego miłością.
Tu nie ma wyjścia, musicie szczerze porozmawiać, on musi być pewien tego, czy chce budować przyszłość z kimś innym, czy nie jest na to gotowy.
Poza tym, Ty też popełniasz błąd, bo ciągle porównujesz się do jego byłej żony. Kiedy się z nim wiązałaś, to chyba nie dlatego, że płacił za żonę, i nie dlatego, że cała rodzina o niej rozmawiała, prawda? Miałaś na pewno inne powody. Moim zdaniem za bardzo się do niej porównujesz. Już odchodząc od tego, czy on zachowuje się fair krytykując Cię etc. ale na Boga, to najgorsze, co możesz robić. Naprawdę chcesz do końca życia wytykać mu, że byłej żonie w niedzielę by kupił gofra, a Tobie nie kupi?
Wiedziałaś, że wiążesz się z facetem po przejściach.
6 grudnia 2015, 20:45
Boże zawsze sie czegoś czepiacie to był przyklad z tym płaceniem. !!!
6 grudnia 2015, 20:45
ciekawe gdzie napisałam ze za mnie płacić nie chce ? :)