Temat: Toksyczna szwagierka

W grudniu bierzemy skromny ślub kościelny-przyjęcie dla najbliższych odbędzie sie u nas w domu. Sęk tkwi w tym, że zaproszony został brat męża (którego bardzo lubię) ze swoją żoną. I tu tkwi problem-nie trawie tej kobiety. Od dłuższego czasu mamy ze sobą na pieńku, ale po kolei: Brat męża wyprowadził sie do swojej żony (prawie 400km od nas), więc widujemy się bardzo rzadko, ale po kazdej ich wizycie jest awantura, płacz i lament, bo ona wiecznie miesza, wszystkim opie*dala tylki i opowiada niestworzone historie na prawo i lewo (ma w naszym mieście kilka ciotek i znajomych). Moja teściowa wyje z bezsilności po każdym ich wyjeździe -nigdy jej uwagi nie zwróciła, bo boi się, że więcej jej nie odwiedzą a zależy jej na kontakcie z synem. Ale w wakacje ja się wkurzyłam i kilka słów jej powiedziałam. Dałam jej do zrozumienia, ze wszyscy mamy dość jej zachowania. Ofochala sie totalnie i ciągle dochodzą mnie teraz słuchy, jaka jestem idiotką. Pytanie brzmi: Jak się zachować w stosunku do niej na naszym ślubie? Nie wyobrażam sobie, ze po tym wszystkim będziemy "spijać sobie z dzióbków". Jednak jest to nasze święto i to oni swoją obecnością "robią nam łaskę". Co robić?

ja bym ją ignorowała, a bratu męża powiedziała, że jeżeli ona zachowa się jakoś nieodpowiednio, będzie chciała zepsuć Wasz dzień to im podziękujecie, bo nie chcecie, żeby ktoś Wam uroczystość.. On sam pewnie zdaje sobie sprawę jak jest to może przypilnuje żonki, chociaż ze względu na brata.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.