Temat: Nasze małe dziwności

Jak w temacie - macie w swoich związkach takie szczególne, oryginalne 'dziwności'? Chodzi mi o zachowania niestandardowe, których nie wiedzieliście u innych par. Coś, co obcy ludzie mogliby uznać za powód do wsadzenia was do wariatkowa :D

Ja z moim partnerem wysyłamy sobie praktycznie codziennie "selfieka na żabę". Wzięte to zostało przez nas z kabaretu Ani Mru Mru - Autograf. Chodzi o zdjęcie od dołu, na którym "ma się duże dziury" (i wygląda totalnie jak idiota). Ogólnie używamy w swoich rozmowach bardzo dużo haseł, które padały w kabaretach Górskiego, Ani Mru Mru i Łowcy.B - czasem nasz dialog składa się tylko z tego. 

A u was? Macie takie swoje odpały? :)

lulamae napisał(a):

kisielova napisał(a):

Mamy swoje specyficzne sposoby na mówienie wiele czasowników i w sumie rzeczowników, przykład nie idę tylko idkam :P jedzenie to ciumkanie itp :D 
bardzo tego nie lubię, irytuje mnie, kiedy rozmawiam z kimś dorosłym i słyszę "spadywuję do praceczki, los późnios będzie obiados, a na kolacyję zyjem cosik inszego". My chyba nie mamy jakiś specjalnych dziwności, nic teraz nie przychodzi mi do głowy. ;)
Staramy się nie gadać tak wsród ludzi :) 

serio , nawet jakby w żarta mój facet do mnie powiedział ze da mi w morde albo pysk , nie czułabym się z tym fajnie .... jak dla mnie taki brak szacunku , zresztą nawet w żartach nie miałabym śmiałości powiedzieć do niego Ty kretynie , deblu itp, spadaj powiem , ale to tyle :P

Pasek wagi

minois napisał(a):

serio , nawet jakby w żarta mój facet do mnie powiedział ze da mi w morde albo pysk , nie czułabym się z tym fajnie .... jak dla mnie taki brak szacunku , zresztą nawet w żartach nie miałabym śmiałości powiedzieć do niego Ty kretynie , deblu itp, spadaj powiem , ale to tyle :P

mam tak samo :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.